Seniorzy z Sokołowa Podlaskiego świętowali - aktywność, pasja i wspólna zabawa. Życzenia od dyrektora SOK i zastępcy burmistrza

W środę, 29 listopada, w Sokołowskim Ośrodku Kultury odbyły się obchody Dnia Seniora. A sokołowscy seniorzy po raz kolejny udowodnili, że są wyjątkowi.

Zaczęło się bardzo oficjalnie. Życzenia bohaterom środowego święta złożył dyrektor SOK Marcin Celiński.

- Seniorzy z Sokołowa Podlaskiego słyną z tego, że umieją się zorganizować i dobrze bawić. Często pytają mnie dyrektorzy innych ośrodków kultury w całym regionie, jak oni to robią. O naszych inicjatywach słychać daleko od Sokołowa, odbijają się szerokim i pozytywnym echem – mówił dyrektor. - Ale żeby to osiągnąć, seniorzy bardzo ciężko pracują i są ofiarni. Razem z panią Aliną Simanowicz, która koordynuje ruch seniorski w SOK rozmawialiśmy, że jest to wyjątkowa grupa wiekowa, na którą zawsze można liczyć. Niektórzy chętnie by sobie tutaj łóżko polowe wstawili i nie opuszczali SOK, tak dobrze się tu czują. Dziś życzymy państwu, by ta pogoda ducha i zapał nigdy państwa nie opuszczały. Żebyście mieli państwo zdrowie, siły i chęci do wyjścia z domu, spotykania się, pracy i wspólnej zabawy. Państwo udowadniacie, że czas emerytury może być czasem wielkiej aktywności, odkrywaniem swoich pasji i dzielenia się nimi z innymi – dodał.

Później głos zabrał zastępca burmistrza miasta Sokołów Podlaski Krzysztof Dąbrowski, który złożył seniorom życzenia w imieniu władz miasta.

- Cieszę się, że jesteście dziś tu państwo w tak licznym gronie. W październiku obchodzimy Światowy Dzień Osób Starszych, w listopadzie Światowy Dzień Seniora, stąd i nasze miejskie obchody. Senior to brzmi dumnie: za tym określeniem idzie doświadczenie, mądrość życiowa i przykład dla młodszych do naśladowania – mówił. - Państwo działający w różnych grupach w SOK wyróżniacie się na tle województwa i kraju swoją aktywnością. A na co dzień ta wasza mądrość i doświadczenie przekazywane młodszym pokoleniom, procentuje, kształtuje kolejne pokolenia. Dziś wam za to wszystko dziękujemy i składamy najserdeczniejsze życzenia – dodał Krzysztof Dąbrowski.

Podczas koncertu na scenie swoje umiejętności zaprezentowały cztery zespoły działające w Sokołowskim Ośrodku Kultury.

Jako pierwsze wystąpiły „Seniorynki”. Grupa obchodziła niedawno 20-lecie istnienia, ma na koncie wiele nagród i ciekawych projektów.

Z „Seniorynkami” nierozerwalnie związana jest postać Danuty Kalinowskiej, nie bez powodu nazywanej sokołowską Hanką Bielicką. Pani Danuta obchodziła wiosną 90. urodziny, ale wciąż jest pełna energii i pomysłów. Na środowej imprezie śpiewała, opowiadała pikantne żarty, ale też tańczyła.

Później na scenę wszedł zespół „Złote Lata”, który w Sokołowskim Ośrodku Kultury działa od 10 lat. Zespół zaprezentował kilka popularnych utworów, min. wielki szlagier Maryli Rodowicz. Tu jego fragment:

Zarówno „Złote Lata”, jak i kolejne dwie grupy seniorskie – zespół „Akord” oraz „Sokołowscy Bardowie” swoimi utworami zachęcili uczestników imprezy do wspólnej zabawy. Tańczyła cała sala. Nie miał chwili odpoczynku zastępca burmistrza, który cieszył się dużym powodzeniem wśród pań, jako partner do tańca.

Przed salą widowiskową, na stoisku grupy “Igła i nitka”, którą też współtworzą seniorki, była możliwość kupna dzieł, które wyszły spod ręki pań tworzących tę grupę.