
Tak zatytułowano koncert zorganizowany 3 grudnia w Sokołowskim Ośrodku Kultury. Był on był podziękowaniem dla wszystkich, którzy włączyli się w zbiórkę darów i pieniędzy dla osób dotkniętych skutkami powodzi na południu Polski. Na koncert przyjechali przedstawiciele powiatu nyskiego, gdzie trafiła większość zebranej pomocy.
Koncert rozpoczęło wystąpienie Wojciecha Wicherskiego, prezesa Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Przypomniał on, że we wrześniu południe Polski nawiedziła powódź, która wielu ludziom zniszczyła dorobek życia.
- Mieszkańcy powiatu sokołowskiego i powiatów ościennych zareagowali na tę tragedię tak, że spontanicznie podjęli akcję niesienia pomocy poszkodowanym. Serdecznie państwa dziś witam i dziękuję. Państwo przyłożyli rękę do tego, że ta pomoc została zebrana i dostarczona powodzianom. Na prezentacji, którą przywieźli przedstawiciele powiatu nyskiego, zobaczycie państwo, jak wygląda powódź. Bo większość mieszkańców powiatu sokołowskiego nie miała z nią do czynienia, nawet nie widziała takiego zjawiska – mówił Wojciech Wicherski. - Większość z tych, którzy pomogli, jest bezimienna. Przychodzili, przynosili zgrzewkę wody, wrzucali do koszyków w sklepach produkty spożywcze - to nie było nigdzie ewidencjonowane, taki był odruch serca. Za to chcemy dziś państwu podziękować. Bo ten żywioł w Kotlinie Kłodzkiej uruchomił odruchy dobrego serca, takie szczególne impulsy - dodał.
Wojciech Wicherski wskazał na ogromną rolę Natalii Musiejczuk, która zorganizowała grupę pomagającą rolnikom. W Wydziale Zarządzania Kryzysowego starostwa całą akcję pomocową koordynował Sławomir Kotowski. Aktywnie działały poszczególne gminy i jednostki OSP. Organizowały się też inne grupy, np. Zbigniewa Hrypa, które zorganizowały pomoc dużych rozmiarów.
- Każdy dołożył swoją cegiełkę i dziś chcemy wszystkim podziękować – zaznaczył szef powiatowych struktur OSP.
W Sokołowie Podlaskim koordynowano pomoc, która płynęła też z powiatów: węgrowskiego, mińskiego, siedleckiego, łosickiego, wołomińskiego i siemiatyckiego. Zbiórka prowadzona była w różnych formach – zbiórek pieniężnych, z których część przekazano bezpośrednio poszkodowanym, a za pozostałe kupowano potrzebny sprzęt, np. osuszacze, w postaci darów – m.in. wody, żywności, środków chemicznych. Ogromną pomoc okazali też rolnicy.
Z terenu powiatu sokołowskiego do powiatu nyskiego oraz ościennych samorządów przekazano dary mieszczące się w ponad 10 ciężkich składach towarowych - 24-tonowych i w ponad 13 busach. Dotychczasowa szacunkowa wartość pomocy przekazanej dla powodzian z Kotliny Kłodzkiej to ponad 3 mln zł. - Zbiórka trwa nadal, przekazanie tej pomocy nie byłoby możliwe, gdyby nie cała rzesza wolontariuszy, którzy pomagali przy jej pakowaniu. Koncertem tym chcemy podziękować tym wszystkim, którzy wykazali się człowieczeństwem. Mamy coś takiego w naszej narodowej naturze, że jak dzieje się coś złego, to potrafimy się zjednoczyć, nie patrząc na to, czy to lewo, czy prawo. Oby tak zawsze było – podsumował Wojciech Wicherski.
Podziękowania osobom, które wykazały się otwartym sercem i pospieszyli z pomocą potrzebującym rodakom dziękował też starosta sokołowski Adam Góral. Podkreślił, że ta polska solidarność i charakter w trudnych chwilach są piękne.
-Są różne kataklizmy. Pamiętajmy, ze jeśli my komuś podamy rękę, pomożemy, to na pewno i nam ktoś pomoże – oby nigdy nie trzeba było, ale różnie bywa. Pamiętajcie, że - jak to się mówi - karma wraca – dodał. Adam Góral szczególną uwagę zwrócił na pomoc, jaką okazali rolnicy swoim kolegom z powiatu nyskiego. - Oglądają telewizję, widzieliśmy obrazki z miasta, zniszczone domy, zalane ulice. A na wsi, jeśli komuś zabrało pasze dla zwierząt, to była ogromna tragedia. Dlatego szczególnie dziękuję rolnikom, że wsparli potrzebujących – dodał. Przekazał też słowa otuchy i wsparcie przedstawicielom powiatu nyskiego, obecnym na sali, a za ich pośrednictwem - mieszkańcom.
Burmistrz Sokołowa Podlaskiego przypomniała, że w pierwszym momencie samorząd miejski zwrócił się do partnerskiej gminy Czerwionka-Leszczyny. Tam skierowany został jeden transport, który trafił do potrzebującej innej gminy, kolejne kierowano już do powiatu nyskiego.
- Przyłączam się do słów podziękowań dla sokołowian i mieszkańców powiatu. Wszystkie dary, nawet te najdrobniejsze, były znaczące. Sokołów potrafi dzielić się sercem, pokazał to już wielokrotnie we wcześniejszych sytuacjach, choćby przy kryzysie na granicy białoruskiej, czy po wybuchu wojny w Ukrainie. Sokołów zawsze stawał na wysokości zadania, byliśmy zawsze zorganizowani, skoordynowani i zawsze pokazywaliśmy serce. Za to dziś dziękuję. Szczególne podziękowania kieruję do strażaków, bo oni byli w naszym mieście pionierami, oni zaczęli tę akcję pomocy i wykazali się ogromnym zaangażowaniem – dodała Iwona Kublik .
W uzupełnieniu Wojciech Wicherski dodał, że w Sokołowie strażacy działali podwójnie: z jednej strony Orkiestra OSP Sokołów z druhem Damianem Wołyńcem, z drugiej – OSP Cukrownia.
Powiat nyski na koncercie reprezentowali przedstawiciel starosty nyskiego Krzysztof Kliś oraz dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nysie st. kpt. Dariusz Pryga.
- Ten żywioł jest niesamowity, ma ogromną niszczycielską siłę. Ale zapewniam państwa, ze wstaniemy i będziemy jeszcze silniejsi, mając takie wsparcie i czując jego siłę - mówił Krzysztof Kliś. - Gdy dowiedziałem się o dzisiejszym koncercie, z wielką satysfakcją wsiedliśmy do auta, chcąc państwu podziękować za wsparcie. Nasz samorząd, urzędy, zostały same podczas tej tragedii. To było ogromne wyzwanie logistyczne, by zorganizować magazyny, zaplecze. Wspierała nas rzesza strażaków i żołnierzy. Czuliśmy, że nie jesteśmy sami w tych trudnych chwilach sami i za to wam serdecznie dziękujemy. W 1997 r. przeżyłem powódź jako młody funkcjonariusz straży. Dziś ta powódź kolejny raz nas dotknęła, ja jestem teraz w samorządzie. Do dziś trwa liczenie strat, odbudowa domów. Cała zima i kolejne lata, to będzie odbudowa – dodał.
St. kpt. Dariusz Pryga z kolei dziękował strażakom ochotnikom z OSP, którzy przyjechali do powiatu nyskiego i pomagali na każdym kroku. Podkreślił, że było to gigantyczne wsparcie dla tych, którzy walczyli z żywiołem.
Podczas wtorkowego koncertu starosta sokołowski, burmistrz miasta Sokołów Podlaski oraz prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP wręczyli podziękowania osobom i podmiotom najbardziej zaangażowanym w pomoc powodzianom. Otrzymali je: przedstawiciele wszystkich samorządów z powiatu sokołowskiego oraz Natalia Musiejczyk, Patryk Perz, Emilia Biarda, Łukasz Wawryniuk (burmistrz miasta Mordy), Zbigniew Paczóski, Dariusz Rurarz, Wojciech Rutkowski, Krzysztof Strzała, Radosław Strus, Adela i Tomasz Kaniuk, Prywatny Transport Chorych Zbigniew Hryp i pracownicy, Jacek Kobyliński, Krzysztof Błoński, Andrzej Błoński, Paweł Kozłowski, Andrzej Wilk, Monika Wrzosek, Fundacja „Pozytywna Przedsiębiorczość”, Hufiec ZHP w Sokołowie Podlaskim, ZS nr 1 im. K. K. Baczyńskiego w Sokołowie Podlaskim, I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim, Radosław Czarnocki, Hanna Mróz, Sławomir Świnarski, Wojciech Łomacz, Tomasz Rozbicki, Janusz Goworek, Dariusz Smuniewski, Sklep Brico Marche w Sokołowie Podlaskim, KGW w Przywózkach, KGW Białobrzegi, KGW Kiełpiniec, mieszkańcy wsi Paulinów, Łukasz Komorowski , SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim i Komenda Powiatowa Policji w Sokołowie Podlaskim.
Podziękowania odebrali też strażacy z Orkiestry Dętej OSP Sokołów Podlaski i druhowie z jednostek OSP: Sokołów Podlaski, Ceranów, Suchodół, Kupientyn, Nowa Wieś, Przywózki, Kostki, Pogorzel, Wólka Miedzyńska, Nieciecz, Skrzeszew, Sabnie, Grochów, Łazów, Kosów Lacki, Cukrownia w Sokołowie Podlaskim, MDP OSP Cukrownia i PSP Sokołów Podlaski.
Zebrani na wtorkowym koncercie obejrzeli dwa filmiki – z powodzi w Nysie oraz z akcji zbiórki darów w Sokołowie Podlaskim.
Dla wszystkich zebranych w sali widowiskowej SOK wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie” oraz Orkiestra OSP Sokołów Podlaski, która poza utworami marszowymi, zagrała też popularne szlagiery muzyczne.
ZDJĘCIA: BGG, PAWEŁ KRYSZCZUK SOK (5), JUSTYNA SIEMIENIUK (1)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bić pianę polityczną i zbijać kapitał polityczny na czyjejś krzywdzie.
Karma to idea obecna np. w buddyzmie, hinduizmie. Nie z powodu rzekomej karmy należy pomagać bliźnim. Jesteśmy społeczeństwem chrześcijańskim. Nowy Testament mówi: "Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście". Mt 24:40 "Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe". Ga 6, 2
Warto być społecznikiem? W świetle w/w informacji chyba nie bo podziękowania tylko dla wybranych. A szkoda.
Jestem ciekaw ilu na tej sali było takich co faktycznie wsparli powodzian a ilu co tylko skorzystało z okazji i ogrzali się politycznie i wizerunkowo
Na wdzięczność zasługują przede wszystkim zwykli ludzie, którzy dzielili się tym, co mieli i ludzie, którzy ciężko społecznie pracowali przy zbiórce darów, pakowali, dźwigali, czy użyczali swoich samochodów. Patrząc na te zdjęcia, widać, że jak zwykle, politycy i władze chętnie wypinają pierś do orderów, a o prawdziwych społecznikach i ludziach o wielkim sercu, wspomina się rzadko, albo wcale. Po takim "koncercie" niesmak i wstyd. Pomagać skrzywdzonym przez żywioł to był nasz moralny i ludzki obowiązek, kto to rozumiał, nie czekał poklasku...
Oczywiście w dobrej komitywie Pani Burmistrz na zdjęciu z Panami ze starostwa ,jak jej trzeba to nie ma .Nie ma to jak dobrze się prezentować na zdjęciu .To tak jak ze szpitalem / okręt tonie /a Pani dyrektor Sikorska na zdjęciach tylko się pokazywała i wszędzie ją było widać
Robiliśmy to bezinteresownie. Padło hasło pomagamy i pomogliśmy. Wszystkie paskudne komentarze piszą chyba jacyś ograniczeni umysłowo ludzie którzy nie mają o niczym pojęcia. A dla nas było to miłe podziękowanie. Bo włożyliśmy w tą pomoc serduszko! Chęci i czas. I miło że ktoś nas za to docenił.
Wielu ludzi włożyło czas, chęci i wielkie serce i pozostają anonimowi, i nawet nie pomyśleli, aby im dziękować. Była potrzeba pomagali i ich pomoc nie była mniejsza i mniej ważna od tych, co są na zdjęciach. O to chodzi w tych komentarzach, żeby nie robić fety dla niektórych, kiedy pomagali wszyscy, każdy na miarę swoich możliwości.
Trzeba było zaprosić zwykłych ludzi ,dobroczyńców ,którzy pomagają z dobroci serca,a nie politykierów na czele ze starosta i jego zastępcą ,którzy po raz kolejny raz biją pianę i spijają śmietankę.Poprzednicy byli fajni,ale ci przebijają ich na głowę.
Byki zwykli ludzie którzy pomagali. Strażacy i nie tylko. Jak ktoś nie widzi tam zwykłych ludzi tylko uczepił się starosty to proponuję wybrać się do okulisty. Wiele zwykłych osób nie mogło w tym dniu pojechać. Ale przecież trzeba się czepić
W pomocy dla powodzian zabrakło mi Kościoła. Chytrość tej instytucji nie pozwoliła na przekazanie choćby jednej tacy niedzielnej dla poszkodowanych. Jest zbierana niedzielna taca na KUL czy pomoc dla Kościoła na Wschodzie i można. Wkurza mnie to i przestałem dawać i ja na tacę, taka moja zemsta. W czasie pandemii kościoły przez miesiące były puste i nie zbankrutowały, a tu tylko jedna taca niedzielna z całej Polski ile by ludziom pomogła.
Hejterze, gdybyś tylko chodził do kościoła w niedzielę lub uczciwie zasięgnął informacji, to byś wiedział, że Kościół akurat zareagował najszybciej. Jak jeszcze nie opadła woda na terenach powodziowych, w kościołach diecezji drohiczyńskiej zorganizowano zbiórkę pieniędzy i w tak małej diecezji, jak nasza zebrano w jedną niedzielę 600 tys. zł. Pisałam o tym we wrześniu, tu: https://zyciesokolowa.pl/artykul/caritas-diecezji-drohiczynskiej-n1292475