
Żaden podmiot nie chce prowadzić w najmniejszej gminie w powiecie apteki ani nawet punktu aptecznego, choć samorząd jest gotowy współpracować w tej sprawie.
Przypomnijmy, że otwarcie i prowadzenie punktu aptecznego jest znacznie prostsze niż funkcjonowanie apteki, działalność prowadza podobną (w punktach nie można sprzedawać części silnie działających leków). Ta forma powstała przede wszystkim z myślą o mniejszych miejscowościach, by ułatwić dostęp mieszkańców do zakupu leków.
Punkt apteczny w Ceranowie nie działa od miesięcy, mieszkańcy żeby kupić potrzebne leki muszą jechać do Kosowa Lackiego lub Sterdyni. O problemie rozmawiano już na wcześniejszych sesjach Rady Gminy Ceranów, temat wrócił też na posiedzeniu zwołanym 23 lutego.
Radna Wanda Golatowska przypomniała, że sprawę poruszała już w obecności radnej powiatowej Urszuli Krzymowskiej.
- Na ostatniej sesji jak była radna powiatowa i zabrałam głos w sprawie punktu aptecznego, to powiedziała, że pomoże – mówiła radna i zwróciła się do wójt Ewy Częścik. - Co pani zrobiła w tej sprawie. Czy pani wysłała jakąś ofertę z informacją, że jest lokalizacja, miejsce i pani chce, żeby ten punkt apteczny wrócił. Zdaję sobie sprawę, że to małe środowisko, że ten aptekarz ma małe dochody. Ale my, chcąc mieć taki punkt, powinniśmy stworzyć warunki dla kogoś z zewnątrz, żeby go zachęcić. Jak zaproponowałam, żeby wynająć lokal na punkt apteczny za symboliczną złotówkę, a dzierżawca pokrył koszty mediów, to co usłyszałam od przewodniczącego? „To co, chce pani wynająć lokal, żeby ktoś zyski czerpał”? Pani wójt nie zareagowała. Do dziś nie ma żadnej wzmianki, że pani chce przywrócić działanie punktu aptecznego. W środę rozmawiałam z panem senatorem, z panią radną powiatową i powiedziałam swoje żale. Obiecali, że się pochylą. Ale pani wójt nic w tym kierunku nie zrobiła. Czy pani wysłała oferty? - pytała Wanda Golatowska.
- Całkowicie panią popieram. Jestem nawet za tym, by lokal wynająć nie za złotówkę, a całkowicie za darmo. Problemem jest to, że nie ma chętnych, nie ma zainteresowanych przedsiębiorców – odpowiedziała wójt Ewa Częścik.
- Z kim pani rozmawiała? – dopytywała radna.
- Z aptekarzami, bo z kim można rozmawiać w sprawie założenia apteki. Nie będę się pani tłumaczyć z moich rozmów telefonicznych – odpowiedziała wójt.
- To jest kłamstwo cały czas – dodała Wanda Golatowska.
- To pani tak twierdzi, bo pani... nie chcę słowa użyć, bo będzie opatrznie zrozumiane – dodała Ewa Częścik.
Gorzką refleksją na temat współpracy z radnymi powiatowymi podzielił się radny Marek Powierza.
- Na pierwszej sesji radnych powiatowych mieliśmy troje, wszyscy obiecywali, że będą pomagać. I obiecują raz w roku, jak jest opłatek. Miałbym apel do mieszkańców naszej gminy, żeby nie głosować na radnych z innych gmin, tylko na swoich. Dużo na tym straciliśmy, że nie mamy swojego radnego powiatowego – mówił. Ceranów leży w okręgu wyborczym z miastem i gminą Kosów Lacki i gminą Sterdyń. Obecnie radnymi powiatowymi są tam Urszula Krzymowska, Longina Oleszczuk, Andrzej Kietliński z Kosowa i Łukasz Śmiejkowski z gminy Sterdyń.
- Jak mieliśmy swojego radnego (był nim przez wiele lat Jan Godlewski – przyp. red.) to przynajmniej była na każdej sesji i nas wspierał. A ostatnio nasi mieszkańcy zagłosowali na radnego ze Sterdyni, kto będzie się upominał za inną gminą? Jeśli dalej będziemy tak podchodzić i głosować na kogoś innego, a nie swojego, to nadal tak będzie, nie będą o nas pamiętać. Pamiętają tylko nas z naszych burzliwych sesji, bo zna nas z nich całe województwo – mówił.
Tę wypowiedź poparł też radny Hubert Bereza, który z kolei nawiązał do zaniedbań na drogach powiatowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety trzeba zrozumieć w jakej miejscowości się mieszka. Nikt nie otworzy apteki po to żeby do niej dokładać. Płaca dla farmaceuty, dojazdy, podatki, ZUS, koszty księgowe i rozliczenia z NFZ to taka kwota że nie sądzę żeby w małej miejscowości ktoś na tym zarobił. Sam koszt lokalu, który proponujecie za 1 zł to zaledwie ułamek kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę. PS. Salonu Mercedesa czy Ferrari też w Ceranowie nikt nie otworzy, chociaż byście dopłacali do lokalu.
Temat mądrze skomentowany, aż chciało się czytać.
Niestety za mała miejscowość. I nie oszukujmy się i tak każdy na zakupy jeździ do Sokołowa albo do Sokołowa więc i apteczne zapupy siła wyższa można tam zrobić.
Apteka apteką w Ceranowie nie ma nawet dobrego lekarza,a w gminie większość to starsze osoby, przydał by się lekarza z prawdziwego zdarzenia.
Najwięcej do powiedzenia mają ci co w życiu nie prowadziki działalności gospodarczej, a w szczególności wujtowa .Wszystko wie i wszystkich zna aptekarzy w woj. Mazowieckim . Wystarczy z kury domowej zostać wójtem i w 5 lat jest najmądrzejsza .
Nie jest tajemnicą poliszynela że apteka to nie pomysł p. wójt, a w związku z tym jest temu przeciwna, jak inne inicjatywy zgłaszane czy podejmowane przez radnych, kierowników podległych instytucji czy nawet sołtysów nie wspominając o mieszkańcach gminy. Liczą się tylko projekty, pomysły i wymysły rządzącego "jeszcze" organu samorządowego. Z informacji uzyskanych uzyskanych od społeczeństwa można się dowiedzieć że były osoby zainteresowane prowadzeniem punktu aptecznego, odbyły się rozmowy z przedsiębiorcą który ma apteki i ten biznes nie jest mu obcy od wielu lat. Ale jeśli włodarz nie chce i robi wszystko żeby nie było to potencialny biznesmen woli poczekać na zmianę władzy niż kopać się z "koniem". Najgorsze z tego wszystkiego jest że zdanie włodarza zmienia się w zależności kto pyta. media pytają jest -za, radni pytają jest - przeciw, społeczeństwo - jest za a nawet przeciw. I to nie tylko w kwestii apteki ale wielu wielu spraw w tej kadencji. Życzę mieszkańcom mądrych wyborów - osób którzy wsłu***ą się w potrzeby mieszkańców, a nie realizujących swoje często "chore" ambicje.
Ceranow na fali. Malutka gmina a taki zamęt. Ciekawe czy Pani wójt naciąga zielona herbatę tak jak to kazała zrobić jednemu radnemu w czasie sesji. W czasie kampanii wyborczej może jej się przydać ????????????
Ta gmina nie ma racji bytu. Posadki stołki przejadają to co można było by zrobić. Podzielić gminę na 3 części pomiędzy sterdyń kosów i jabłonnę. I na pewno będzie lepiej.