
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży atrakcyjnego terenu mają zostać przeznaczone na inwestycje. Ale mimo dwóch przetargów nie znalazł się nikt, kto chciałby wyłożyć tak dużą kwotę.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży atrakcyjnego terenu mają zostać przeznaczone na inwestycje. Ale mimo dwóch przetargów nie znalazł się nikt, kto chciałby wyłożyć tak dużą kwotę.
Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego w piątek, 28 lutego, długo dyskutowano na temat sytuacji finansowej PKS Sokołów. Spółka od lat boryka się z problemami finansowymi, ostatnio sytuację poprawiły nieco fundusze uzyskane z rządowego programu. Do tego tematu wrócimy w odrębnym artykule.
Nowy prezes Mirosław Szwinto, który kieruje firmą od 13 września, widzi szanse na zwiększenie przychodów, m.in. przez rozwój usług pozatransportowych – stacji obsługi pojazdów i napraw prywatnych samochodów. Ale na te plany oraz na niezbędne remonty i wymianę taboru potrzebne są pieniądze, których przewoźnik nie ma.
PKS chce je pozyskać, sprzedając działkę, na której stoi sokołowski dworzec PKS. Jak przyznał prezes na sesji, są problemy z dopuszczeniem budynku do użytkowania przez Sanepid. PKS wystawił na sprzedaż 40-arową część, na której stoi dworzec i kontenery, w których znajdują się sklepy. Spółka chce pozostawić sobie część placu, na którym postawiłaby kontenerowy dworzec oraz stanowiska autobusowe. Dojazd do nich pozostałby jak teraz od strony ul. Wolności i od ul. Baczyńskiego. Za przeznaczony do sprzedaży plac PKS chce 10,2 mln zł.
- Odbyły się już dwa przetargi, ale zostały unieważnione, bo nie zgłosił się nikt zainteresowany – przyznał Mirosław Szwinto.
Starosta Elżbieta Sadowska podkreśliła, że cena 1 tysiąc złotych za metr kwadratowy gruntu w takiej lokalizacji nie wydaje się wygórowana. Dodała, że przetargi na sprzedaż działki nie wiązały się z kosztami i wyraziła nadzieję na uzyskanie wysokiej kwoty za teren, która pozwoli na duży zastrzyk gotówki dla PKS.
Opozycyjni radni na sesji informację o cenie działki przyjęli z ironicznym uśmiechem. Ich zdaniem ta kwota jest nierealna i w rzeczywistości pieniądze ze sprzedaży działki pozwolą na zakup co najwyżej jednego i to używanego autobusu. - Ale, daj Boże, te 10 mln zł – skomentował radny Jerzy Strzała.
Na marginesie dodajmy, że za 80-arową działkę po „babskim rynku” przy ul. Kosowskiej, sprzedaną w ubiegłym roku miasto Sokołów Podlaski uzyskało 2 mln zł.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Radny Strzała to niech lepiej idzie na koropetycje z wymowy. Bo ma problem z poprawnym składanie zdań.
To nie wymowa tylko braki w wykształceniu. Szkoła podstawowa powinna być powtórzona.
To jest wyimaginowana cena i to mówi starosta geodeta co długie lata doświadczeń powinno ją coś nauczyć cena 250 zł za m to jest góra i po co srożyć piórka i udawać znawczynię , myślę że władza odebrała niektórym rozum jeżeli w ogóle on był wcześniej.
A co za mądry rzeczoznawca robił wycenę, taki idiotyzm mógł napisać tylko pod dyktando władzy, a to powinno być karane łącznie z odebraniem prawa wykonywania zawodu.
Powiat należy zlikwidować, a miasto przekształcić w sołectwo. I wszystko będzie na swoim miejscu!
a ta chmara nierobów gzie ujdzie
Pełna zgoda , a z Burmistrz zrobić Sołtysa.
Głupotę co niektórych było widac na wczorajszej sesji. Natomiast brawo Burmistrz. Trzeba przegonić głupców.
Starostwo powinno wynająć do sprzedaży byłego wójta bo ON się zna na handlu.Wybitny specjalista od sprzedawania.
Nie trzeba nikogo wynajmować przy takiej fachowczyni były wójt to pikuś, przetargi i targowanie ma opanowane do perfekcji, to mistrzyni, tylko dla mieszkańców powiatu to klęska.
Do sprzedawania to tylko Marcinek!!!!
A co tam starosta Sadowska nawywijała że aż Burmistrz Karakula przyszedł na sesję powiatu kłamstwa prostować.
Na wigilii w ZM kłamała bez zmruszenia oka. Doznałem szoku słuchając jej kłamstw.
Burmistrz Karakula mówiąc naszym młodzieżowym slangiem przyszedł i wyjaśnił Starostę Sadowską
Mieli my naprawić sytułacje w pksie ale nie wyszło. Poprzedamy trochie to może na pęsje dla naszych starczy jak sie jaki znajdzie co da te pare mijljonuw. ale myślim ze szypko popszedamy te działkie.
Burmistrz Karakula pozamiatał w starostwie. Jednak kłamstwo ma krótkie nogi! Żadnej reakcji ze strony starościny!
A miało być tak ładnie po amerykańsku. Szkoda.
Pani Starosta może i była niegdyś znośnym geodetą ale nie jest i nie będzie nawet miernym Starostą.
Nigdy nie była dobrym czlowiekiem ; zapytaj rodziny lub w Kutyskach
Źródła zbliżone do otoczenia burmistrza, poinformowały, że działką interesuje się CIA. Mają projekt budowy pomieszczeń do przetrzymywania Arabów. Coś na wzór tajnego więzienia CIA w Starych Kiejkutach. Ciekawe czy coś z tego wyjdzie.
Kłamstwa Pani Starosty zostały publicznie zdemaskowane. Czekamy na dymisję.
Pani Starosto,czy wie Pani jak napisać pismo z wnioskiem o dymisję ? Jak co, to mogę pomóc ?. Skąd Panią wyciągnął na to stanowisko Pan Senator PIS-u - podobno taki świetny < doktór>. Ostatnio Pan Senator PIS-u zeznał iż jest Sokołowianinem- rzeczywiście urodził się w Sokołowie, i to tylko na tyle.
10 baniek za kawałek placu!!!! Nawet sam Marcin tego nie sprzeda!!!!
Dymisję to składają ale tylko ludzie honoru.
Gdyby ta osoba miała honor to by w Kutyskach gęsi pasła, co z nami wyczyniała i to rodzina wstyd mówić
A w powiecie następny konkurs ogłoszono na kierownika geodezji, tylko ten cichy
Podobno starosta robiła studia z wyceny nieruchomości. Chyba ich nie ukończyła.