Komu przeszkadza krzyż w urzędzie miasta?

Ktoś ukrywający się za nieistniejącym stowarzyszeniem grozi zgłoszeniem do prokuratury, jeśli w sali konferencyjnej UM w Sokołowie Podlaskim herb Polski nadal będzie wisiał w towarzystwie ?innych symboli?. ? Na usunięcie krzyża z miejsca, w którym obecnie wisi mojej zgody na pewno nie będzie ? mówi burmistrz Bogusław Karakula.

Ktoś ukrywający się za nieistniejącym stowarzyszeniem grozi zgłoszeniem do prokuratury, jeśli w sali konferencyjnej UM w Sokołowie Podlaskim herb Polski nadal będzie wisiał w towarzystwie ?innych symboli?. ? Na usunięcie krzyża z miejsca, w którym obecnie wisi mojej zgody na pewno nie będzie ? mówi burmistrz Bogusław Karakula.

Osoby, które stoją za całą akcją od wielu miesięcy posługują się nazwą, którą pierwotnie miało mieć zakładane przez nich stowarzyszenie. Jak sami podają, dokumenty wycofali jednak z KRS. Stowarzyszenie nie zostało też wpisane do rejestru stowarzyszeń zwykłych w sokołowskim starostwie. Na profilu prowadzonym na Facebooku osoby podające się za członków stowarzyszenia publikują jednak od kilku tygodni nazwiska kandydatów do Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim i zaciekle atakują obecne władze miasta.

Niedawno celem tych ataków stały się symbole wiszące w sali konferencyjnej urzędu miasta, w której m.in. obradują radni. Chodzi o wizerunek orła, herb miasta i umieszczony nad nimi krzyż. Takie a nie inne eksponowanie symboli nie spodobało się członkom rzekomego stowarzyszenia. Na profilu miasta na FB zamieścili wpis: ?Mam do Państwa oficjalne pytanie: Dlaczego przedstawiciele UM kalają polskie symbole narodowe, tzn Herb Polski? Dlaczego w Sali Konferencyjnej UM Herb Polski wisi w towarzystwie innych symboli? Czy w naszym UM NIKT NIE ZNA KONSTYTUCJI RP oraz Ustawy o Symbolach Narodowych? Jeśli tak to zwracam Państwu uwagę, że Herb Polski jest symbolem chronionym ustawą, tak jak hymn i flaga. Wobec tego poniżanie symboli narodowych jest KARALNE (w tym samym zakresie, co np. spalenie polskiej flagi). Mój wpis nie godzi w wiszący w sali krzyż. Jeśli wolą urzędników i radnych jest potrzeba zawieszenia krzyża powinien on zgodnie z polskim obyczajem wisieć nad drzwiami wejściowymi, tak jak np. wisi w Sejmie RP, aby wchodzący i wychodzący mogli Go przywitać i pożegnać modlitwą, jeśli mają takie życzenie. Jednakowoż ŻADEN SYMBOL NIE MA PRAWA WISIEĆ NAD ANI OBOK HERBU POLSKI, którym jest ORZEŁ BIAŁY NA CZERWONYM TLE (wszelakie odstępstwa od tego wzorca uznawane są również za uchybienie w myśl przepisów)".

Kiedy wpis został usunięty z profilu miejskiego, anonimowy autor poskarżył się internautom: ?Urząd Miasta nie udziela odpowiedzi na trudne pytania. Mój post został usunięty ze strony. Czujecie klimat? Ci ludzie nie zdają sobie sprawy z faktu, że takie działania dotyczące traktowania symboli narodowych podlegają zgłoszeniu do prokuratury? Zadałem grzecznie pytanie czy i kiedy sytuacja ulegnie zmianie i okazuje się, że urzędników nie stać na udzielenie odpowiedzi w sprawie publicznej. A przecież my wszyscy jesteśmy wyborcami, a co za tym idzie PRACODAWCAMI tychże?.

Bogusław Karakula podkreśla, że o żadnym kalaniu symboli narodowych nie ma mowy. Zdaniem burmistrza, autorowi wpisów tak naprawdę chodzi o to, by krzyż w ogóle usunąć z urzędu miasta. ? Nie rozumiem, dlaczego komuś, kto nawet nie ma odwagi podpisać się swoim nazwiskiem krzyż w sali konferencyjnej tak bardzo przeszkadza. Co najmniej 90 proc. mieszkańców Sokołowa Podlaskiego to osoby, które deklarują, że są katolikami. A symbolem naszej wiary jest właśnie krzyż. Sala konferencyjna jest ogólnodostępna, służy mieszkańcom i jak do tej pory nikt nie skarżył się, że przeszkadza mu krzyż ? mówi burmistrz. ? To bardzo zły znak, jeśli ktoś próbuje walkę z krzyżem czynić orężem w kampanii politycznej, bo przypomina to najgorsze dla naszej Ojczyzny czasy ? dodaje.

BOŻENA GONTARZ