
Do naszego szpitala nie zgłosił się dotychczas nikt, kto miałby powody podejrzewać, że złapał koronawirusa. Ale na sesji powiatowej, przy okazji dyskusji o miejscach do ewentualnej kwarantanny, opozycyjnych radnych zaniepokoił pomysł likwidacji Wydziału Zarządzania Kryzysowego w starostwie.
Do naszego szpitala nie zgłosił się dotychczas nikt, kto miałby powody podejrzewać, że złapał koronawirusa. Ale na sesji powiatowej, przy okazji dyskusji o miejscach do ewentualnej kwarantanny, opozycyjnych radnych zaniepokoił pomysł likwidacji Wydziału Zarządzania Kryzysowego w starostwie.
Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego w piątek, 28 lutego kierownik Wydziału Zarządzania kryzysowego Józef Panasz zaprezentował sprawozdanie z działalności Komisji Bezpieczeństwa i Porządku w 2019 r. Mówił o tym, czym zajmowała się komisja, m.in. o działaniach związanych ze zwalczaniem ASF.
Józef Panasz wspomniał również o tym, jak powiat jest przygotowany do opieki nad pacjentami w przypadku wystąpienia epidemii. W sokołowskim szpitalu nie ma oddziału zakaźnego. - Komisja otrzymała informację, że nasz szpital nie jest przygotowany na wypadek wystąpienia epidemii. Jednak na każdym oddziale jest możliwość wydzielenia izolatki i odseparowania zarażonych pacjentów. Następnie takie osoby są przewożone do szpitala wolskiego, jest podpisana stosowna umowa z Meditransem. Wczoraj natomiast otrzymaliśmy z Sanepidu szybką dyspozycję, żeby znaleźć w ciągu 3 godzin miejsca dla 1000 osób do kwarantanny. Każdy powiat miał coś takiego przygotować. Oczywiście jest to niemożliwe, bo nie wchodzą w grę sale gimnastyczne czy świetlice. To muszą być pojedyncze pomieszczenia z sanitariatami, osoby te muszą normalnie funkcjonować, bo nie są chore, a jedynie istnieje podejrzenie, że są zarażone. Udało nam się uzgodnić z Caritasem, który ma warunki, żeby przyjąć 48 osób. Dla pozostałych takie miejsca będą poszukiwane, ale to nie jest łatwe, bo ludzie to nie meble i muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki dodał.
Dalsza część dyskusji w tym punkcje skupiła się już na innej kwestii. Głos zabrał były starosta, radny Leszek Iwaniuk.
- Czy prawdą jest, że Wydział Zarządzania Kryzysowego został zlikwidowany i czemu ma to służyć? - zapytał. - Dowiedziałem się, że będzie on teraz częścią Wydziału Administracyjnego, którym kieruje pan Waldemar Witkowski. Nie wiem, w czym pan Witkowski może pomóc? Mieliśmy odpowiednich pracowników: pułkownika Wojska Polskiego i emerytowanego pułkownika straży pożarnej, idealnych do takich zadań. Z całym szacunkiem dla pana Witkowskiego, ale ona ma całkiem inne wykształcenie. To budzi moje wątpliwości. Dziwię się pani staroście, bo to pani odpowiada za koordynowanie służb w razie rozmaitych wypadków, nawałnic, powodzi. Przecież robiąc tak, pozbywa się pani swoich prawych rąk, fachowych. Prosiłbym o jakieś wyjaśnienie – dodał Leszek Iwaniuk.
Starosta Elżbieta Sadowska odparła, że Wydział Zarządzania Kryzysowego nie został zlikwidowany, tylko połączony z Wydziałem Administracyjnym. - Panu kierownikowi zaproponowano stanowisko inspektora w Wydziale Administracji i Zarządzania Kryzysowego. Decyzją zarządu połączono te wydziały ze względów organizacyjnych – wyjaśniała starosta.
- Wrócę do historii. Gdy zostałem starostą, Wydziałem Zarządzania Kryzysowego kierowała pani Helenka, gdy ją wziąłem na rozmowę, nie wiedziała o niczym jeśli chodzi o zarządzanie kryzysowe. Proszę, żebyście nie zrobili tego samego błędu, pozbywając się fachowców – kontynuował Leszek Iwaniuk.
- Bardzo prosiłbym, żeby powstrzymał się pan od tego typu ocen, że ktoś nic nie wiedział. To nie czas i miejsce – zareagował przewodniczący rady powiatu Jacek Odziemczyk.
- Moim zdaniem, jako osoby, która pełniła stanowisko starosty, to co państwo teraz robicie, jest wielce niebezpieczne – dodał Leszek Iwaniuk.
- Panie Józefie, proszę powiedzieć panu radnemu Iwaniukowi to, co pan mi powiedział – zwróciła się do kierownika Panasza starosta Elżbieta Sadowska. - Mówił pan, że zamierzał podjąć decyzję.
- Tak, złożyłem rezygnację i na zasadzie porozumienia stron z dniem 31 marca wygasa moja umowa ze starostwem. Niemniej jednak to, co powiedział pan radny Iwaniuk jest bardzo ważne. Całe moje życie zawodowe jest związane z bezpieczeństwem i uważam, że to posunięcie jest nie do końca rozsądne. Proponowałbym, żeby jeszcze zarząd się nad tą likwidacją zastanowił. Po tragedii w Suszku, gdzie zginęły dwie harcerki, za jeden niewysłany e-mail dla kierownika Wydziału Zarządzania Kryzysowego z Chojnic prokurator zażądał 3 lat odsiadki. Nie wyobrażam sobie, jakie merytoryczne wsparcie będą mieć moi koledzy. Z całym szacunkiem dla kolegi Waldemara, ale on został wsadzony na niezłą minę. Bo wszyscy się znają na zarządzaniu kryzysowym, ale jak ktoś bliżej tego dotknie, to zmienia zdanie. To specyficzna działka – dodał. - Mamy coraz więcej zadań, coraz więcej zagrożeń i połączenie wydziałów jest osłabieniem i błędem. Nie zmienię swojej decyzji o odejściu, bo dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Budowałem system bezpieczeństwa przeciwpożarowego w powiecie, są systemy alarmowe i inne elementy, czyli solidne podwaliny dla Wydziału Zarządzania kryzysowego. Jeśli powiatu nie stać na 7 osób, nie powinno tyle być, ale wydział powinien pozostać. A jeśli chodziło o moją osobę, to trzeba było mnie poprosić do gabinetu, ja jestem człowiekiem honorowym, odszedłbym i złożył co trzeba, ale wydział powinien zostać – dodał Józef Panasz i podziękował za współpracę wszystkim, z którymi miał okazję pracować.
- Chciałam podkreślić, że z pracy wydziału i pana kierownika jestem zadowolona i nie mam zastrzeżeń, natomiast decyzje zostały już podjęte. Proszę zaufać, że to będzie dalej działać – zakończyła dyskusję starosta Sadowska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bez przesady.Nie panikować, nie straszyć ludzi.
Wracają do Sokołowa czasy z ,, PZPR-u ,, Partia ,, rządzi , a nie fachowcy. Pani Sadowska = Starosta = 0 , a teraz znów Pani Kidawa = Prezydent RP = 0.
Komu koronę komu wirusa? Z ASF już koniec to znów się naród straszy.
Widzę na co dzień co robią ci nasi kryzysowcy to jest parodia, zabawa w przedszkole i niech nie udają ,że oni coś robią , a przejmujący też całe dnie patrzy w komputer więc teraz będzie patrzył kryzysowo i nic się nie zmieni.
Nareszcie czystki po poprzednikach. Ile można czekać. Gotowi byli już się przefarbować lisy PSL owskie.
Pan Iwaniuk ma rację. Pani Helena -- wykształcenie rolnicze - ha ha , krowy doić. ALE - kto zna i miał styczność [ ja tak z OSP ] z Panem st. bryg. Panaszem ---- To ,, przed NIM ,, czapki z głów !... To fachowiec i kultura. Komuś na prawdę odwaliło w Starostwie żeby kogoś takiego się pozbyć. SZOK !
A JAKIE WYKSZTAŁCENIE MA PAN IWANIUK
Iwaniuk to urodził się od razu starostą i posiada błękitną krew.Inteligent z SKR
popraw błędy w swoich pisanych myślach ( wykształcenie pod znakiem zapytania)
Pani Helena jest pracownikiem o wysokich kompetencjach,a kim był p.Iwaniuk???Może od niego zacznijmy...
Może znasz Panasza i możesz tak pisać, ale nie wyrażaj się jak Iwaniuk o Pani Helence. Jej kultura osobista może być wzorcem i dla Ciebie i dla mianującego się fachowcem Iwaniuka. Niech popatrz, y na siebie
Jej kultura przewyższa wszystkich ze starostwa
czy tu naprawdę idzie o wiedzę , czy o układy. Trzeba tylko trochę wysilić myślenie........
Proponują wysłać ekspedycję karną przeciwko koronawirusowi. Na czele postawić Pana Przewodniczącego, a za kolegę dać mu Pana burmistrza. Musi wirus ustąpić.
Siedzieli na ciepłych posadkach i nic nie robili.Jak przyjechali do gminy w sprawie ASF to nie założyli nawet ochraniaczy na buty.Nie mieli zielonego pojęcia o procedurach.
Dokładnie, tacy fachowcy jak Iwaniuk, który powiat do ruiny doprowadził, a teraz dużo się odzywa
Wydział w którym nic nie robią, a zarządzanie pokazali w Dzierzbach przy asf - takich to Iwaniuk miał fachowców - jak on sam
Ciekawe co zostanie z powiat u pod rządami Sadowskiej
Gonić komuchów i darmozjadów
Następny konkurs ogłoszony na kierownika geodezji , tylko ten cichy
Krytykujecie poprzedniego starostę a obecna to co potrafi?
Gonić emerytów na emeryturę a nie płacić wysokie wynagrodzenia w starostwie.
A nie zauważyli, że kierownik budownictwa jest wykształcenia rolniczego i do tego ma 70 lat winna być 10 lat na emeryturze.
Nie zatapialna...... Za biurkiem zaśnie przy pasjansie....
Podobnie w bibliotece. Dwie emerytki niezatapialne się zasiedziały i zgarniają kosmiczną kasę a reszta pracowników na najniższej krajowej.
Czytaj dokładnie , nie piszę , że to Iwaniuk jakiś fachowiec od ,, OC ,, A Pani Helence nic nie zarzucam ,, o JEJ kulturze osobistej jest ONA --- OK.
Pułkownik Straży i pułkownik Ludowego Wojska. Pnowie zdobywali szlify oficerskie w czasach, gdzie kierowano się zaleceniem-"Nie Matura,lecz Chęć Szczera zrobi z Ciebie Oficera". Wielokrotnie wykazali się ignorancją i niewiedzą, a w przypadku ASF głupotą.
Stare komuchy i emerytki niech w domu siedzą. A jak chcą robić to zawieś emeryturę!!! Stań legalnie do konkursu a nie tylko uklady!!! I pokarz co potrafisz bo całe życie nic nie robić i tylko kasę brać!!! Daj szansę młodym nie blokuj miejsc pracy!!
Sytuacja podbramkowa a on składa rezygnację. Ucieka jak szczur z tonącego okrętu.
Co w Starostwie się dzieje? Niczego nie można się dowiedzieć, pracownicy sami nie wiedzą czego mają wymagać od petenta, coś mi się wydaje że jeszcze chwila i będzie samoobsługa. Ludzie z ulicy są bardziej zorientowani niż darmozjady, Geodezja i Budownictwo leżą.
Mam do sprzedania trzy tarantule. Terrarium gratis. Kto zainteresowany?