Reklama

Niektórzy gdyby mogli, to by i drogę zaorali...

28/02/2020 00:15

Wójt gminy Sterdyń Grażyna Sikorska zapowiada, że w przypadku nagminnego niszczenia poboczy dróg i zanieczyszczania asfaltu przez prowadzących prace polowe, sprawy będą zgłaszane na policję.

Wójt gminy Sterdyń Grażyna Sikorska zapowiada, że w przypadku nagminnego niszczenia poboczy dróg i zanieczyszczania asfaltu przez prowadzących prace polowe, sprawy będą zgłaszane na policję.

W ogłoszeniu, zamieszczonym na stronie internetowej gminy i skierowanym do mieszkańców pani wójt przypomniała, że samorząd co roku wydaje ok. 300 tys. zł na bieżące utrzymanie dróg i apeluje o dbanie o wspólne dobro. W związku z nagminnym podorywaniem dróg i niszczeniem poboczy, zaapelowała do wszystkich rolników, których grunty własne lub dzierżawione przylegają do dróg gminnych, o prowadzenie prac polowych w taki sposób, aby nie niszczyć istniejących dróg i nie zaorywać części stanowiących pasy drogowe.
Problem nie dotyczy zresztą tylko gminy Sterdyń, zwracał na niego wielokrotnie uwagę na sesjach burmistrz Kosowa Lackiego Jan Słomiak. Chodzi o zaorywanie poboczy, które przyczynia się do trwałego zniszczenia profilu drogi i pękania asfaltu. Często zdarza się też, że rolnicy podczas prac polowych zanieczyszczają asfalt resztkami obornika i ziemią. To stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców pojazdów poruszających się po takich drogach.
O karach, jakie grożą za takie działania – w piśmie, które zamieszczamy poniżej:

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do