
Miejska Biblioteka Publiczna w Sokołowie Podlaskim gościła sokołowianina Andrzeja Zbrożka - dublera, kaskadera, aktora, podróżnika. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu ?Wieczór przy świecach?.
Miejska Biblioteka Publiczna w Sokołowie Podlaskim gościła sokołowianina Andrzeja Zbrożka - dublera, kaskadera, aktora, podróżnika. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu ?Wieczór przy świecach?.
Andrzej Zbrożek urodził się w Sokołowie Podlaskim, tutaj spędził pierwsze lata swojej młodości. Po zadaniu matury w sokołowskim Liceum Ogólnokształcącym wyjechał z rodzicami do Warszawy, gdzie rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku filologia polska.
Niestety, z powodów zdrowotnych nie ukończył studiów. Po powrocie z sanatorium zdał egzamin do Studia Wokalnego w Warszawie, a następnie pomyślnie przeszedł casting do kabaretu ?Stodoła?, gdzie śpiewał w duecie z Elżbietą Jodłowską. W 1981 roku, na zaproszenie przyjaciół, wyjechał do Meksyku. Miała to być kilkutygodniowa wycieczka, ale powrót do kraju okazał się niemożliwy z powodu wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. To właśnie w Meksyku, kiedy znał już język hiszpański i pracował w agencji ubezpieczeniowej, zgłosił się jako statysta do pracy w filmie amerykańskim. Został wybrany spośród bardzo wielu i tak zaczęła się jego przygoda z filmem. Później zaczęto zatrudniać go jako dublera głównych bohaterów. Pracował m.in. na planie filmu ?Diuna?, ?Old Gringo?, ?Conan Barbarzyńca?, ?Licencja na zabijanie?, z takimi sławami, jak Jane Fonda, Gregory Peck, Arnold Schwarzenegger, Burt Lancaster, Anthony Quin czy Timothy Dalton. Grał również jako aktor drugoplanowy w serialach latynoamerykańskich. Ukończył też kurs na Uniwersytecie UNAM i otrzymał dyplom z literatury i języka hiszpańskiego.
Pana Andrzeja od zawsze fascynowały podróże. Pobyt w Meksyku stał się okazją do zwiedzania Ameryki Południowej. Odwiedził m.in. Urugwaj, Brazylię, Wenezuelę, Paragwaj, Kolumbię. Niestety, podczas jednej z podróży bardzo poważnie zachorował na sepsę. Ta choroba zakończyła jego pracę w filmie. Wrócił do kraju, aby stoczyć długą i ciężką walkę o powrót do zdrowia. Obecnie Andrzej Zbrożek mieszka w Warszawie, gdzie udziela lekcji języka hiszpańskiego. Widzowie sokołowskiego spotkania, w tym osoby z którymi chodził do sokołowskich szkół, z ogromnym zainteresowaniem słuchali szczerej i bardzo ciekawej opowieści o sokołowskich korzeniach pana Andrzeja, o jego przygodzie ze światowym kinem i o podróżach po krajach Ameryki Południowej. Publiczność ze wzruszeniem wysłuchała też trzech tekstów pana Andrzeja, które przeczytał sam autor.
Jedno z pytań zadanych na spotkaniu brzmiało: "Czy nosi się Pan z zamiarem wydania książki ze swoimi wspomnieniami? " W odpowiedzi usłyszeliśmy, że owszem, jeśli tylko znajdzie sponsora. Wieczór zakończył się miłym akcentem, kiedy to Zygmunt Kusiak, jak się okazało bliski kuzyn naszego gościa, wręczył mu na pamiątkę ze spotkania - wydany niedawno tomik swoich wierszy. Pomimo, że spotkanie trwało ponad dwie godziny, to publiczność z przyjemnością słuchałaby dalszej opowieści.
INFO/FOT. MBP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie