Reklama

Bilans pożaru w Sabniach. Spłonęła duża hala i 1800 ton rzepaku.

15/05/2017 13:30

Straty po nocnym pożarze są ogromne, tylko zboże biorąc pod uwagę obecne ceny warte było ok. 3 mln zł. Policja wyjaśnia przyczyny powstania ognia.

Straty po nocnym pożarze są ogromne, tylko zboże biorąc pod uwagę obecne ceny warte było ok. 3 mln zł. Policja wyjaśnia przyczyny powstania ognia.

W niedzielę minutę po godzinie 3 w nocy, do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej w Sokołowie Podlaskim, wpłynęło zgłoszenie o pożarze magazynu zbożowego w miejscowości Sabnie. Dyspozytor natychmiast na miejsce pożaru zadysponował bardzo duże siły gaśnicze z gminy Sabnie i gminy Sterdyń oraz 4 zastępy z JRG. Po dotarciu na miejsce strażacy zastali w pełni rozwinięty pożar wewnątrz magazynu, w którym składowane były różnego rodzaju zboża. Pożarem objęty był rzepak składowany na pryzmie o wymiarach 20x23x6 m, oraz taśmociąg.
Jak informuje naczelnik Wydziału Operacyjnego KP PSP w Sokołowie bryg. mgr inż. Sławomir Iwański: "Strażacy ubrani w aparaty ochrony układu oddechowego prowadzili działania gaśnicze z ziemi podając kilka prądów gaśniczych na płonący rzepak, a także 2 prądy gaśnicze w celu schłodzenia konstrukcji oraz z wysokości, wykorzystując do tego podnośnik hydrauliczny oraz otwór technologiczny, przez który podawany był prąd wody".
W czasie prowadzenia akcji gaśniczej na miejsce na polecenie kierującego działaniami ratowniczymi, wezwana została osoba z nadzoru budowlanego, która miała za zadanie sprawdzić czy budynek, który na wskutek działania wysokich temperatur doznał odkształceń konstrukcyjnych nie zagraża bezpieczeństwu strażaków prowadzących akcję gaśniczą. Po oględzinach osoba z nadzoru budowlanego wyraziła zgodę na prowadzenie dalszych działań.
Po opanowaniu i ugaszeniu pożaru, do zadań strażaków należało przewietrzenie hali magazynowej, w której panowało mocne zadymienie oraz przelewanie spalonych ziaren rzepaku. Spaleniu uległo ponad 1800 ton rzepaku. W akcji trwającej ponad 9 godzin wzięło udział 9 zastępów OSP w tym 5 z KSRG oraz 4 zastępy JRG w tym 2 SLRr
Policja wyjaśnia okoliczności, w jakich doszło do wybuchu ognia.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do