
Części samochodowe ktoś wyrzucił pod osłoną nocy na poboczach dróg powiatowych w gminie Jabłonna Lacka. Osoba, która pierwsza je zauważyła wezwała służby, bo myślała, że doszło do wypadku. Policja szuka sprawcy, a śmieci od grudnia leżą...
Na sesji Rady Gminy Jabłonna Lacka w ubiegłym tygodniu radny Bogdan Wrzosek zwrócił uwagę na sprawę śmieci wywiezionych i porzuconych przy drodze powiatowej. Na posiedzeniu obecna była akurat starosta Elżbieta Sadowska.
- Pojawiły się jednego wieczoru pod konie grudnia w dwóch miejscach w gminie: przy drodze z Teofilówki do Krzemienia i z Dzierzb w kierunku Sterdyni. To są części samochodowe, być może ktoś wywiózł z jakiejś dziupli – mówił radny z Dzierzb. - Na drodze z Teofilówki w stronę Krzemienia ktoś to zauważył i myślał, że jest wypadek samochodowy. Wezwano straże, ja też dostałem SMS-a, w Dzierzbach załączyła się syrena. Jechałem akurat z żoną do Sterdyni i to zauważyliśmy: stos z tapicerkami samochodowymi i siedzeniami. Od razu wstąpiłem na policję i to zgłosiłem. Byłem na zeznaniach, zgłosiłem to też do pana wójta. Teraz to może ktoś sobie coś z tego powybierał, ale było tam z pół samochodu części. Mam pole przy tej drodze, widziałem kiedyś gościa, który wyrzucił reklamówkę ze śmieciami, namierzyłem go i musiał zabrać. Ale tu to coś innego. Może ktoś jechał busem, żeby wrzucić do Bugu, ale bał się, że spotka wędkarzy. Próbowaliśmy coś sprawdzać na kamerach w ubojni w Dzierzbach, ale ktoś, kto takie rzeczy wiezie, to pod plandeką albo w busie. Przystał, było ciemno i wyrzucił. I leży do tej pory. Przyznam, że chciałem sam podjechać i to sprzątnąć, ale zaczęli się ze mnie śmiać, że „pewnie jak wywiozłeś, to chcesz zabrać”, więc nie ruszyłem. Do dziś leżą i po wycięciu zakrzaczeń pięknie się prezentują. Ale może ktoś się zlituje i to zabierze – mówił radny i zaapelował o ich uprzątnięcie.
- Przekażę tę sprawę naszym służbom – odparła starosta.
- Było to już przekazywane – usłyszała w odpowiedzi.
Elżbieta Sadowska dodała, że problem śmieci przy drogach powiatowych występuje w wielu miejscach. Ogromne ilości odpadów wyrzucane są m.in. przy drodze wylotowej z Sokołowa w kierunku Paprotni. Jej zdaniem gminy powinny lepiej egzekwować podpisywanie przez mieszkańców umów na wywóz odpadów. - Dopóty, dopóki samorządy gminne nie zadbają o to, to tych śmieci się nie pozbędziemy – podkreśliła.
Do sprawy odniósł się też wójt gminy Jabłonna Lacka Wiesław Michalczuk.
- Sprzątamy śmieci leżące przy drogach powiatowych. Chcieliśmy też te pozbierać, ale od policji usłyszeliśmy, żeby jeszcze ich nie ruszać, bo trwają czynności związane z ustaleniem sprawcy. Jak tylko będzie można, to części te sprzątniemy – wyjaśnił wójt.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co mają odpady z działalności z branży motoryzacyjnej, bo nie są to odpady z gospodarstwa domowego do opłat za odpady od mieszkańców? Przecież od lat wiadomo, że przedsiębiorcy nie chcą płacić za odpady powstałe w wyniku działalności, bo koszt utylizacji jest bardzo wysoki i tak się dzieje.
Dajcie jakie modele tych zderzaków stan kolor i miejsce odbioru.