
Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego 19 grudnia podjęto uchwałę w sprawie zatwierdzenia programu naprawczego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Sokołowie Podlaskim. Było to konieczne ze względu na trudną sytuację, w jakiej znalazła się sokołowska placówka. Choć sprawa w ostatnim czasie przez radnych była omawiana po raz kolejny, tym razem też nie zabrakło emocji.
O sprawie szeroko już informowaliśmy, m.in. relacjonując posiedzenie komisji na ten temat
oraz dyskusję z listopadowej sesji:
Starosta Adam Góral w sprawozdaniu z działalności zarządu powiatu poinformował o kilku sprawach związanych z sokołowską lecznicą. 13 listopada zarząd nie wyraził zgody Mariuszowi Martyniakowi - p.o dyrektora SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim - na umorzenie pożyczki oraz na zabezpieczenie środków finansowych na remonty pomieszczeń, zakup sprzętu medycznego i informatycznego. Natomiast w budżecie powiatu na 2025 r. zostały zabezpieczone fundusze na pożyczkę w wysokości 1 mln zł dla szpitala.
Trwają procedury konkursowe związane z ogłoszeniem konkursu na stanowisko dyrektora SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim. W pierwszym konkursie zgłosił się tylko jeden kandydat – Mariusz Martyniak. Przepis wymagają, żeby było co najmniej dwóch kandydatów, dlatego konkurs trzeba było unieważnić i ogłosić po raz drugi. Tym razem oferty z kompletem dokumentów kandydaci mogli składać do 27 grudnia. Przewidywany termin posiedzenia Komisji Konkursowej, podczas którego będą rozpatrywane zgłoszone kandydatury, to 7 stycznia 2025 r.
W skład Komisji Konkursowej wchodzą Wojciech Jańczuk (przewodniczący), Agnieszka Adynowska, Jacek Odziemczyk, Maciej Osiński, Wiesław Michalczuk oraz doktor Łukasz Śmiejkowski, pielęgniarka Lena Wrześniewska, a także Jakub Radziszewski - przedstawiciel Uniwersytetu w Siedlcach. Ponadto zarząd powiatu 4 grudnia rozważał sprawę ewentualnego zawarcia ugody sądowej ze Sławomirem Marchelem, byłym dyrektorem SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim, który od decyzji o zwolnieniu z funkcji odwołał się do Sądu Pracy.
Przed podjęciem uchwały w sprawie zatwierdzenia programu naprawczego radni przeprowadzili dyskusją. Nie obeszło się bez nawiązań do działań poprzedniego zarządu powiatu, a „w zasadzie ich braku” - jak stwierdził wicestarosta Zbigniew Czerkas, a także wątków personalnych. Gdy wydawało się, że dyskusji o programie nie będzie, głos zabrał Zbigniew Czerkas. Wicestarosta wytoczył ciężkie działa przeciwko poprzednim władzom i (nieobecnej tego dnia) byłej staroście Elżbiecie Sadowskiej.
- Przed chwilą dyskutowaliśmy o budżecie. Radni Opozycyjni bardzo chętnie podnosili jak dużo udało się zrobić, czego tak naprawdę nikt nie kwestionował. Co takiego się stało, że musimy ten raport głosować? Na komisjach i poprzednich sesjach rozmawialiśmy o poprzednich rządach starosty Sadowskiej. Niestety, muszę kolejny raz zwrócić uwagę, mimo że pani Sadowskiej nie ma. Mimo że jest radną, od maja nie przychodzi - zaczął swoją wypowiedź wicestarosta Czerkas. Zwrócił także uwagę, że poprzednie władze powiatu przespały ważny moment, kiedy senator Waldemar Kraska został wiceministrem zdrowia. Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz. 6 lat temu z tego miejsca pani Sadowska dziękowała senatorowi Krasce za wybór na starostę. Obok siedział Piotr Woźniak, asystent senatora. Rok później senator został wiceministrem zdrowia. Każdy oczekiwał, że to właśnie jest ta historyczna szansa dla powiatu sokołowskiego, dla szpitala. Że coś będziemy mogli fajnego zrobić. (…) Rządy pani Sadowskiej i ludzi z nią związanych doprowadziły do tej trudnej sytuacji w szpitalu, gdzie mamy 10 milionów wymagalnych płatności i ok. 10 milionów ukrywanej straty. Pytam się - jeżeli nie byłoby zmiany zarządu powiatu sokołowskiego, czy dalej tak naprawdę prawda o sytuacji w szpitalu byłaby ukrywana. Poprzedni dyrektor Marchel 2 tygodnie temu w wywiadzie dla lokalnego portalu zaczął udzielać porad, co trzeba zrobić, żeby wyjść z tej trudnej sytuacji. Natomiast, kiedy rządził, to nie poradził sobie - mówił Czerkas. Według niego poprzednim władzom powiatu nie udało się odpowiednio zarządzać sokołowskim szpitalem.
- Kiedy przeczytałem, że asystent senatora Kraski ma dla zarządu powiatu sokołowskiego taką radę, żeby założył sobie sznur na szyję, to uważam, że to jest nie na miejscu. Rządziliście 5 lat, mogliście wprowadzać swoje programy naprawcze. Mieliście firmę zewnętrzną, mogliście robić różne rzeczy, aby sytuacja w szpitalu uległa poprawie. Senator, kiedy został wiceministrem zdrowia, to tak jakby dla powiatu to był złoty róg. Bo żaden starosta poprzedni, ani zarząd nie miał takiego wsparcia. I po pięciu latach, pomimo że mieliście złoty róg, został wam się sznur. I wy z tym sznurem i z tym piwem, które nawarzyliście, przychodzicie do nowego zarządu i mówicie, co się takiego stało? Po pierwsze. doprowadziliście do bardzo trudnej sytuacji. Po drugie ukrywaliście to przed nami. I po trzecie chcecie zwalić na nas całą winę. A przy okazji takie fundamentalne pytanie chciałbym zadać. Czy było przyzwolenie na zadłużenie tego szpitala? A jeżeli nie, to dlaczego ukrywaliście prawdę o faktycznym stanie? - pytał
Jego słowa nie zostały bez odpowiedzi. Jako pierwszy zareagował radny Jacek Odziemczyk.
- Krótko chciałem powiedzieć to, co mówiłem już wcześniej. Ad vocem do tego, co mówił radny Czerkas, który powiedział, dlaczego ukrywaliście pewne rzeczy. Otóż, jak na poprzednich sesjach wykazywałem, niczego nie ukrywaliśmy. Wszystko wyglądało transparentnie. Mówiłem o poszczególnych dokumentach, gdzie i jaka strata widniała. Zarzucanie nam, że coś ukrywamy, panie radny jest po prostu nie na miejscu. Przypominam ten newralgiczny miesiąc czerwiec, gdzie w jednym dokumencie mamy stratę 4 czy 5 milionów. A w drugim dokumencie z tego samego miesiąca 13,5 milionów. I to już jest po momencie, w którym przestaliśmy pełnić władzę. Więc niczego nie ukrywaliśmy - wyjaśniał radny Odziemczyk.
Wicestaroście odpowiedział także radny Piotr Woźniak. Podkreślił, że Zbigniew Czerkas manipuluje wypowiedziami.
- Ponieważ zostałem wywołany do tablicy. Radnemu Czerkasowi świąteczny nastrój się udziela. To, obok kogo siedziałem, to chyba nie jest bardzo istotne. Teraz można powiedzieć, że siedzę koło pana. I to nie był mój wybór. Asystent Kraski? Równie dobrze mogę powiedzieć, że pan to asystent Karakuli. Darujmy sobie może takie wycieczki i pracujmy tutaj merytorycznie. Nie chcę robić jakichś prywatnych wycieczek. Nigdy nie wypowiedziałem się, że życzę zarządowi, czy sugeruję, że zarzuca sobie sznur na szyję. Proszę czytać ze zrozumieniem. Tam było napisane, że jest to sznur na szyję dla szpitala, a nie dla zarządu. Nie życzę panu źle i żadnego sznura na szyję panu nie życzę - odpowiedział radny Woźniak wicestaroście Czerkasowi.
Bardziej umiarkowany w swoich sądach był natomiast radny Sławomir Hardej.
- Dla mnie Program naprawczy SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim i pojawienie się jego wynika z przepisów. Jeżeli dany zakład ma stratę, to trzeba napisać program naprawczy. Program powinien być tak napisany, żeby było widać światełko w tunelu. W tym nie widzę żadnego światełka, tylko zagłębiamy się jeszcze bardziej w długi - podsumował radny program naprawczy dla sokołowskiego szpitala. Zwrócił także uwagę wicestaroście, że ten ciągle odnosi się do poprzednich działań władz powiatowych.
- Panie starosto Zbigniewie. Jak długo pan jeszcze będzie opowiadał: tak było, tak było. Niedługi będzie już prawie rok, jak my nie rządzimy! Zostawmy to, co było - zaapelował Hardej. Dodał także, że nie wie, dlaczego obecnie pełniący obowiązki dyrektora chce zaciągnąć 25 mln zł pożyczki. - Jak chcecie, to powołajcie komisję śledczą i zbadajcie to. To jest po prostu dla mnie żaden plan naprawczy. Nie mogę go poprzeć - podsumował krótko radny Hardej.
Radny Zygmunt Żyluk natomiast pytał o terminy wypłacanych pensji. - Jest zapis o przeniesieniu wypłaty pensji z grudnia na styczeń. Na 10 styczeń bodajże dla pracowników o umowę o pracę.
Czy zostaną wypłacone w styczniu dwie pensje? 10 stycznia i 31 stycznia? Czy tylko jedna 10 stycznia? Automatycznie wynika z tego, że w tym roku pracownicy otrzymają 11 pensji? I drugie pytanie, w którym terminie są płacone pensje dla pracowników kontraktowych? I czy zostały wypłacone w grudniu?
Odpowiedzi udzielił p.o. dyrektora szpitala Mariusz Martyniak. Wyjaśnił, że zgodnie z Kodeksem Pracy i regulaminem wynagradzania, regulamin pracy należy przedłożyć związkom z 30-dniowym wyprzedzeniem. - Musi być wyraźna opinia i zgoda i spójne stanowisko związków w zakresie poparcia lub odrzucenia - mówił Martyniuk. - Ta procedura jest w toku, więc trudno mi się odnosić do tego, jak to się skończy. Płacimy za przepracowany miesiąc. Czyli pracownik za przepracowanie 12 miesięcy dostaje 12 pensji. 31 grudnia otrzymają pracownicy wynagrodzenia za grudzień. Następnie, jeżeli będzie w styczniu.
Co do wynagrodzeń pracowników kontraktowych, to poinformował, że szpital do tej pory nie płacił pracownikom kontraktowym. - Zarówno lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom i innym płacono do tej pory wynagrodzenia w trzech transzach. Musieliśmy wyrównać najpierw zaległości. I od tego czasu powinni je otrzymywać regularnie - dodał p.o. dyrektora..
W głosowania nad zatwierdzeniem planu wzięło udział 16 radnych.
Za oddano 9 głosów. Taką opcję wybrali: Zbigniew Czerkas, Wojciech Jańczuk, Tomasz Malczuk, Ewa Olszewska, Maciej Osiński, Marcin Pasik, Andrzej Pogorzelski, Jarosław Puścion i Jerzy Strzała
7 radnych wstrzymało się - Agnieszka Adynowska, Sławomir Hardej, Andrzej Kietliński, Jacek Odziemczyk, Sylwester Rytel-Andrianik i Zygmunt Żyluk. Piotr Woźniak.
Elżbieta Sadowska nie głosowała, bo była nieobecna. Tym samym rada przyjęła uchwałę w sprawie zatwierdzenia programu naprawczego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotne w Sokołowie na lata 2024-2026.
Na sesji Rada Powiatu Sokołowskiego zmieniła też statut SP ZOZ i zdecydowała o powołaniu drugiego wicedyrektora w zakładzie. Krytykowali to opozycyjni radni. Ale tę sprawę opiszemy oddzielnie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
To miasto tonie...już czuję w kościach jak latamy że złamanym palcem do Siedlec...no dno totalne.Ale.nas załatwił poprzednik ludzie!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Chcę iść na sesję i wygarnąć tej byłej i senatorkowi za podrzucenie takiej osoby , ale jej i jego ani widu ani słuchu . Zachorowała mocno na wstręt do budynku powiatu, bo po polach i mieście biega pełna radości .Tylko co robią władze , że nie powiadomią ZUSU żeby prowadził non stop kontrolę zwolnienie a władza nie przyjrzy się działaniu lekarza wydającego zwolnienia, weżcie ją za ....... pokażcie że macie j.ja.
jaki jest poziom wypowiedzi. Ludzie gorsi od wilków. Zamiast wziąć się za pracę tylko gardłują. Wstyd- niestety ale Zarząd Powiatu jest mało transparentny - dla pieniędzy zrobią wszystko , nawet w swoje gniazdo robią....Przykre . Widać , że władza jest słodsza od miodu ale bywa przechodnia.....i za jakiś czas ludzie też to wypomną. Pora na otrzeźwienie . Stop nienawiści i nieudacznictwu- kwestia czasu - Was też oplują. Szanujcie przeciwników i do pracy junacy. Dziecinada na poziomie piaskownicy.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wystarczy przestać kraść i szpital stanie na nogi. A dla ludzi z PSLu- stwarzanie stołków i obsadzanie rodziną i znajomymi to też kradzież.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Do Stefka - co Ty piep...sz przecież czerkas to był "kapcowy" Kraski teczkę za nim nosił znicze zapalał był najbliżej senatora to mógł działać a teraz się mądrzy. Jednak najlepiej to mu wychodziło sprzedawanie śledzi. Pamiętaj człowieku że karma wraca.
wreszcie ktoś mówi prawdę- zanim rzucisz w kogoś kamieniem sam uderz się w pierś albo w głowę.... może przybędzie roztropności już nie mówię o honorze i godności. Tak się sprzedać dla pieniędzy - czy warto.....
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.