Czy najemcy z STBS powinni mieć pierwszeństwo przy zakupie garaży?

Siedmioma uchwałami w tej sprawie zajmą się na najbliższej sesji radni miejscy. Sprawę omawiano na posiedzeniu połączonych komisji stałych Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim i wywołała ona długą dyskusję.

W porządku obrad sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim, zwołanej na 30 stycznie jest siedem odrębnych projektów uchwał w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż w drodze bezprzetargowej nieruchomości stanowiącej własność miasta Sokołów Podlaski oraz przyznania prawa pierwszeństwa w nabyciu tej nieruchomości. Sprawę omawiali radni 23 stycznia na posiedzeniu połączonych komisji.

- Do urzędu zgłosiło się siedem osób, które chcą wykupić garaże. Chcą je kupić, ale zgłosili się też o prawo pierwszeństwa w nabyciu tych nieruchomości jako lokali niemieszkalnych - wyjaśniała na posiedzeniu Elżbieta Prokurat-Zawadzka, zajmująca się w urzędzie miasta sprawami mienia komunalnego. - Te osoby wynajmują garaże od wielu lat. Umowy mają zawarte z Sokołowskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego, ale w imieniu miasta. Przepisy dotyczące gospodarki nieruchomościami dopuszczają sprzedaż w trybie bezprzetargowym takich lokali, rada miejska może ustanowić pierwszeństwo dla zainteresowanych wykupem. Były pytania ze strony mieszkańców, jak i radnych o to, czy można przyznać bonifikatę, jak w przypadku mieszkań. Niestety, przy nieruchomościach niemieszkalnych ulgi nie obowiązują. Sprzedaż musi nastąpić za wartość rynkową. Cena może być podniesiona, ale musi to być wartość nie niższa niż ta, jaką określił rzeczoznawca – wyjaśniała.

Radny Michał Lipiński pytał o kwoty, na jaką wycenione zostały garaże i czy takie wyceny są już sporządzone. Każdy ma powierzchnię 16 mkw.

- W każdym przypadku sprzedaży musi być sporządzona oddzielna wycena przez osobę uprawnioną: rzeczoznawcę majątkowego – zaznaczyła Elżbieta Prokurat-Zawadzka. - Z tych siedmiu przypadków tylko jeden jest w trakcie wyceny, bo wniosek do nas niedawno trafił. W pozostałych cena waha się od 28 tys. zł w przypadku garażu na 8 Sierpnia, który jest w najsłabszym stanie technicznych, do 34-36 tys. zł na Wolności 60, w dokumentach to jest ul. Wokulskiego. Za mniej niż te wartości sprzedać tego nie możemy. W przypadku kwoty do 100 tys. zł to burmistrz sam decyduje o sprzedaży nieruchomości. Kompetencją rady jest kwestia pierwszeństwa w zakupie i o sprzedaży w trybie bezprzetargowym – dodała.

- Czy każdy z najemców, będzie mógł z takim wnioskiem o wykup wystąpić? Ile jeszcze mamy takich garaży – pytała radna Wioleta Strzała. W odpowiedzi usłyszała, że pozostało jeszcze ok. 60 garaży przy ulicach: Wolności 60, Grunwaldzka 3, Wspólna 2, 8 Sierpnia, Wilczyńskiego i na Magistrackiej.

- Czy to najemcy mają wyjść z inicjatywą wykupu, czy urząd publikuje ogłoszenia i na tej podstawie następuje wykup? - pytał przewodniczący Daniel Krakowski.

- Osoba zainteresowana musi złożyć wniosek i zaznaczyć, czy chce skorzystać z prawa pierwokupu. Bo ogólna zasada, to przetarg – wyjaśniała urzędniczka magistratu.

- Czy nie byłby korzystniej sprzedać te garaże w przetargu? – pytał radny Radosław Kosieradzki.
- Trudno powiedzieć. Pewnie korzystniej, ale ci ludzie wynajmują te garaże od wielu lat – odparła Elżbieta Prokurat- Zawadzka. - Mieszkańcy mówią, że czynsze za najem w STBS są wysokie, większość wygrała przetarg na najem. Na wolnym rynku stawki są niższe. Moim zdaniem prawo pierwokupu jest „bardziej po ludzku”.

Jak wyjaśniała, najemcy płacą obecnie podatek od nieruchomości i czynsz, jako właściciele nie będą płacić czynszu, ale opłatę do STBS za administrowanie garażem.

- Czy miastu opłaca się sprzedawać te garaże? - pytał radny Józef Kalicki. - Miasto nie ma z tych garaży wiele, bo te opłaty idą do STBS. Jeśli mamy 200 garaży i średnio 300 zł miesięcznie za wynajem, to rocznie 720 tys. zł. Jakieś wydatki na utrzymanie są, ale warto się zastanowić, bo majątek wyprzedać, żeby doraźnie załatać dziurę, to ja jestem wobec takiej decyzji sceptyczny. Realnie my w mieście z tych pieniędzy nic nie mamy, one wsiąkają w STBS.

- My rozpatrujemy sprawę pierwokupu, a nie cen – przypomniał radny Karol Krakowski.

Robert Doliński przypomniał, że siedem garaży, których dotyczą uchwały mają uregulowane kwestie własności gruntu. Ale są i takie, np. na ul. Wspólnej, które jest z tym problem. Przy części garaży właściciele twierdzą, że przed wieloma laty je wykupili od przedsiębiorstw, które już nie istnieją. - To są tematy, które w przyszłości trzeba będzie prostować – dodał.

- Naturalną rzeczą jest, że ludzie dążą do własności, każdy chce coś swojego w życiu mieć. O cenę jestem spokojny, jest rynkowa, uczciwa. Uważam, że ludziom trzeba pozwolić nabyć własność. Pieniądze trafią do miasta i na pewno nie zmarnujemy tych pieniędzy, bo mamy wiele potrzeb, Uważam, że trzeba ludziom pomóc – mówił Piotr Sikorski.

Zupełnie inne zdanie miał radny Marek Landzberg. - Zastanówmy się, czy bezprzetargowa sprzedaż jest w porządku. Moim zdaniem to jest taki relikt komunistyczny, że jak użytkowałeś, to masz prawo do tego lub tego. To jest własność miasta. Dlaczego ktoś ma dostać bonusa, że użytkował, choć nie wiemy, czy robili to dobrze, czy źle. Uważam, że powinniśmy dać szansę wszystkim mieszkańcom Sokołowa, by zostali właścicielami tych garaży – podkreślił.

- Jest w tym sporo racji, ale jeśli zaczniemy robić rewolucję, to ktoś kto ma garaż obok bloku go nie wykupi, a przyjdzie ktoś inny z innej części miasta. Zrobimy niemałe zamieszanie – odparł Józef Kalicki.

- Przychylę się do zdania radnego Landzberga. Przy ul. Wokulskiego jest tylko 16 garaży, chcemy sprzedać kilka, a w blokach jest ok. 120 mieszkańców potencjalnie zainteresowanych. Może warto byłoby dopuścić innych do przetargu? Jak te garaże były budowane, była walka, kto je wynajmie. Nie wszyscy mieli szansę, a teraz prawo pierwokupu będzie faworyzowaniem - mówił z kolei Radosław Kosieradzki.

- A ja wspieram radnego Kaliskiego, że potrzebne jest prawo pierwokupu. Zrobimy zamęt. Wiem, że są zainteresowani z innych osiedli. Mają już garaże, będą kombinować, żeby kupić na wynajem, mają pieniądze. A ludzie, co użytkowali dotychczas, zostaną pozbawieni garażu i będą musieli stawiać samochód pod blokiem – tłumaczył z kolei Zygmunt Wycech.

- Najpierw trzeba rozwiązać umowę najmu, sprawdzić umowy – zaznaczyła Elżbieta Prokurat-Zawadzka.

W glosowaniu radni z trzech komisji pozytywnie zaopiniowali projekty uchwał.