
Włodarz Sokołowa Podlaskiego podczas piątkowych obrad ostro skomentował dwie sprawy: finansowanie przez miasto zadań w ramach RIT i próbę zerwania przez powiat umowy z miastem na bieżące utrzymanie dróg powiatowych.
Włodarz Sokołowa Podlaskiego podczas piątkowych obrad ostro skomentował dwie sprawy: finansowanie przez miasto zadań w ramach RIT i próbę zerwania przez powiat umowy z miastem na bieżące utrzymanie dróg powiatowych.
Na sesji 28 lutego burmistrz Bogusław Karakula zabrał głos w punkcie przeznaczonym na wystąpienia mieszkańców. Zaczął od sprawy RIT. Podkreślił, że jest to zadanie współfinansowane przez UE, budżet państwa i lokalne samorządy, które rozpoczęło się w poprzedniej kadencji.
- Beneficjentem mógł być powiat, domówiliśmy się, że miasto będzie partnerem. Przy podziale finansowym ustalone było, że miasto będzie dofinansowało udział własny w wysokości 5 proc. Bo 80 proc. to są środki z UE dystrybuowane przez marszałka, a 10 proc. otrzymaliśmy z budżetu państwa – wyjaśniał burmistrz. - Umówiliśmy się, że przy inwestycjach na terenie miasta my będziemy finansowali 5% udziału własnego i 50 proc. kosztów kwalifikowanych, bo one są głównym składnikiem ogólnych kosztów. I po rozstrzygnięciu przetargów okazało się, że tych kosztów kwalifikowanych jest dużo więcej, niż zakładaliśmy. Przy rozstrzygnięciu każdego z przetargów powiat pyta nas, czy miasto w to wchodzi i nie zdarzyło się, żebyśmy odmówili.
Burmistrz zaprezentował radnym tabelkę, która obrazuje koszty RIT na terenie miasta:
Podkreślił, że docierają do niego informacje, że przedstawiciele obecnych władz powiatu umniejszają rolę miasta przy RIT. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o wystąpienie starosty Elżbiety Sadowskiej na wigilii w Zakładach Mięsnych.
- Przychodzą do mnie mieszkańcy i mówią, że słyszeli od przedstawicieli powiatu, że miasto nic nie robi, że dokłada tylko 5 procent – zaznaczył. - Jak państwo widzą w tej tabelce, to nie tylko powiat buduje, ale miasto też sporo dokłada.
Wicestarosta Ryszard Domański przyznał, że miasto „bezsprzecznie jest rzetelnym, odpowiedzialnym i stabilnym partnerem przy tej inwestycji” i mimo dodatkowych kosztów po przetargach zgadza się na partycypację w nich. Potwierdził też, że dane z tabelki są prawdziwe, a w przypadku ulic Baczyńskiego i Długiej miasto wzięło na siebie cały udział własny.
Do sprawy odniósł się też radny powiatowy i były starosta Leszek Iwaniuk. - Rozumiem rozgoryczenie pana burmistrza, bo do mnie też różne słuchy w sprawie RIT dochodzą. Ten projekt był wpisany w niskoemisyjność i ekologię. Dzięki temu, że burmistrz wziął na siebie oświetlenie i ścieżki rowerowe, mogliśmy zrobić więcej asfaltu. Poza tym, dzięki temu że miasto miało w części przygotowaną dokumentację na rewitalizację i udało się sprężyć, dostaliśmy nie 80, a 90 proc. dotacji. Miasto to nasz partner i powinniśmy je po partnersku traktować. Bo jak widać, wspólne działania dały dobry efekt. Chciałbym w tym momencie, jako mieszkaniec, zadać pytanie zarządowi: dlaczego nie potrafi rozmawiać w należyty sposób z miastem i dogadywać się jak do tej pory? Przykładem może być wigilia, którą robiliśmy wspólnie przez 8 lat, a ten zarząd tego zaniechał – pytał Leszek Iwaniuk.
- Na jednym ze spotkań władza miejska powiedziała „zrobiłem wam drogi i ścieżki”, więc zareagowałam, że to powiat wykonuje, a miasto daje na tę inwestycję 5 procent. Stąd bierze się żal pana burmistrza, a faktycznie to my realizujemy dzięki poprzedniemu zarządowi, który te środki zgromadził i dzięki obecnemu, który to realizuje. Gdyby było wskazanie burmistrza, że również ten powiat coś tam znaczy, to bym nie reagowała. To ja powiedziałam, że miasto dokłada do inwestycji 5 proc. - wyjaśniała starosta Elżbieta Sadowska.
***************************
Druga sprawa, którą poruszył na sesji burmistrz Bogusław Karakula dotyczyła zaplanowanego na sesji uchylenia uchwały w sprawie powierzenia miastu Sokołów Podlaski zadań związanych z bieżącym utrzymaniem dróg powiatowych na terenie miasta w 2020 r.
- Utrzymanie dróg powiatowych na terenie miasta to nie tylko odśnieżanie i zwalczanie śliskości, to również utrzymanie terenów zielonych, ścieżek rowerowych i chodników. Ta współpraca trwa od wielu lat – wyjaśniał burmistrz. - 14 października wysłaliśmy do administratora dróg powiatowych pismo, w którym zwróciliśmy się o zwiększenie kwoty wynikającej z porozumienia z 340 tys. zł do 440 tys. zł. Dlatego, że przybyło nowych chodników i ścieżek. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Ale czytając porządek dzisiejszej sesji zobaczyłem, że w punkcie 11 jest propozycja wypowiedzenia nam porozumienia. Mamy zawarte długoterminowe umowy na zwalczanie śliskości, gdzie w okresie zimowym płaci się za faktyczne wykonanie umowy, ale i za gotowość. W przypadku pielęgnacji zieleni płaci się ryczałtem i mamy zawarte umowy na 2 lata, a tu prace przy drogach powiatowych to ok. 30 proc. całości. Przez dwa lata to dla nas łącznie koszt ok. 700 tys. zł. W październiku wystąpiliśmy do państwa z prośbą o zwiększenie kwoty wynikającej z porozumienia, ale mimo braku odpowiedzi to co do nas należało robiliśmy również w styczniu i lutym. I okazuje się, że mamy zostać z ręką tam, gdzie nie powinniśmy jej mieć. Jeśli chce się wypowiedzieć umowę, to daje się jasny sygnał, że coś robimy nie tak i nie chcecie z nami współpracować. Nic takiego nie miało miejsca. Dla mnie to niepoważne traktowanie miasta – dodał.
Burmistrz przypomniał, że oba samorządy realizowały wspólnie inwestycje na drogach powiatowych, do których samorząd miejski dokładał z własnej kasy. - Miasto nie jest chłopcem do bicia, na takie traktowanie sobie nie zasłużyło. Jest przygotowana inwestycja – światła na skrzyżowaniu ulic Ks. Bosko i Piłsudskiego. To drogi powiatowe i miasto nie ma obowiązku do tego zadania dokładać. Koszt po przetargu to ponad 300 tys. zł, obiecaliśmy współfinansować połowę. Ale jeśli publicznie się opowiada, że miasto dokłada do inwestycji 5 proc., to możemy zacząć tyle dokładać, a nie 50. Miejscy radni nie są ubezwłasnowolnieni, analizują finanse. Nasza rada może mi pokazać figę w tej sprawie, bo jaki – poza bezpieczeństwem mieszkańców - mamy interes w tym, by inwestować na drogach powiatowych – dodał burmistrz.
Gdy doszło do owego punktu 11 na sesji, wicestarosta Ryszard Domański poprosił o przerwę na zwołanie posiedzenia zarządu. Po zakończeniu tego zebrania ogłoszono, że zarząd wnioskuje o wycofanie z sesji projektu uchwały o wypowiedzeniu miastu drogowego porozumienia. Radni zgodzili się na takie rozwiązanie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Burmistrz Karakula przyszedł merytorycznie wytłumaczył Staroście Sadowskiej a Pani Starosta nie potrafiła nawet odpowiedzieć burmistrzowi.
Sadowska to ta co niby na wszystkim się zna i "załatwia"wszystko tak jak obwodnicę Sokołowa ha ha ha. Dla przypomnienia Sadowska wysłała jedno pismo do GDDK i A na które dostała pismo odmowne i pochwaliła się tym w artykule sponsorowanym licząc że wyborcy dadzą się nabrać że Sadowska coś może załatwić w sprawie obwodnicy.
Dziękujemy Pani Sadowskiej za brak współpracy z miastem Sokołow i ogólny chaos.
To Sadowska jeszcze nie podała się do dymisji ?
Kim w ogóle jest ta pani i co ona tam robi? Kto ją tam zainstalował? I chyba tylko po to by do emerytury doleciało
Brawo Bogdan. Widzę że musisz pomuc rządzić w powiecie bo ktoś tam sobie nie radzi.
Pani Sadowska coś mało rozmowna była na sesji (Nie tak jak na wigilii w ZM). Jak Burmistrz Karakula ustawił sobie Starościnę Sadowską a ona nawet nie potrafiła zripostować bo brak ogłady argumentów i w ogóle wszystkiego. Dobrze że Karakula przyszedłaprzyszedł sesję i upomniał się o prawdę.
Oni OBOJE kompetentni , że ha ha. Jeden sprzedaje , a druga nie wie co się wokół NIEJ dzieje...
Czekam na duży projekt Sadowskiej jak np.RiT który załatwił Iwaniuk z Karakulą. Bo narazie Sadowska kojarzy mi się z podziałami destabilizacją i przypisywaniem sobie zasług innych oraz kompromitacją i próbą wprowadzenia w błąd w sprawie obwodnicy miasta Sokołów. Dużo jak na jeden rok
Jedziesz z pisiorami pora przegonic to z powiatu.
Odchodzi z pracy Kierownik Zarzadu Dróg Powiatowych to niech Pani Starosta odpowie dlaczego? Obawiam się, że zrealizowanie i zakończenie RIT w tym roku staje pod znakiem zapytania.
No to ciekawie się zapowiada. Burmistrz musi zrobić z tym porządek bo będą wielkie jaja.
Wiadomo że powiat pod rządami Sadowskiej idzie na dno .Trzeba poprosić Karakulę o pomoc w tej trudnej sytuacji. Miejmy nadzieję że Burmistrz puści w niepamięć ataki Sadowskiej na niego i pomoże
Dyzma Dyzmę Dyzmą
Burmistz powiedział prawdę o rządach Sadowskiej. A zbolałe miny radnych powiatowych tylko to potwierdzają
Wszyscy radni chyba przejrzą na oczy i zrozumieją kogo wybrali na starostę. Jeszcze nie jest za późno...
Obejrzyjcie sobie pierwszą sesję rady Powiatu i słowa Sadowskiej. Dziękuję Senatowi Krasce za to że radni wybrali ją na starostę....???
Dość kłamstw pani starosty!!
Żeby skończyć z kłamstwami to trzeba tą osobę wyeliminować z życia publicznego.
Przywieźli ją w teczce a wywiozą na taczce
I kadencja Iwaniuka to też przywieziony w teczce. Zapomniał ?
Jakże piękne się w tym PiS młócą.
Słyszałem że Bodzio szuka chętnych na pikietę.Stawka jak zawsze plus mamrot gratis.
Burmistrz to chciałby rządzić miastem i powiatem. A tak się nie da. Jak rządzi w mieście to już widać! Miasto zadłużone.
Jak zawsze Boguś wszystko wymusza. Myśli że raz przyjdzie na sesje powiatu i jak pokrzyczy to już mu wszystko się należy. Nikt już nikt z nim nie chce współpracować.
Biednie to to wyglada.....panie senatorze!!! I Co pan narobil?
Miała dobrego PZPR oskiego nauczyciela , który jak i ona odnajduje się w tym co najgorsze
Co by nie napisali sprzymierzeńcy starosty to i tak się to nie obroni. Radni wykazali się daleko idącą roztropnością i mądrością a pani pokazali, że jej obłuda do nich nie przemawia.
Pełna kapitulacja wszystko umiejącej załatwić oraz Pisiu przed bogusiem. Jak widać na nagraniach przestraszyli się i wycofali uchwałę, która wstrzymywała kasę dla miasta...
A jaką minę miał 45%...
45% miał minę s r a j ą c e g o kota na pustyni.
rządów w Sokołowie Podlaskim wszystko wy- muszają . Już zapomniał p. Burmistrz - że nigdy nie udaje mu się dogadywać z powiatem bez względu jaka władza była czy jest. Oj tam dużo hałasu o nic. Im wyżej małpa się wspina tym bardziej odsłania swój tyłek - panie burmistrzu. Jest Pan na poziomie lokalnych plotek. Zwykły szowinizm męski- to wszystko - a wydatki i tak pójdą swoją ekonomiczną drogą.......
nic dodać nic ująć
już zapomnieli Panowie radni opo-zycji jak mieli swoje obrady sesji do godz. 24 i dłużej . Aby utrzymać się przy władzy podkupowali sprzymierzeńców. Niech każdy stanie w prawdzie i nie kibicuje na zasadzie owczego pędu . Krzykacze zwykle mają krótki żywot . Prawda się obroni .
duuży chłopiec z tego miasta - jest w co lać i za co . Prawda ?!
Szanowna Pani Starosto,czy odważy się Pani stanąć do otwartej debaty nt. przyszłości powiatu Sokołowskiego np. ze mną ? Trochę odwagi !
Jej nauczycielem był nie byle kto , tylko lektor PZPR Antoni
Nic tylko pogratulować starostwu! Wszystko sie wali dookoła. Szpital? cisza co tam sie dzieje. A nie dzieje sie dobrze. PKSy tylko zmiany prezesów nie wiadomo po co. Pchanie pieniedzy w dół bez dna. Drogi okropieństwo, krzaki rosną na drogach prawie. Przez cały rok można oczyścic drogi tylko trzeba chcieć. Gminy nie mogą remontować swoich lokalnych dróg bo muszą pakować kase w drogi powiatowe. Dno i kupa mułu
Czy obecny zarząd potrafi odpowiedzieć na zaczepki opozycji czy to jest celowa strategia senatora? Mało bałaganu przez 8 lat narobili, ileż błędnych decyzji podjęli, a teraz się mądrzy pan w za ciasnym garniturku? Było odciąć się od ich rządów, porobić audyty, nawet zarzuty postawić, nie nauczyła was historia okrągłego stołu? Dlaczego siedzicie tam biernie jak w letargu i dajecie się punktować od pierwszej sesji, czy myślicie że waszym sukcesem są wygrane wybory i to koniec, władza was zaślepiła, za statystów robicie przy tym stole?, poczekajcie tak dalej do kolejnych wyborów, wyborcy was rozliczą jak wy nie potraficie rozliczyć poprzednich ośmiu lat i zobaczycie środkowy palec wyborców.
niestety ale prawda do bólu. Już panowie hodowli zagrodowej się uaktywniają ( bo dwa latka uciekły) , a ci siedzą i myślą ,że Opatrzność wyzwoli roztropne myślenie i współpracę. Nie ma na kogo liczyć
A w powiecie następny konkurs ogłoszony na kierownika geodezji , tylko ten cichy
A co z poprzednia geodetka? Przez ten czas byl tylko zastepca...
Wykończyła ją też geodetka, która przez przypadek została starostą
wszyscy dobrzy jak do żłoba się dokładną.
Zasada kaczora , rządzić najlepiej uległymi, słabymi i nie za mądrymi i tą zasadę przeniósł senator do starosty. Myślących wyrzucić lub zmusić do odejścia reszta będzie wykonywać wszystkie wymyślone fanaberie przez chorą na władzę .
"My płacimy", pan Burmistrz sprzecza się z Panią Starostą, kto nam większe świadczy dobrodziejstwa. A okazuje się, że Oboje wyasygnowali po 5% środków. Reszta Budżet i UE. Oczywiście i budżet, i UE, i miasto, i powiat nie mają ani jednego złotego, oni mają tylko to, co zabiorą podatkiem. Nam. A kłócą się tylko o różnicę łotrostwa, nawet zdaje się nie rozumiejąc sytuacji.
Podobno 45% za słaby na koronawirusa. To teraz będzie 70% czy 98%? Czyli nadszedł czas na dobrą zmianę?
Pks ledwie dyszy. Szpital pada. A oni będą się kłócić?
A może taki jest plan starosty?
Ostatnio zim nie ma więc dlaczego potrzeba większych jak do tej pory pieniędzy. Starościna dba o finanse powiatu i dlatego zapewne chęć rozwiązania umowy, a klakierzy Bogusia niech trochę spuszczą z tego powodu z tonu. Lepiej popatrzcie na stan miejskich dróg. Gdyby nie RIT to Miasto chyba utonęło by w błocie. A tak w ogóle to obecne rządy Jarka dla Sokołowa zrobiły 100 więcej razy jak poprzednie PO- PSLowskie.
prawda
A w Sokołowie grupa Bogusia walczy z grupą Waldemara. A wszystkiemu kibicuje wielki mleczarz. Tak się bawią chłopcy z PiS. A powiat się wyludnia ...
PEKAESY, to może spróbujcie na odwrót. Tzn. nieżyjcie, ale miejcie.
Ćwiara, nie mędrkuj boś tępy i nic nie potrafisz zrobić.