Reklama
Przekroczył prędkość, nie zapiął pasów i... nie miał prawa jazdy
33-latka do kontroli drogowej zatrzymał go patrol sokołowskiej policji. Oprócz wykroczeń mężczyzna miał również na swoim koncie aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, do którego się nie zastosował. Odpowie za to przed sądem.
W Hołowienkach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim weryfikowali, czy przejeżdżający tą trasą kierujący przestrzegają ograniczeń prędkości. W trakcie tych działań funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującego skodą, który przekroczył prędkość o 32 km/h w obszarze zabudowanym. Do tego nie korzystał z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy.
W trakcie potwierdzania danych mężczyzny oraz samochodu w policyjnych systemach mundurowi odkryli, że 33-latek posiada aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Za popełnione przestępstwo i wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem.
ST. SIERŻ. ALEKSANDRA BOROWSKA
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 5
- Rolnictwo 24
- Usługi 17
- Praca 10
- Dla domu 2
- Motoryzacja 1
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Właśnie TAK wpadają ,, bezmózgowcy ,,
Ale jaja, nie wiedzialem, ze w Holowienkach drogowka moze stac.Trzeba sie naprawde pilnowac i w mniejszych miejscowosciach. Oczywiscie to dla bezpieczenstwa
no i kolejny który można oznaczyć w statystykach policji że "nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze". Gdyby miał prędkość 0 km/h lub/i na drodze nie byłoby policji, to nic takiego by się nie stało...
Posiada "aktywny zakaz"? Czyli zakaz nie jest aktywny, bo nie działa!
Zapraszam kontrole policji do Walerowa,co prawda "za***", droga od zeszłego roku piękna,lecz obecnie ze względu na objazd i remont w Przywozkach, cały ruch skumulował się tu. Z podwórka wyjechać nie można,na ulicę aż strach wyjść,bo auta osobowe i ciężarowe pędzą jakby brały udział w wyścigu. Chmura dymu nad ulicą. A na zakrętach tak drogę ścinają, że rowerzysta nie ma szans. Lada chwila dojdzie do tragedii.