Tak obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego w Sokołowie Podlaskim

Msza Święta w kościele salezjańskim, a po niej uroczystość pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego, gdzie w wystąpieniach padło wiele ważnych słów. Na zakończenie przedstawiciele władz odwiedzili miejsce bezpośrednio związane z wydarzeniami 1920 r. w Sokołowie Podlaskim – grób na cmentarzu przy ul. Siedleckiej.

Święto Wojska Polskiego w Sokołowie Podlaskim rozpoczęła Msza Święta odprawiona w kościele pw. św. Jana Bosco. W homilii nowy proboszcz parafii salezjańskiej ks. Wojciech Szabrański nawiązał do obchodzonego w tym dniu Święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ale i wydarzeń z 1920 r.

-Rocznica Bitwy Warszawskiej od 1992 r. obchodzona jest jako Święto Wojska Polskiego. Jesteśmy wdzięczni wszystkim żołnierzom, którzy walczyli i dbają o wolność naszej Ojczyzny i bronią naszych granic. Modlimy się za wszystkich, którzy przelali krew w obronie naszej Ojczyzny w całej jej historii. Dzisiejsza uroczystość rodzi też pytania: czy my też gotowi bylibyśmy tak się poświęcić dla Ojczyzny? Jak wygląda nasza miłość do Boga, ale i do Ojczyzny? Jak wygląda nasza codzienność przeżywania życia chrześcijańskiego, ale też czy kochamy naszą Ojczyznę? Bo nasze serca, które powinny być wypełnione miłością łatwo zaśmiecić tym, co mało istotne. To ważne wyzwania właśnie dla dnia codziennego – podkreślił proboszcz salezjańskiej parafii.

Następnie uczestnicy przeszli pod Pomnik Czynu Niepodległościowego w Parku im. Adama Mickiewicza. Tam odbyła się oficjalna część uroczystości. Jako pierwsza głos zabrała burmistrz Iwona Kublik.

-To święto ma dla nas, Polaków, szczególne znaczenie. Obchodzimy je w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku, zwanej też „Cudem nad Wisłą”. Bitwa Warszawska ma także ścisły związek ze świętem w kościele rzymskokatolickim tj. Wniebowzięciem Najświętszej Maryi Panny. Architektem tej zwycięskiej bitwy był marszałek Józef Piłsudski, pełniący wówczas funkcję Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. To wtedy, gdy sytuacja była wprost beznadziejna, polscy żołnierze pokazali światu, czym jest odwaga, determinacja i miłość do Ojczyzny. Ich wspaniałe zwycięstwo uratowało ówczesną Polskę, ale i Europę przed ekspansją Rosji Radzieckiej. Było ono rezultatem mistrzowskiego planu rozegrania bitwy, wysokich umiejętności dowódców, ale też bezgranicznego oddania Ojczyźnie szeregowych żołnierzy. To zwycięstwo obroniło tak świeżo odzyskaną przez Polskę niepodległość. Tamte wydarzenia uświadomiły, że ta niepodległość jest niezmiernie krucha i wielka jest cena, którą trzeba wciąż za nią płacić. Dzisiejsze święto to hołd dla wszystkich pokoleń żołnierzy, którzy na przestrzeni wieków walczyli o wolność Polski – od rycerzy spod Grunwaldu, przez powstańców, legionistów, żołnierzy II wojny światowej, aż po współczesnych obrońców Ojczyzny, stojących na straży naszych granic, służących w kraju i na misjach zagranicznych. My, mieszkańcy Sokołowa Podlaskiego, z dumą patrzymy na naszą historię i na wkład, jaki wnosili w nią nasi lokalni bohaterowie. Pamiętamy o tych, którzy oddali życie za Polskę, spoczywających na naszych cmentarzach. Pamiętamy zarówno tych, których nazwiska upamiętniamy na tablicach i pomnikach, ale i tych bezimiennych bohaterach. Ich poświęcenie jest dla nas przypomnieniem o wartościach, które powinny być fundamentem naszego społeczeństwa: patriotyzmie, odwadze, solidarności i odpowiedzialności za Ojczyznę - podkreśliła

Pani burmistrz przypomniała, że obecnie Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej liczą ponad 210 tysięcy żołnierzy, w tym żołnierzy zawodowych, żołnierzy zasadniczej i terytorialnej służby wojskowej. Dawna maksyma łacińska mówi: „Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”. I tak poprzedni rok to najwyższy budżet obronny w historii współczesnej Polski, który w 2024 r. wynosi aż 158 mld zł , co daje ponad 4 proc. PKB. Ten wskaźnik wydatków na obronność stawia Polskę w czołówce państw NATO. Wiemy przecież, że za naszą wschodnią granicą toczy się pełnowymiarowa wojna i wciąż giną ludzie, a na naszych ziemiach znajdują schronienie tysiące uciekinierów. Dziś świat wokół nas jest niestabilny, bardziej niż kiedykolwiek. Mierzymy się z nowymi zagrożeniami: dezinformacją, cyberatakami, migracjami, katastrofami klimatycznymi. Wszystko to sprawia, że rola Wojska Polskiego nieustannie rośnie. Nowoczesna, dobrze wyposażona i wyszkolona armia, to gwarancja naszej suwerenności i spokoju. Doceniamy codzienny trud i poświęcenie żołnierzy, którzy stoją na straży naszych granic, dbają o nasze bezpieczeństwo i reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej. Dziękujemy za ich służbę, za gotowość do poświęceń i za to, że dzięki Nim możemy czuć się bezpiecznie. Z ogromną dumą patrzymy wszyscy na uczniów klas mundurowych, którzy zdecydowali kształcić się i doskonalić w kierunku obrony Ojczyzny i Obywateli, a ponadto tak pięknie uświetniają wszelkie miejskie uroczystości patriotyczne. Pragnę również podziękować wszystkim Państwu za przybycie na dzisiejsze uroczystości. Państwa obecność świadczy o tym, że pamięć o bohaterach jest wciąż żywa, a szacunek dla Wojska Polskiego jest naszym obowiązkiem. Wspólnie budujmy silną i bezpieczną Polskę, opartą na pamięci historycznej i odpowiedzialności za przyszłość nas wszystkich. Niech żyje Wojsko Polskie! Niech żyje wolna i niepodległa Polska! - zakończyła

W imieniu posła Marka Sawickiego głos zabrała Monika Podbielska, która odczytała list od marszałka – seniora.

- Dzisiejsze święto jest jednym z tych momentów w roku, gdy cała Polska staje na baczność – nie tylko w sensie wojskowym, ale w sercu. 15 sierpnia to dzień, w którym łączymy przeszłość z teraźniejszością – wspominamy tych, którzy walczyli w obronie naszej Ojczyzny, i dziękujemy tym, którzy robią to dzisiaj. Bardzo żałuję, że nie mogę być tu z Państwem osobiście. Obowiązki poselskie nie pozwoliły mi przyjechać, ale cieszę się, że mogę przekazać te słowa dzięki uprzejmości organizatorów. Sokołów Podlaski ma dla mnie wyjątkowe znaczenie – to miejsce o pięknej historii, silnej tożsamości i wielkiej energii ludzi, którzy wiedzą, czym jest nasza wspólnota i tradycja – napisał poseł. - Gdy mówimy o Święcie Wojska Polskiego, nie sposób nie wrócić myślami do roku 1920 (...) ta „chwila” zdecydowała o losach Polski i Europy.

Dziś czasy się zmieniły, ale wyzwania pozostały. Zagrożenia mogą być inne, ale potrzeba silnego wojska jest taka sama. I właśnie dlatego dla mnie – jako posła Polskiego Stronnictwa Ludowego – ogromnym zaszczytem jest to, że to właśnie PSL dziś odpowiada za kierowanie Ministerstwem Obrony Narodowej. Nie jest to łatwe zadanie. Wojsko to nie tylko sprzęt i mundury – to ludzie, ich bezpieczeństwo, ich rodziny. Od początku naszych rządów w MON skupiamy się na tym, żeby polski żołnierz był dobrze wyposażony, dobrze wyszkolony i miał godne warunki służby. (…) To wszystko nie dzieje się „gdzieś tam w Warszawie”. To ma znaczenie także tu – w Sokołowie Podlaskim. To inwestycje, które mogą oznaczać więcej miejsc pracy, większe bezpieczeństwo i większy udział lokalnych firm w dostawach dla wojska. Ale chciałbym powiedzieć coś jeszcze. Wojsko to nie tylko bataliony, sztaby i sprzęt. Wojsko to przede wszystkim ludzie, którzy – gdy wracają z ćwiczeń czy misji – przychodzą na lokalne mecze, bawią się na dożynkach, pomagają przy powodzi albo po wichurze. To nasi sąsiedzi, którzy po prostu noszą mundur w pracy.

Dlatego chcę dziś – w imieniu swoim i całego PSL – powiedzieć jasno: będziemy stać murem za Wojskiem Polskim. Będziemy robić wszystko, by nasi żołnierze mieli to, co najlepsze, bo bezpieczeństwo żołnierzy to bezpieczeństwo Polski, to bezpieczeństwo naszych domów, pól, szkół i całych społeczności – podkreślił.

W liście poseł przypomniał też wydarzenia, które rozegrały się w dniach 18-19 sierpnia 1920 r. i były nazywane „cudem nad Bugiem” Opisaliśmy je tu:

- Dziś nie zapraszam, a wzywam wszystkich tu obecnych na odsłonięcie zrewitalizowanego pomnika upamiętniającego żołnierzy 1920 roku z 19. Pułku Ułanów Wołyńskich. Stawmy się w dniu 23 sierpnia o godzinie 13.00 w miejscowości Skrzeszew na tej wyjątkowej uroczystości z szacunku dla tych co nas bronili i dumy z bycia Polakami – zapraszał Marek Sawicki.

Historyk Jacek Odziemczyk na uroczystościach zabrał głos w imieniu senatora Waldemara Kraski, ale w swoim stylu nawiązał do lokalnych wydarzeń z 1920 roku.

Przypomniał, że Sokołów Podlaski w 1920 roku był zajęty przez bolszewików od 6 sierpnia do 19 sierpnia. - Wtedy do naszego miasta wkroczyli dywizja górska - „górale”. Wcześniej pobili bolszewików pod Wojewódkami, w Sokołowie dywizja wzięła 9 armat i kilkuset jeńców. Jeśli będziecie państwo chcieli kiedykolwiek zobaczyć napis „Sokołów Podlaski" na sztandarze jakiejkolwiek jednostki wojskowej, to zobaczycie go Państwo na sztandarze 2. Pułku Strzelców Podhalańskich, słynni żołnierze w kapeluszach z piórami i ma to związek z walkami w 1920 r. Wyryty jest tam szlak bojowy jednostki: Kock – Łuków – Sokołów Podlaski – mówił.

Zachęcamy do wysłuchania całego wystąpienia Jacka Odziemczyka, bo to ciekawa prelekcja z lokalnymi odniesieniami.

Wicestarosta zabrał głos w imieniu własnym oraz starosty Adama Górala. Podkreślił m.in. historyczną wagę „cudu nad Wisłą”.

-Zwycięstwo nad bolszewikami w 1920 roku zadecydowało o zachowaniu przez naszą Ojczyznę niepodległości. „Cud nad Wisłą” uchronił również Europę zachodnią przed zbliżającą się falą komunizmu, a Bitwa Warszawska została określona jako 18. decydująca bitwa w dziejach świata – przypomniał Zbigniew Czerkas

Po przemówieniach delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Byli to przedstawiciele samorządów: miejskiego, gminy Sokołów Podlaski z zastępcą wójta Ewą Waszkiewicz, powiatu sokołowskiego, senatora Waldemara Kraski oraz PiS, posła Marka Sawickiego i lokalnych struktur PSL, Komendy Powiatowej Policji i Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, szkół i przedszkoli miejskich, sokołowskiej kultury (SOK, Szkoły Muzycznej i MBP), PUIK oraz stowarzyszenia „Unitum”.

W uroczystości uczestniczyli też: Kompania Reprezentacyjna Zespołu Szkół nr 1 im. K.K. Baczyńskiego w Sokołowie Podlaskim, harcerze z Hufca ZHP Sokołów Podlaski, przedstawiciele zespołu Pieśni i Tańca „Sokołowianie” z kierownik Iwoną Kopiwoda, poczet sztandarowy Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4.

Po części oficjalnej delegacja władz miasta (burmistrz Iwona Kublik, przewodniczący Rady Miejskiej Daniel Krakowski, radni Maria Janista i Robert Doliński) oraz przedstawiciele PiS (dyrektor biura senatora Waldemara Kraski Joanna Malinowska, radni powiatowi Jacek Odziemczyk i Zygmunt Żyluk oraz Jerzy Błoński) pojechali na cmentarz przy ul. Bartoszowej, gdzie zapalili znicze na grobie pochowanych tam 24 bohaterów z 1920 roku.