
Cała sytuacja miała miejsce w czwartek, 19 września w miejscowości Zawady Kolonia w gminie Ceranów.
Cała sytuacja miała miejsce w czwartek, 19 września w miejscowości Zawady Kolonia w gminie Ceranów.
Tego dnia do służb ratowniczych wpłynęło zgłoszenie o psie, który wpadł do studni. Na miejsce wysłani zostali strażacy z OSP Ceranów. Okazało się, że zwierzak znajdował się w na głębokości około 3 metrów.
- W pierwszej fazie zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, po dojeździe zastępu z JRG Sokołów Podlaski podjęliśmy próbę wydostanie psa na wierzch. Pies cały i trochę wystraszony został wyciągnięty na powierzchnię, a studnia została zabezpieczona przez właściciela posesji – informują druhowie z Ceranowa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zawierzęta to Prawdziwi Ludzie. Ludzie to sfałszowane zwierzęta.
Gospodarze gospodarze studnie powinny być poprzykrywane...mógłby tam wpaść też człowiek. Mogłyby być mandaty dla właścicieli za nieprzykrytą studnię.
Po prostu ,, niedbalstwo ,, --Co by było jak by dziecko wpadło. [ psa też szkoda ] Nakazać natychmiast gospodarzowi dorobić przykrywę --- to kawałki desek ---.
Sama myślę, żeby wleźć do studni i przeczekać tam przynajmniej do końca wyborów
To ,, WŁAŻ ,, -- Tylko nie dzwoń na 112 -- I życzę powodzenia.