Wyjątkowo upalne Dożynki Powiatowe 2024 w Sokołowie Podlaskim za nami

W upalną niedzielę, 25 sierpnia, mieszkańcy powiatu sokołowskiego i władze dziękowali za tegoroczne plony. Była Msza Święta w intencji rolników, część oficjalna z obrzędem dzielenia się chlebem, przemówienia, a później wiele atrakcji dla uczestników – tych młodszych i starszych.

Niedzielne Dożynki Powiatowe 2024 rozpoczęły się od modlitwy w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim. Mszy Świętej przewodniczył biskup drohiczyński Piotr Sawczuk, a koncelebrowali ją: proboszcz sanktuarium: ks. kan. Dariusz Kujawa, emerytowany proboszcz ks. kan. Stanisław Bogusz oraz szef diecezjalnej Caritas ks. Łukasz Gołębiewski.

Biskup w homilii podziękował Bogu za tegoroczne plony, za opiekę nad tymi, którzy je zebrali i za uchronienie zbiorów od klęsk żywiołowych. Nawiązał do słynnej powieści „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta i Boga, który dla bohaterów powieści jest kluczowym przy każdej podejmowanej pracy.

Na prośbę starostów dożynek biskup Sawczuk poświęcił wniesione do sanktuarium wieńce i ziarno na przyszłoroczne zasiewy. Oprawę muzyczną Mszy zapewnili członkowie Zespołu Pieśni i Tańca „Sokołowianie” oraz Chór Parafialny. „Sokołowianie” poprowadzili też barwny korowód z wieńcami, który przeszedł na teren Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sokołowie Podlaskim. Tam miały miejsce kolejne wydarzenia dożynkowe. W rolę konferansjera wcielił się Paweł Kryszczuk z SOK, który przypominał zebranym m.in. dawne zwyczaje dożynkowe.

Gości powitał przewodniczący Rady Powiatu Sokołowskiego Jarosław Puścion. Lista była długa, rozpoczynali ją: poseł Marek Sawicki, wicewojewoda Patryk Fajdek, zastępca dyrektora OT KOWR Justyna Zembrowska, lokalni samorządowcy. Było też wielu przedstawicieli instytucji powiatowych i firm.

Starostami tegorocznych dożynek byli: Agnieszka Krasnodębska z miejscowości Zawady w gminie Repki oraz Jacek Kożuchowski z miejscowości Krasnodęby-Kasmy w gminie Sokołów Podlaski.

Pani Agnieszka wspólnie z mężem Arturem od 2009 roku prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 60 hektarów. Uprawiają kukurydzę, zboża, trawy. Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego i bydła opasowego – ma go w sumie 140 sztuk. Gospodarstwo jest stale unowocześniane i rozbudowywane, ma bogaty park maszynowy, właściciele korzystają z funduszy unijnych na ten cel. Córki państwa Krasnodębskich od lat tańczą w zespole „Sokołowianie”.

Jacek Kożuchowski z żoną Marleną (i trójką dzieci) prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 105 ha, specjalizujące się w produkcji roślinnej. Małżonkowie uprawiają pszenicę, rzepak oraz kukurydzę na ziarno. Dysponują nowoczesnym parkiem maszynowym i budynkami, m.in. suszarnią i magazynem. Pan Jacek jest też radnym w gminie Sokołów Podlaski.

Starostwie przekazali chleb upieczony z ziaren z tegorocznej mąki władzom powiatu: staroście Adamowi Góralowi, wicestaroście Zbigniewowi Czerkasowi i przewodniczącemu rady Jarosławowi Puścionowi. Władze powiatu obiecały „dzielić chleb mądrze i sprawiedliwie, ni dużo ni mało, żeby wszystkim starczało”. Wspólnie z samorządowcami z gmin włodarze podzielili się chlebem z uczestnikami uroczystości.

W swoim wystąpieniu hołd rolniczej pracy oddał starosta Adam Góral.

- Rolnicy na co dzień troszczą się o naszą przyszłość i bezpieczeństwo. To wasza praca, wytrwałość i miłość do ziemi sprawiają, że możemy cieszyć się owocami i plonem polskich pól. Dziś, w dniu Powiatowego Święta Plonów kieruję do was słowa głębokiego uznania i podziękowania za dzieło waszych rąk oraz nieocenioną rolę, jaką pełnicie w życiu społecznym i bezpieczeństwie żywnościowym kraju. Rolnictwo to nie tylko zajęcie, to przede wszystkim misja, która niesie ze sobą ogromną odpowiedzialność. Życie na wsi, praca w polu, opieka nad ziemią i zwierzętami, dbanie i poszanowanie natury to codzienny trud wymagający pokonywania licznych, codziennych trudności. Susze, ulewne deszcze i inne klęski żywiołowe, zmieniające się gwałtownie warunki atmosferyczne, ale również zmienne uwarunkowania gospodarcze sprawiają, że praca rolników jest ciężka i nieprzewidywalna. Jednak bez wątpienia jest zawsze niezbędna (…) W czasach, gdy świat zmaga się z globalnymi kryzysami, rolnictwo staje się jednym najważniejszych filarów stabilności naszego państwa – mówił starosta Adam Góral.

Poseł Marek Sawicki podkreślił, że jest przedstawicielem pokolenia, które doświadczyło największych i najszybszych zmian w rolnictwie w dziejach.
- Zmiany, jakie dokonały się w rolnictwie w ciągu niespełna jednego pokolenia są takie, jak przez wcześniejsze kilka tysięcy lat – mówił były minister rolnictwa. - Wcześniej mieliśmy te same gatunki zwierząt, te same rodzaje roślin i podobne technologie hodowli zwierząt i uprawy roślin. Dziś jest mechanizacja, cyfryzacja, postęp sprawia, że prace skracają się. Wzrastają za to dochody rolników i satysfakcja z wykonywanej pracy. Dziś jest dobra okazja, żeby podziękować tym wszystkim, którzy wspierają rolników i na co dzień z rolnictwem współpracują. To też ważny łańcuch wzajemnych powiązań. Chcę dziś życzyć, by katastrofy i klęski żywiołowe nas omijały, zdrowie dopisywało, a portfele były pełne – dodał.

Burmistrz Iwona Kublik przyznała, że choć w samym Sokołowie Podlaskim nie ma zbyt wielu rolników, ale miasto pełni podstawowe funkcje usługowe dla rolników. - Będziemy starali się sprostać wszystkim wymaganiom, jakie są oczekiwane przez nasz rolniczy region – mówiła. - Pan poseł Marek Sawicki wspomniał, jak duże przeobrażenia następują w rolnictwie. Ja mam nadzieję, że pozostaniemy miejscem, w którym produkowana jest zdrowa żywność. Świętujemy 600-lecie nadania praw miejskich w Sokołowie Podlaskim, dlatego nasz wieniec przypomina o tym wydarzeniu - dodała.

Do uczestników dożynek napisali też parlamentarzyści. List od posła Krzysztofa Tchórzewskiego odczytała radna powiatowa Agnieszka Adynowska, od senatora Waldemara Kraski – radny Jacek Odziemczyk, a życzenia w imieniu własnym oraz prezydenta Siedlec Tomasza Hapunowicza złożył przewodniczący Klubu PiS w radzie Powiatu Sokołowskiego Piotr Woźniak.

Listy z życzeniami dla rolników nadesłali też: minister rolnictwa Czesław Siekierski, posłowie Maria Koc, Henryk Kowalczyk i Czesław Mroczek.

Na niedzielne uroczystości wieńce dożynkowe, których nie oceniano w konkursie, przygotowały: gospodarz – Starostwo Powiatowe w Sokołowie Podlaskim oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Przywózkach reprezentujące Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Ten wieniec był największy i wyróżniał się spośród innych. Kompozycje konkursowe przygotowali: KGW Ceranów jako reprezentant gminy Ceranów, gmina Jabłonna Lacka, sołectwa Nowa Maliszewa i Stara Maliszewa dla miasta i gminy Kosów Lacki, KGW Wyrozęby jako reprezentacja gminy Repki, sołectwo Zembrów w imieniu gminy Sabnie, sołectwo Chmielew dla gminy Sokołów Podlaski oraz KGW Białobrzegi, które wykonało wieniec reprezentujący gminę Sterdyń. Swoją kompozycję, nawiązującą do obchodzonego w tym roku 600-lecia nadania praw miejskich przygotowało też miasto Sokołów Podlaski.

Wieńce zgłoszone przez samorządy brały udział w konkursie. Najpiękniejszy wybrała komisja, w której zasiadali: prezes STSK Agata Grzyb, przewodniczący Rady Powiatu Jarosław Puścion i Anna Pietrzykowska.

Pierwsze miejsce w konkursie zajął wieniec z gminy Jabłonna Lacka (nagroda tysiąc złotych), drugie – z Kosowa Lackiego (nagroda 900 zł), a trzecie – ze Sterdyni (800 zł). Pozostałe delegacje nagrodzono kwotą 700 zł.

Podczas Powiatowych Dożynek wręczono odznaki „Zasłużony dla Rolnictwa”. Przyznawane są one osobom, które wyróżniają się w swojej działalności. W tym roku uhonorowani zostali: Tomasz Wąż i Mieczysław Kobyliński (gmina Bielany), Marcin Badura i Iwona Anna Michałowska (gmina Ceranów), Andrzej Tomkiel i Dariusz Żero (gmina Jabłonna Lacka), Krzysztof Pogorzelski i Jolanta Oleszczuk (gmina Kosów Lacki), Piotr Nasiłowski i Krzysztof Maliszewski (gmina Repki), Dariusz Dąbrowski i Dominik Hardejewicz (gmina Sabnie), Łukasz Niemierka i Kazimierza Pawła Jakubiaka (gmina Sterdyń).

Od kilku lat podczas Dożynek Powiatowych wręczana jest nagroda „Sokół Biznesu”. W ten sposób władze samorządowe honorują lokalnych przedsiębiorców, których działalność przyczynia się do rozwoju powiatu sokołowskiego.

W tym roku nagrodę otrzymał Piotr Żebrowski, prezes zarządu Powiatowego Banku Spółdzielczego w Sokołowie Podlaskim. Z bankiem jest on związany od 1991 r. - pracę zaczynał w oddziale w Miedznie. Od 2005 r. jest prezesem PBS, banku działającego wyłącznie na bazie polskiego kapitału. W uzasadnieniu przyznania nagrody podkreślono, że Piotr Żebrowski postrzegany jest jako mecenas kultury, ale PBS wspiera wiele ważnych dla lokalnej społeczności inicjatyw, także edukacyjnych, sportowych, działalność OSP i KGW.

- Przyznając panu prezesowi nagrodę „Sokół Biznesu” chcemy wyrazić wdzięczność za całokształt dotychczasowej działalności na rzecz mieszkańców, jak też firm i instytucji z powiatu sokołowskiego – podkreślił starosta Adam Góral, wręczając statuetkę.

Podczas dożynek Stowarzyszenie Słoneczko działające przy Zespole Szkół Specjalnych im. Jana Pawła II w Sokołowie Podlaskim przygotowało wydarzenie kulturalne w ramach zadania publicznego „Na ludowo, po naszemu… Były to pokazy rękodzieła twórców ludowych: Wiesława Kuskowskiego zajmującego się wikliniarstwem oraz Małgorzaty Pepłowskiej, mistrzyni tkactwa dwuosnowowego. Na scenie zaprezentował się ZPiT „Sokołowianie” oraz kapele: Żurawiacy, Dziki Sad oraz Chodowiacy. Zadnie „Na ludowo, po naszemu...” dofinansował Samorząd Województwa Mazowieckiego.

Podczas niedzielnych dożynek odbywał się też II etap (wojewódzki) konkursu kulinarnego dla Kół Gospodyń Wiejskich „Bitwa regionów”. Napiszemy o tym oddzielnie.

Goście mogli odwiedzić wiele ciekawych stoisk (widać je w naszej fotogalerii), a dzieci skorzystać z dmuchańców. Imprezie towarzyszył wyjątkowy upał, termometry pokazywały 34 stopnie w cieniu, ale przed sceną było z pewnością jeszcze goręcej.

Wieczorem na scenie grała też Orkiestra Dęta OSP Sokołów Podlaski i wystąpili tancerze z formacji PNC Dance Studio. A prawdziwy tłum zgromadził wieczorny koncert zespołu „Basta”.

Zablokowaliśmy komentarze pod artykułem. Relacja z dożynek to nie jest miejsce na wzajemne oskarżenia i gorące dyskusje o lokalnej polityce.