Mieszkańcy gminy Sabnie doczekali się porządków na ścieżkach rowerowych przy drogach powiatowych.
Na naszych łamach kilkakrotnie pisaliśmy o skargach mieszkańców i radnych – powiatowych oraz miejskich - na porządki, jakie panują na ścieżkach rowerowych przy drogach, którymi administruje powiat sokołowski. Wielokrotnie padały zarzuty, że samorząd powiatowy lekceważy te zadania, nie sprząta piachu i zanieczyszczeń nawet po zimie, nie usuwa chwastów. Pisaliśmy o tym m.in. tu:
[1075009]
Po tym, jak zakończyła się realizacja RIT (Regionalne Inwestycje terytorialne), dużego projektu współfinansowanego z funduszy europejskich, w powiecie sokołowskim powstało m.in. kilkadziesiąt kilometrów nowych ścieżek rowerowych: na terenie miasta, przy trasie z Sokołowa Podlaskiego do Morszkowa oraz na terenie gminy Sabnie.
Kilka tygodni temu na problem zarośniętych ścieżek przy drogach powiatowych położonych na terenie tego ostatniego samorządu zwracała uwagę przewodnicząca Rady Gminy Sabnie Bożena Kaczmarek. Poinformowała w mediach społecznościowych, że zgłosiła zarządcy drogi sprawę roślin przypominających barszcz Sosnowskiego, które tak się rozrosły, że zasłoniły część ścieżki.

W komentarzu do tego zdjęcia jedna z internautek napisała: „Czy tak powinna wyglądać ścieżka rowerowa? W roku ubiegłym trzeba było zjeżdżać na jezdnię bo nie dało się przejechać. Powiat nie dba o drogi. Nigdzie nie są tak umajone jak u nas”.
W czwartek, 17 sierpnia, mieszkaniec gminy Sabnie z radością, ale i lekkim zaskoczeniem doniósł nam, że „Starostwo kosi ziele przy ścieżce”. I skomentował – nie bez cienia złośliwości „Czekali pewnie na Matki Boskiej Zielnej” (to święto przypadające 15 sierpnia).
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie