
Wiosną i jesienią sokołowscy policjanci często otrzymują zgłoszenia o znalezieniu niewybuchów m.in na polach i w lasach. W związku z tym apelujemy do osób znajdujących tego typu "rzeczy" o zachowanie ostrożności.
Wiosną i jesienią sokołowscy policjanci często otrzymują zgłoszenia o znalezieniu niewybuchów m.in na polach i w lasach. W związku z tym apelujemy do osób znajdujących tego typu "rzeczy" o zachowanie ostrożności.
W poniedziałek rano (4.11.2019r.) Dyżurny sokołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mężczyzny o znalezieniu w lesie, na terenie miejscowości Justynów w gminie Sokołów Podlaski niewybuchów. Dyżurny na miejsce skierował policjantów z grupy rozpoznania pirotechnicznego. Na miejscu mundurowi ujawnili trzy pociski o długości 62 cm i średnicy 8 cm, które prawdopodobnie pochodziły z czasów II wojny światowej. Do momentu przejęcia pocisków przez patrol rozminowania, policjanci zabezpieczali miejsce przed dostępem innych osób.
8 listopada dyżurny sokołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mężczyzny o znalezieniu na polu w miejscowości Brodacze w gminie a Bielany niewybuchu. Na miejscu policjanci z grupy rozpoznania pirotechnicznego ustalili, że mężczyzna podczas wykonywanych prac polowych ujawnił pocisk moździeżowy o długości 27 cm i średnicy 8,2 cm. Policjanci zabezpieczają miejsce do czasu przyjazdu patrolu saperskiego.
W przypadku znalezienia niewybuchu apelujemy o zachowanie ostrożności. Każda próba podniesienia niewybuchu może skończyć się niekontrolowaną eksplozją, dlatego o każdym tego typu znalezisku należy jak najszybciej powiadomić Policję.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dziwne , że w sokołowskiej policji są pirotechnicy - pierwsze słyszę.
Przeczytaj jeszcze raz Dyżurny na miejsce skierował policjantów z grupy rozpoznania pirotechnicznego, to nie znaczy że są pirotechnikami
Oczywiście , że są pirotechnicy w Sokołowskiej policji -- tylko , że od ,, petard sylwestrowych ,,
Trzeba było wezwać Marka i Edka [ złomiarzy ] mieli by chłopy trochę ,, miedzi ,,