
Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale liczą się trzy punkty
Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale liczą się trzy punkty
Po niechlubnej serii 9 spotkań bez wygranej, udało się w końcu naszej drużynie odnieść tak upragnione zwycięstwo nad Miedzanką Miedzna 1:0. Wynik został ustalony już w pierwszej połowie po trafieniu Huberta Abramczuka. A już 10 listopada o godz.13 zagramy z naszym sąsiadem w tabeli, zespołem Czarnych Węgrów.
Bramka: 41’ Abramczuk
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie