Kosów Lacki. Śmieci nie ma, fotopułapki działają.

Zakup przez samorząd kamer, które będą monitorować miejsca, gdzie najczęściej nielegalnie podrzucane są śmieci przyniósł oczekiwany efekt.

Zakup przez samorząd kamer, które będą monitorować miejsca, gdzie najczęściej nielegalnie podrzucane są śmieci przyniósł oczekiwany efekt.

Na sesji Rady Miasta i Gminy Kosów Lacki w marcu radni jednomyślnie zdecydowali o przeznaczeniu 4100 zł na zakup kamery – fotopułapki. Po co takie urządzenia? Tłumaczył to wówczas burmistrz Jan Słomiak, sprawę opisaliśmy tu:

[ZT]9860[/ZT]

Okazuje się, że inwestycja spełniła swoje zadanie, przynajmniej w samym Kosowie Lackim. Na sesji 12 maja sołtys osiedla „Leśne” w Kosowie Lackim Krystyna Rojek dziękowała za posprzątanie ulicy Leśnej i podkreśliła, że podrzucanie śmieci w tym miejscu się skończyło. - Trudno powiedzieć jak długo będzie tam porządek, ale na razie jest. Dziękuję wszystkim, którzy przy tym sprzątaniu pomagali – mówiła.

- Myślę, że pomogło to urządzenie, które kupiliśmy. Fotopułapka przez pewien czas tam wisiała – wyjaśniał burmistrz Jan Słomiak. - Ludzie o tych fotopułapkach wiedzą, ale wiedzą też, że nawet jak te urządzenia zniszczą, to my będziemy wiedzieli kto to zrobił. I że odpowiedzą nie tylko za wyrzucanie śmieci, ale także za zniszczony sprzęt. Nie baliśmy się kupić tych dwóch fotopułapek , które działają na naszym terenie. Widzimy, że sprawdzają się. Tam, gdzie wisiały cały czas jest porządek. Była to bardzo dobra decyzja – podkreślił.

Burmistrz dodał, że również sołectwo Henrysin planuje kupić dwie kamery tego. Pieniądze miałyby pochodzić z funduszu sołeckiego. - Pani sołtys informowała, że lasy w ich okolicach w dalszym ciągu są zanieczyszczane. Ludzie wyrzucają tam wszystko. Lodówki ogołocone są z agregatu i wszystkiego, co da się sprzedać na złomie, a reszta, czyli cała wypełniacze, obudowa czy plastik, wyrzucane są do lasu, bo ciężko to spalić. To jest plaga. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na te fotopułapki. Nie chcemy karać, ale innego wyjścia nie ma. Dlatego fotopułapki będą wisiały w różnych miejscach – zapowiedział Jan Słomiak.