Daniel Omielańczuk i jego droga z Podlasia do UFC

Daniel Omielańczuk, który przyszedł na świat 31 sierpnia 1982 roku w Sokołowie Podlaskim, a wychowywał się w Sawicach, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich zawodników mieszanych sztuk walki (MMA) ostatnich lat. Jego droga z małej miejscowości na Podlasiu do największej federacji MMA na świecie – Ultimate Fighting Championship (UFC) – to historia niemalże filmowa. Omielańczuk, nazywny „Polskim Niedźwiedziem”, przeszedł długą drogę od młodzieńczych marzeń inspirowanych filmem „Amerykański Ninja” do walk na największych arenach.

Daniel Omielańczuk wychowywał się w niewielkiej wsi Sawice na Podlasiu. Już jako dziecko fascynował się sztukami walki – w wieku siedmiu lat, po obejrzeniu kultowego filmu „Amerykański Ninja”, zapisał się na zajęcia karate, które trenował przez dwa lata. Z czasem jego zainteresowania ewoluowały, a młody Daniel zaczął zgłębiać inne dyscypliny, takie jak kick-boxing, boks tajski, wushu czy sanda. W każdej z nich odnosił sukcesy, zdobywając wielokrotnie mistrzostwo Polski w kategorii ciężkiej oraz startując w międzynarodowych turniejach. Jego wszechstronność i talent szybko zaczęły przyciągać uwagę w polskim środowisku sportów walki.

W 2005 roku Omielańczuk rozpoczął swoją przygodę z amatorskim MMA, gdzie również radził sobie bardzo dobrze, zdobywając m.in. Puchar Polski i wicemistrzostwo kraju w wadze ciężkiej. Te osiągnięcia były fundamentem, który pozwolił mu przejść na zawodowstwo w 2009 roku.

Przed podpisaniem kontraktu z UFC w 2013 roku, Omielańczuk budował swoje doświadczenie na regionalnych galach, głównie w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w polskiej organizacji Konfrontacja Sztuk Walki (KSW). W KSW zadebiutował w 2009 roku, a jego rekord 15-3 przed podpisaniem umowy z UFC świadczył o jego gotowości do wejścia na światową scenę. Kluczowe dla jego kariery były również występy na ukraińskim rynku MMA, które, choć nie zawsze przeciwko rywalom najwyższej klasy, pozwoliły mu zdobyć cenne doświadczenie i zwrócić uwagę skautów UFC.

Podpisanie kontraktu z UFC było przełomowym momentem w karierze Omielańczuka, a zarazem spełnieniem jednego z jego największych marzeń. Konferencja prasowa zorganizowana 17 maja 2013 roku w warszawskiej restauracji „Champions” z udziałem jego menedżera Norberta Sawickiego była ważnym wydarzeniem dla polskiego MMA. Omielańczuk stał się trzecim Polakiem (po Tomaszu Drwalu i Macieju Jewtuszce) zakontraktowanym przez największą organizację MMA na świecie, co było ogromnym wyróżnieniem, ale i wyzwaniem.

Debiut Omielańczuka w UFC miał miejsce 21 września 2013 roku na gali UFC 165 w Toronto, gdzie zmierzył się z Nandorem Guelmino. Po zaciętych dwóch rundach Polak zakończył walkę nokautem w trzeciej partii, pokazując, że jest gotowy na rywalizację na najwyższym poziomie. W kolejnych walkach w UFC Omielańczuk zmierzył się z takimi zawodnikami jak Jared Rosholt, Anthony Hamilton, Chris de la Rocha czy Jarjis Danho. Jego największym sukcesem w UFC było zwycięstwo nad Alexeyem Oleinikiem w lipcu 2016 roku, które zapewniło mu trzecie z rzędu zwycięstwo w organizacji.

Pomimo sukcesów droga Omielańczuka w UFC (kolejne gale amerykańskiej federacji można legalnie obstawiać na https://fuksiarz.pl) nie była usłana różami. Po serii trzech porażek z rzędu w (2016-2017) został zwolniony z organizacji. Nie poddał się jednak i kontynuował karierę w innych federacjach, takich jak Absolute Championship Akhmat (ACA) czy KSW, gdzie powrócił w 2022 roku po ponad 12-letniej przerwie. W ACA stoczył kilka ważnych walk, w tym pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej z Tonym Johnsonem, który zakończył się jego pierwszą porażką przez nokaut.

Równolegle z karierą sportową, Omielańczuk zmagał się z wyzwaniami w życiu osobistym. W 2018 roku na świat przyszły jego córki bliźniaczki, Pola i Marcysia. Niestety, Pola urodziła się z mózgowym porażeniem dziecięcym, co skłoniło Daniela i jego żonę Beatę do upublicznienia zbiórki na rzecz jej leczenia. Ta sytuacja pokazała, że Omielańczuk to nie tylko wojownik w klatce, ale również oddany ojciec i mąż, gotowy walczyć o dobro swojej rodziny.

Po przygodzie z UFC i ACA, Omielańczuk wrócił do KSW, gdzie w 2022 roku stoczył kilka znaczących pojedynków, m.in. kontrowersyjną walkę z Michalem Martinkiem na gali KSW 75, zakończoną niejednogłośną decyzją na jego korzyść. W tym samym roku zmierzył się również z Ricardo Praselem, przegrywając przez poddanie w pierwszej rundzie.

W 2023 roku Omielańczuk zadebiutował w organizacji Clout MMA, walcząc w popularnej już od dłuższego czasu formule freak-fight. Jego pojedynek z Denisem Załęckim na gali Clout MMA 2 zakończył się zwycięstwem przez dyskwalifikację rywala, który nie chciał kontynuować walki po zmianie zasad na MMA. Kolejna walka z Kamilem Mindą na Clout MMA 4 zakończyła się szybkim zwycięstwem Omielańczuka po kontuzji przeciwnika. Te występy pokazały, że Omielańczuk pozostaje wszechstronnym i niebezpiecznym zawodnikiem, gotowym na różne wyzwania.

Tekst opracowano we współpracy z licencjonowanym bukmacherem Fuksiarz, który działa na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów na prowadzenie zakładów wzajemnych.

Przypominamy, że udział w grach losowych wiąże się z ryzykiem i jest dostępny wyłącznie dla osób pełnoletnich. Korzystanie z nielegalnych form hazardu może pociągać za sobą odpowiedzialność karną.