Pije i jeździ. Przestanie, gdy kogoś zabije?

Blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca seata cordoba, którego zatrzymali dzielnicowi. Okazało się, że jest to ten sam kierowca, który niedawno został zatrzymany za kierowanie w stanie nietrzeźwym, kiedy wiózł dzieci do szkoły.

Blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca seata cordoba, którego zatrzymali dzielnicowi. Okazało się, że jest to ten sam kierowca, który niedawno został zatrzymany za kierowanie w stanie nietrzeźwym, kiedy wiózł dzieci do szkoły.

W sobotę, 28 grudnia, około godz. 10.30, patrol dzielnicowych, w Sokołowie Podlaskim na ul. Ks. Bosko zatrzymał do kontroli seata cordobę. Jeden z dzielnicowych rozpoznał za kierownicą mężczyznę, którego na początku grudnia zatrzymywał na terenie gminy Sokołów Podlaski. Wtedy wiózł dzieci do szkoły i był pijany, dodatkowo próbował uciec dzielnicowym, lecz ucieczka była nieskuteczna.

Mężczyzna nic sobie nie robił z wcześniejszego zatrzymania i tak jak poprzednio kierował samochodem w stanie nietrzeźwym. Tym razem miał w organizmie ponad 3,4 promila alkoholu. Jechał bez dzieci, ale z żoną.

Mężczyzna nie tylko złamał prawo kierując w stanie nietrzeźwym. Okazuje się, że mężczyznę obowiązuje dwuletni zakaz kierowania pojazdami, aż do 2015 roku.

44-letni mieszkaniec gminy Sokołów Podlaski, ponownie odpowie przed Sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwym. Grozi mu wysoka kara grzywny, a nawet kara trzech lat pozbawienia wolności.

ASP.SZT. SŁAWOMIR TOMASZEWSKI