Ceny paliw spadają, ale kierowcy wciąż płacą sporo. Co zmieni się na stacjach?

Na stacjach ponownie tanieją paliwa, a skala obniżek jest nawet większa od prognoz - donosi serwis e-petrol.pl. Mimo, że to dobre informacje dla kierowców to za paliwo wciąż musimy słono płacić.

Na stacjach ponownie tanieją paliwa, a skala obniżek jest nawet większa od prognoz - donosi serwis e-petrol.pl. Mimo, że to dobre informacje dla kierowców to za paliwo wciąż musimy słono płacić. 

Raport obejmuje prognozę cen paliw na kolejny tydzień (7-13 listopada). 

- Średnie ceny paliw obowiązujące w Polsce spadły bez wyjątku. Niestety nie oznacza to, że jest tanio - wskazuje e-petrol.

Cena Pb95 w Polsce ma najbliższym tygodniu ma kształtować się teraz w przedziale 6,54-6,67 zł za litr. Mniej trzeba będzie płacić również za olej napędowy. W ostatnim czasie średnia cena spadła o 10 gr i po trzech tygodniach ponownie znalazła się poniżej 8 zł (aktualnie 7,96 zł). 

Ceny w najbliższym tygodniu, zdaniem analityków, powinny wahać się w zależności od regionu od 7,88 zł/l do 8,02 zł. 

- W ciągu tygodnia o 6 groszy spadła też cena LPG, oferowanego na stacjach po 2,99 zł/l. Ceny tego paliwa, niższe od 3 zł, e-petrol.pl ostatni raz notował w marcu tego roku - wskazują analitycy. 

Gdzie kupimy najtaniej, a gdzie najdrożej?

Na paliwowej mapie Polski wyróżnia się województwo świętokrzyskie. To właśnie tam zapłacimy najmniej za Pb95 oraz autogaz. Średnie ceny tych paliw wynoszą odpowiednio 6,54 i 2,90 zł/l. 

Diesel najtańszy jest na Podkarpaciu. Za litr należy zapłacić 7,92 zł. 

Analitycy rynku paliw wskazują, że za zakup Pb95 i diesla najwięcej płaci się natomiast w województwie zachodniopomorskim. Benzyna to koszt 6,67 zł/l, a olej napędowy 7,98 zł/l. LPG najdroższy jest w dalszym ciągu na Dolnym Śląsku i kosztuje 3,20 zł/l.