Czy miasto Sokołów Podlaski powinno finansowym szantażem wymusić na powiecie sokołowskim, by poprawiło przejezdność ulicy Kościuszki? Taką sugestię zgłosił wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Robert Doliński. Powiat tłumaczy, że do sprawy trzeba podejść rozważnie, by nie narobić dodatkowych problemów.
Dyskusje o tym, że konieczne są zmiany w organizacji ruchu na ulicy Kościuszki zaczęły się w czerwcu 2023 roku. Wówczas zwrócił na nie uwagę radny miejski (poprzedniej, ale i obecnej kadencji) Michał Lipiński. Wskazywał, że przy ulicy Kościuszki powstało kilka podmiotów gospodarczych, jest tam salon piękności, siedzibę ma hufiec ZHP, Miejskie Przedszkole nr 2. Wówczas powstawała, a obecnie już działa przychodnia lekarska. - W godzinach porannego i popołudniowego szczytu, kiedy dzieci są przywożone do przedszkola, ta ulica jest nie do przejechania. Samochody parkują po obu stronach jezdni i nie ma możliwości, by samochody jadące w przeciwnych kierunkach mogły się wyminąć – skarżył się radny i apelował, by miasto interweniowało w tej sprawie u zarządcy drogi – powiatu sokołowskiego. Mówiono wówczas o dwóch alternatywnych rozwiązaniach: ruchu jednokierunkowym, albo zakazach parkowania. Szeroką dyskusję na ten temat opisaliśmy tu:
W marcu 2024 r., na miesiąc przed wyborami samorządowymi, ówczesny wicestarosta Ryszard Domański na sesji zapowiadał, że przyjęto koncepcję, by na Kościuszki wprowadzić ruch jednokierunkowy. Ruch samochodów miał się odbywać od strony ulicy Magistrackiej w kierunku ulicy Wolności.
Temat pojawiał się też na sesjach w tej kadencji, ale na Kościuszki nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o organizację ruchu.
Wątek ulicy Kościuszki poruszony został na poniedziałkowym (25 sierpnia) posiedzeniu komisji stałych Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim. Uwagi dotyczące współpracy miasta z powiatem sokołowskim zgłosił Robert Doliński.
- Jakiś czas temu miasto dofinansowało ulicę Fabryczną, teraz Magistracką i inne. Cały czas im dokładamy, a już da lata prosimy o zmianę organizacji ruchu na Kościuszki i cisza! - podkreślił radny. - Powiat nas lekceważy, a na ulicy Kościuszki jest tragedia. To nie jest mój okręg, ale często tamtędy jeżdżę. Jak długo będzie to trwało? Aż się coś stanie?
- Taka współpraca z powiatem trwa od wielu lat. Nie tylko miasto, ale i gminy dokładają połowę kosztów do inwestycji prowadzonych przez powiat na ich terenie. Pewnym odstępstwem była ulica Fabryczna, gdzie to zadanie przejęło miasto i pokryło cały udział własny. Natomiast później nie wszędzie dokładaliśmy – powiat zrobił sam ulice Piękną, czy Kościelną. Teraz upomnieli się o Magistracką i inne, a my na ten cel mamy zabezpieczone środki. Ale to pani burmistrz i państwo decydujecie – wyjaśniał naczelnik Wydziału Inwestycji i Dróg w Urzędzie Miasta Krzysztof Góral
- Na ulicy Pięknej i Kościelnej nie ma deszczówki. Na skrzyżowaniu z Kupientyńską stoi woda. Powiat nie zrobił wszystkiego tak, jak powinien – ripostował radny Doliński. - Gdybyśmy wystąpili z pismem, że owszem – dołożymy wam do Magistrackiej, ale zróbcie w końcu Kościuszki, to może by to inaczej wyglądało. Trzeba się zastanowić przy następnej inwestycji – dodał.
- Trudno obarczać naczelnika odpowiedzialnością za tę sprawę. Kwestię ulicy Kościuszki poruszymy na wspólnym posiedzeniu zespołu z radnymi powiatowymi – zapowiedział przewodniczący komisji Inwestycji i Finansów Karol Krakowski.

Wicestarosta Zbigniew Czerkas zapytany przez nas o sprawę ulicy Kościuszki podkreśla, że nie ma mowy o lekceważeniu przez powiat sokołowski tematu ruchu na ulicy Kościuszki. Rozmawiano o nim choćby na posiedzeniu wspólnego zespołu drogowego, w którym uczestniczą przedstawiciele miasta, powiatu, dróg wojewódzkich i GDDKiA.
- W tej sprawie trzeba jednak działać rozważnie, żeby pochopnymi decyzjami jeszcze bardziej nie skomplikować sytuacji. Wiemy, że sami mieszkańcy mają różne zdania na temat tego, w którą stronę powinien odbywać się ruch pojazdów na Kościuszki. Decydujące znaczenie ma w tej sprawie opinia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która administruje ulicą Wolności. Zwróciliśmy się o nią na początku lipca. Jeśli bowiem pojazdy miałyby skręcać z ulicy Wolności w Kościuszki, to na pierwszej z ulic powinien powstać lewoskręt. A zgoda na jego wykonanie nie zależy od powiatu – wyjaśnia.
Kierownik Wydziału Dróg Powiatowych w starostwie Monika Zubow na potwierdzenie tych słów przesłała nam kopię pisma wysłanego do GDDKiA 7 lipca. Zaznaczyła, że odpowiedzi wciąż nie ma.

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Do @Wanda.. nie pozostało mi nic tylko zaśmiać na ten komentarz xD
Myślę, że radni z okręgu powinni się tutaj wykazać i dopytać mieszkańców jaki wariant/propozycję by widzieli po swojej stronie. To mieszkańcy tejże ul. będą się poźniej męczyli, a nie Radni-Bezradni. A więc dobrą praktyką, byłoby, aby Ci Państwo co agitowali politycznie trochę się zaangażowali. Co do 1-dno kierunkowej to lepsza opcja zdecydowanie od ul. Magistrackiej (bliżej przedszkole) i dojazd od Magistrackiej dużo mniej zatłoczony.
Najlepiej będzie jak wjazd będzie od ul. Wolności. Rodzice którzy przywiozą dzieci do przedszkola będą mogli sprawniej wyjechać z ul. Kościuszki ul. Magistracką, Sądową. Ogrodową i nie będzie korków i wymuszania wyjechania z drugiej strony.
W którą stronę by ten ruch nie był skierowany, to ma wady i zalety, niestety... Jeśli będziecie skręcać z Wolności w lewo na Kościuszki zablokujecie Wolności aż za światła przy konkatedrze. Tam nie ma miejsca na długi lewoskręt a z naprzeciwka auta zasuwają. Fakt, na końcu Kościuszki jest rozjazd na kilka opcji i to zaleta. Jeżeli będzie wjazd od Magistrackiej to z kolei ci co zechcą wyjechać na Wolności w lewo - zablokują Kościuszki! Zrobić zakaz parkowania po jednej stronie ulicy a zezwolić po drugiej. Jak ktoś nie stosuje - policja i mandat!
Kto pozwolił działać salonowi piękności bez miejsc parkingowych ludzie obudźcie sie każdy robi co chce w tym mieście czepiajcie się tych co pozwolili na tę działalność
Dwa lata tematu przejezdności jednej ulicy nie potrafią załatwić. Nic dziwnego, że większość samorządowców nawet nie próbuje prowadzić własnej działalności gospodarczej, bo z takim zaangażowaniem i umiejętnościami to upadłość góra po tygodniu
Dziwne, że burmistrz trzyma na etacie winną chaosu urbanistycznego w mieście. Do tego jest ona w wieku emerytalnym.
Co się dziwić że problem jest na starych ulicach. Ta genialna pani pozwala na budowę nowych bloków tak, że sąsiad zagląda w tależ z zupą sąsiadowi w sąsiednim bloku. Tak jest na ul. Bosco gdzie zastawiona jest po obu stronach ul. Spacerowa i dwa samochody tam się nie miną. Może Państwo radni pochylą się też nad tym tematem.
Główna urbanistka miejska ma się dobrze, a jej firma projektowa kwitnie....