Reklama
Gdyby nie sarna, pewnie by nie wyszło, że wypił i kierował
4 maja około godz. 6.00 na trasie Sokołów Podlaski - Suchodół doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia.
4 maja około godz. 6.00 na trasie Sokołów Podlaski - Suchodół doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia.
Jak ustalono, kierującemu 27-latkowi bezpośrednio przez pojazd wybiegła sarna. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował. 27-latek został przetransportowany do szpitala.
Wstępne badanie alkomatem wykazało, że znajdował się on w stanie po użyciu alkoholu. Dalsze postępowanie w tej sprawie przeprowadzą policjanci z KPP w Sokołowie Podlaskim.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Rolnictwo 19
- Usługi 17
- Praca 11
- Dla domu 2
- Motoryzacja 1
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Za karę jak już jest w szpitalu to , ze 3 ostre lewatywy.
ukarać tak jak nasza piosenkatrke a co on jest pod prawem
A co ona dostała, śmiech na sali.
Masz racje. Jestem zdania ze osoby publiczne wlasnie powinny dostawac surowsze kary ze wzgledu na to ze ich zycie jest ciagle podawane do wiadomosci publicznej i dla niektorych sa autorytetem. Przecietny kowalski szybciej dowie sie o *%#)!& mandacie "celebryty" niz pana/pani X mieszkajacego 300 km dalej od jego wioski za ten sam czyn. Wiec skoro "gwiazda" dostaje np.1000zl mandatu a pan/pani X 3000zl to w czym on gorszy??? Karanie ich "troche mocniej" moze zadzialaloby jako przestroga dla potencjalnych nasladowcow wywolujac mysl typu: "nie zrobie tego bo gdy zostane przylapany nie stac mnie na zaplacenie kary"..?