Gorące starcie na miejskiej sesji

Trzy interpelacje złożył na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim radny Zygmunt Wycech. Zawierały mnóstwo zarzutów pod adresem władz miasta. Do części z nich burmistrz Bogusław Karakula odniósł się jeszcze na sesji.

Trzy interpelacje złożył na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim radny Zygmunt Wycech. Zawierały mnóstwo zarzutów pod adresem władz miasta. Do części z nich burmistrz Bogusław Karakula odniósł się jeszcze na sesji.

Radny Zygmunt Wycech przeczytał w piątek, 6 grudnia, przygotowane przez siebie, dość obszerne pisma, w których zawarł wiele rozmaitych zarzutów pod adresem miasta.

Radny atakuje

- Jest Pan najlepiej wynagradzanym Burmistrzem w okolicy, mimo to moim zdaniem, Pan nie administruje a w sposób niepodzielny rządzi miastem, z mizernym niestety skutkiem. Przykłady to: polityka podatkowa polegająca na corocznym podnoszeniu podatków (nawet w kryzysie gospodarczym) spowodowała, że w mieście Sokołów Podlaski dużo jest pozamykanych sklepów i zakładów usługowych, w oknach których wiszą szyldy z napisami ?wynajmę lokal?. Upada drobna przedsiębiorczość i handel ze względu na brak stabilizacji podatkowej i małe obroty, jak również z powodu emigracji mieszkańców za pracą i chlebem do innych miast oraz za granicę. Kolejny już samorząd za pańskiej kadencji nie wymusił na Panu, ani na administracji wykonania planu rozwoju miasta założonego w latach wcześniejszych ? czytał Zygmunt Wycech. - Inwestycje miejskie takie jak remont SOK, biblioteka, drogi czy chodniki nie powodują wzrostu dochodu do budżetu, nie powstają nowe miejsca pracy, zakłady istniejące upadają lub ograniczają zatrudnienie. Aktualnie likwidowana jest mleczarnia, która według zapewnień ostatniego jej prezesa miała przetrwać. Co prawda istnieje coś takiego jak Komisja Rozwoju, ale jej przewodniczący już drugą kadencję nie wykazał żadnej inicjatywy idącej w kierunku rozwoju miasta, nie zaproponował nic, żadnego kierunku rozwoju. Pan panie Burmistrzu nie znosi żadnej krytyki, również nie znosi Pan żadnej inicjatywy, która nie od Pana wychodzi. Uważam, że w porozumieniu z ościennymi samorządami, samorząd miasta Sokołów Podlaski powinien poszukiwać dróg utworzenia na terenach miasta i okolic strefy przemysłowej tworzącej miejsca pracy w mieście, zamiast ciągle powtarzać te same wytarte slogany.

W swoich pismach radny pytał też o powody eksmisji 70-letniej mieszkanki Sokołowa Podlaskiego z mieszkania komunalnego przy ul. 8 Sierpnia i o różnice w wysokości zadłużenia miasta ? wartości między 47 a 58 proc, czyli różniące się aż o 11 punktów procentowychpojawiały się w ostatnim okresie w mediach. Padło też pytanie o wyjazd do Siedlec, by obejrzeć tamtejsze mieszkania socjalne. Przewodniczący komisji Gospodarki i Spraw Społecznych ? zdaniem radnego ? taki wyjazd radnych bagatelizuje. Radny zarzucił też burmistrzowi, że miasto kompletnie zaniedbało sprawę budowy lokali socjalnych.

Co z zadłużeniem?

Zarzuty nie są nowe. Większość z nich w ostatnich tygodniach, i to w wersji zbliżonej to tej z interpelacji radnego, pojawiła się na Facebooku, na dwóch anonimowych profilach. Osoby je prowadzące zamieszczają na temat miasta wyłącznie krytyczne materiały, a często też ośmieszające Sokołów Podlaski obrazki i fotomontaże.

Za politykę finansową miasta odpowiada burmistrz. W swoich tezach jest pan w błędzie i błędzie są osoby, które panu te interpelacje pisały ? zwrócił się do radnego Wycecha burmistrz Bogusław Karakula. - Jeśli chodzi o zadłużenie miasta, to jest ono z dnia na dzień zupełnie różne. To nie jest stały punkt. Bo dochody i zobowiązania w różnych okresach są różne. Dlatego dane podawane są na konkretny dzień i następnego ? mogą być inne. Pan radny nie rozumie o co pyta ? stwierdził burmistrz. - Problem mieszkań komunalnych i socjalnych został w Sokołowie Podlaskim już dawno rozwiązany. Wybudowaliśmy w ostatnich latach ponad 60 lokali socjalnych, co jeśli chodzi o miasta tej wielkości co Sokołów, jest rzeczą niespotykaną. Na mieszkania obecnie czeka nie 100 rodzin, jat twierdzi pan radny, ale ok. 20. Rozwiązaliśmy też problem mieszkań komunalnych, tworząc STBS. Niech pan radny porówna ceny mieszkań komunalnych i mieszkań na wolnym rynku w Sokołowie. Gdyby był niedobór lokali, różnice w cenach byłyby inne. Siedlec nie ma co porównywać z Sokołowem, bo tam jest zupełnie inna polityka w tym zakresie ? miasto chce się tam pozbyć lokatorów z mieszkań w centrum miasta.

Burmistrz przypomniał też, że radny Wycech od kilku lat porusza temat budowy bloku socjalnego przy zbiegu ulic Kosowskiej i Dołowej. - Ale to mieszkańcy, nasi mieszkańcy nie zgodzili się na budowę w tym miejscu tego bloku. A pan chce na siłę wszystkich uszczęśliwiać ? dodał Karakula.

Wróciły ławeczki

Pan radny jest na tej sali orędownikiem własnych autorskich pomysłów, które miasto ma spełnić. Takim autorskim pomysłem były ławeczki, na których to rzekomo mieli odpoczywać emeryci w drodze do sklepu czy szpitala. Jak wyglądają te ławeczki po pół roku od ustawienia, łatwo zobaczyć. Są zdewastowane, i to tak, że nie da się ich naprawić. Nie odpoczywali na nich emeryci, a w nocy i wieczorem działo się tam coś zupełnie innego ? mówił burmistrz. - Jeśli chodzi o tych młodych ludzi, o których pan mówi, że nie mogą znaleźć pracy, a którzy albo nie mają wykształcenia, albo nie chce im się pracować, albo są do tego nieprzystosowani. Wszyscy ci, którzy chcą pracować, z reguły pracują.

Kontra radnych

- Poza tym bezpodstawnie łączy pan rolę miasta z kondycją finansową firm. Sytuacja przedsiębiorstw w dużym stopniu jest odzwierciedleniem zarządzania nimi przez zarząd, realizacji jego pomysłów. Miasto w pewnych wyjątkowych sytuacjach może pomóc, ale nie może zarządzać firmami. Kolejny raz powtarza pan, za kimś, informacje o 200 miejscach pracy na terenie cukrowni. A czy pan wie, ile osób obecnie ma tam zatrudnienie? Czy pan o to zapytał, czy tylko czyta pan coś, co ktoś panu powiedział lub napisał? Ile, panie radny?

- Tylko firma Budrem ? odparł Zygmunt Wycech.

- Nie, nie tylko ta firma. Pracuje tam ok. 80 osób. Ale o to pan nie pyta, bo chodzi panu tylko o to, by wszystko krytykować. Czy widzi pan to, że przy inwestycjach w mieście pracują nasze, sokołowskie firmy? To też jest ważny element. Czy pan to widzi, czy tylko bez zastanowienia czyta coś, co ktoś panu napisał? - pytał burmistrz.

Na kwestie poruszone przez Zygmunta Wycecha zareagowali też inni radni. - Rada nie ma możliwości ani uprawnień, by umarzać czynsze, czy inne zobowiązania, myli pan pojęcia ? mówił przewodniczący Waldemar Hardej.

- Chciałbym zwrócić panu radnemu uwagę, żeby nie powoływał się tak mocno na wzorce z Siedlec. Bo są one obecnie na 6. miejscu w rankingu najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Nie jest to zatem najlepszy przykład ? dodał radny Waldemar Połóg.

Jeśli pan chciał jechać do Siedlec, trzeba było to zorganizować i jechać ? odparł przewodniczący Komisji Gospodarki i Spraw Społecznych Roman Brochocki. - Nikt panu tego nie zabraniał.

Burmistrz Bogusław Karakula dodał, że na pozostałe, szczegółowe kwestie poruszone przez radnego Wycecha w interpelacjach, odpowie na piśmie.

BOŻENA GONTARZ