Gdzie tutaj logika?

Takie pytanie ciśnie się na usta, gdy przeanalizujemy działania promocyjne, związane z projektem transgranicznym, jaki gmina Sokołów Podlaski realizuje wspólnie z ukraińskim miastem Nowojaworiwsk. Bo okazuje się, że najtańszą opcją było zlecenie zadania firmie z? Gliwic.

Takie pytanie ciśnie się na usta, gdy przeanalizujemy działania promocyjne, związane z projektem transgranicznym, jaki gmina Sokołów Podlaski realizuje wspólnie z ukraińskim miastem Nowojaworiwsk. Bo okazuje się, że najtańszą opcją było zlecenie zadania firmie z? Gliwic.

?Poprawa stanu środowiska naturalnego na pograniczu polsko-ukraińskim poprzez wykonanie termomodernizacji budynków użyteczności publicznej w Gminie Sokołów Podlaski oraz w Mieście Nowojaworiwsk? ? tak brzmi pełna nazwa projektu, którego wartość to ponad 758 tys. euro. Jego realizację zaplanowano na okres od sierpnia 2013 r. do stycznia 2015 r.

Po 1,5 miliona złotych

? Jeśli chodzi o całość projektu, to na stronę polską, czyli naszą gminę przypada 378 tys. euro. Licząc według aktualnego kursu walut to ok. 1,5 mln zł. Nasz wkład własny w projekt to 10 proc. kosztów kwalifikowanych poniesionych przez gminę, czyli ok. 150 tys. zł ? mówił na sesji rady gminy pod koniec lipca ubiegłego roku wójt Marcin Pasik. Wówczas poinformowano, że w ramach projektu przeprowadzona zostanie termomodernizacja budynków użyteczności publicznej w kilku gminnych miejscowościach. Oprócz tego zaplanowano warsztaty szkoleniowe w zakresie ochrony środowiska i powietrza dla uczniów i nauczycieli z gminy Sokołów i miasta Nowojaworiwsk, dwie konferencje dla samorządowców z obu państw na temat ekologii, jak również festiwal informacyjno-promocyjny w gminie. (...)

50 tys. dla prawników

Nie wiadomo do końca, co wydarzyło się na przełomie roku. Koordynatorem projektu przestała być Anna Trębicka, jej obowiązki przejęła dwójka innych pracowników urzędu. Jak wynika z dokumentacji zamieszczonej w Internecie, w październiku gmina ogłosiła przetarg na wybór eksperta ds. prawnych projektu transgranicznego. Wpłynęła jedna oferta, opiewająca na 50 tys. zł z sokołowskiej firmy. Gdy na sesji kilka dni temu zapytaliśmy wójta, skąd tak duże koszty podkreślił, że to górna granica zamówienia. (?) Cała kwota nie będzie wykorzystana.

(?) Radny Piotr Zaczek zapytał, czy to firma prawnicza będzie ponosić konsekwencje, jeśli okaże się, że coś nie wyszło i trzeba zwracać dofinansowanie. To pytanie wywołało konsternację na sali. ? Takie firmy są ubezpieczone ? odparł sekretarz gminy Wiktor Osik. (...)

Promocja z Gliwic

Ale bardziej interesująco wygląda sprawa promocji projektu.(...) 27 lutego, czyli już po jednej z wizyt Ukraińców w Polsce, gmina Sokołów ogłosiła przetarg na wybór eksperta ds. promocji projektu. Wpłynęły 4 oferty ? najtańsza, firmy z Gliwic, która ostatecznie została wybrana, opiewała na kwotę 24,6 tys. zł. Najdroższy oferent zaproponował ponad 35 tys. zł. (...)

Do paradoksalnej sytuacji doszło w czerwcu tego roku. W gminie Sokołów gościła wówczas delegacja z Ukrainy. Lokalnych dziennikarzy nikt jednak na spotkanie z nimi nie zaprosił. Tekst i zdjęcia przygotowała firma z Gliwic. Do naszej redakcji mail z materiałami z tego spotkania dotarł? 1 sierpnia.

Wójt Marcin Pasik zapytany przez nas o sens takich działań wyjaśnił, że obowiązek promocji wynika z projektu. ? Ogłosiliśmy przetarg, wybraliśmy najtańszą ofertę. Od lokalnej prasy się nie dystansujemy ? stwierdził. (...)

Firma z Gliwic, która wygrała przetarg zajmuje się szeroką gamą działań marketingowych, także m.in. kampaniami. Zapytaliśmy wójta, czy korzystał z jej usług prywatnie, podczas działań wyborczych.

Przed wyborami w 2010 r. nie korzystałem z usług żadnej firmy, w roku 2014 również nie zamierzam korzystać. Nie ma takiego zobowiązania ze mną, mam nadzieję, że z pracownikami również ? odparł wójt. (?)

BOŻENA GONTARZ

Cały tekst w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 12 września