
W czwartek, 5 października, w Komendzie Powiatowej PSP w Sokołowie Podlaskim przekazano naszym strażakom wart blisko 1,5 mln zł średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu renault, operacyjną toyotę RAV4 za 200 tys. zł oraz sprzęt strażacki.
- O takim samochodzie marzyłem, gdy zostawałem dowódcą Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, on po prostu ma wszystko, jeśli chodzi o wyposażenie – tak o nowej strażackiej „renówce” mówił komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim st. bryg. Paweł Dmowski, witając gości czwartkowego spotkania.
W czwartkowym spotkaniu, którego gospodarzem była sokołowska komenda, uczestniczył komendant wojewódzki PSP w Warszawie nadbryg. Jarosław Piotrowski, strażacy z KP PSP w Sokołowie Podlaskim oraz reprezentujący powiatowe struktury OSP wiceprezes Tomasz Wilk. Był senator Waldemar Kraska, kierownik siedleckiej Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie Anna Kaszuba i niemal w komplecie wójtowie gmin z powiatu sokołowskiego. Samorządy współfinansowały zakup toyoty Rav4. Nowe samochody ratownicze PSP Sokołów Podlaski oraz sprzęt poświęcił ks. Jakub Buczyński, proboszcz parafii w Czerwonce, a zarazem czynnego członek OSP w Justynowie.
- To bardzo ważny dzień dla naszej komendy. Dzięki przychylności wielu osób udało się pozyskać dwa nowe samochody pożarnicze oraz dodatkowe wyposażenie. Serdecznie dziękuję wszystkim za wsparcie – mówił komendant Paweł Dmowski i omówił w skrócie każdy z „prezentów”. Średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Renault o napędzie 4x4 ma zwiększony potencjał ratownictwa drogowego. Został kupiony w ramach projektu „Usprawnienie systemu ratownictwa na drogach”. Koszt pojazdu z wyposażeniem to prawie 1,5 miliona złotych, pieniądze w całości pochodziły z budżetu państwa. Pojazd ma bardzo bogate wyposażenie, oprócz standardowego ma też m.in. sprzęt hydrauliczny, pneumatyczny, ratownictwa wysokościowego. Posiada zbiornik wody o pojemności 2000 litrów oraz autopompę o wydajności 2800 l/min. To pojazd, który może być kierowany do pożarów, wypadków, otwarcia mieszkania, czy innych zdarzeń, do których wzywani są strażacy. Nowy wóz zastąpi starmana z 2005 r., który został przekazany do OSP w Kiełpińcu w gminie Sterdyń.
Drugi przekazany strażakom w czwartek samochód marki Toyota RAV4 kosztował 200 tys. zł. Połowę tej kwoty przekazał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, drugą zaś - samorządy z terenu powiatu sokołowskiego. Pojazd ma służyć celom operacyjnym i szkoleniowym, dowództwu komendy oraz Specjalistycznej Grupie Ratownictwa Wodno-Nurkowego Sokołów 5. Strażacy dostali też inny sprzęt, m.in. pompę do zanieczyszczonej wody oraz płachtę służącą m.in. do gaszenia samochodów elektrycznych za 46 tys. zł.
Goście gratulowali nowego sprzętu sokołowskim strażakom. Wiceprezes ZP ZOSP RP Tomasz Wilk podkreślał dobra współpracę PSP w Sokołowie Podlaskim ze strażakami ochotnikami.
Senator Waldemar Kraska z kolei wskazał na duży profesjonalizm strażaków uczestniczących w akcjach ratowniczych.
- Przez wiele lat jako lekarz jeździłem w karetce pogotowia do różnych zdarzeń, w tym wypadków drogowych. Tam na miejscu byli już strażacy, najczęściej miejscowi ochotnicy. I muszę powiedzieć, że w ostatnich latach jakość udzielanej przez strażaków pomocy diametralnie zmieniła się na plus. Dziś strażacy to profesjonaliści, którzy ratują nie tylko mienie, ale i ludzkie życie. Dziękuję, bo to dzięki szkoleniom, które odbywają dzięki PSP. Sprzęt też jest ważny, w ostatnich latach samochodów i innego wyposażenia trafiło do jednostek z naszego powiatu naprawdę wiele – dodał Waldemar Kraska. Jednak życzył, by samochód wyjeżdżał jednak tylko na szkolenia, ćwiczenia i uroczystości, a nie do wypadków.
Komendant wojewódzki PSP w Warszawie nadbryg. Jarosław Piotrowski zwrócił uwagę, że gaszenie pożarów, z którymi przez wiele lat kojarzona była straż to dziś zaledwie ok. 25 proc. wszystkich interwencji, jakie podejmują strażacy. Pozostałe, to inne specjalistyczne działania.
-Dobry, nowoczesny sprzęt poprawia skuteczności naszych działań, ale daje też poczucie bezpieczeństwa strażakom podczas akcji, które są często bardzo trudne. Te dwa elementy: profesjonalizm, wyszkolenie, zaangażowanie i bohaterstwo naszych funkcjonariuszy oraz nowoczesny sprzęt u nas doskonale się uzupełniają i gwarantują bezpieczeństwo mieszkańcom tego powiatu. Strażacy PSP coraz częściej i liczniej wyjeżdżają na misje w Europie do państw, które potrzebują pomocy. Jesteśmy najlepsi w Europie, a może i na świecie. Jak napisała jedna z francuskich gazet, polski strażak z takim sprzętem może lecieć w kosmos, tam też sobie poradzi – dodał komendant wojewódzki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cacy a za kulisami dr Mengele ma ustawę która w razie potrzeby pozwala na użycie siły przy szprycowaniu itp
W ministerstwie zdrowia to ktoś pracuje?
Karetek jest mało i obsad też nie ma. Ale karetki służą tylko do ratowania życia..... A wozy strażackie to dopiero lans stoi ich na powiecie że 200szt. A ile one dają głosów wyborczych wystarczy fotka przy wozie zdjęcie do mediów i kolejna kadencja nasza.
Dość Karaski do roboty leniu
Żeby wybory były co roku wszyscy mieli by wszystko załatwione. Latają wszędzie aby tylko do zdjęć się pokazać. Kraska nie ma innych obowiązków? Codziennie kilka imprez z cięciem wstazki obskakuje. A ta cała Kaszuba co tam robi? Przez 4 lata nie było jej widać a teraz na każdym zdjęciu. Rzygać się chce.
Każdy dostaje a OSP Kożuchów oddał swojego Jelcza na Ukrainę i w zamian dostali pusty garaż ????
Trzeba było nie oddawać . Ukraina jest w rękach zachodu, więc można powiedzieć że oddaliście Niemcom i innym. Tylko pogratulować głupoty. Polska na Ukrainie nie zarobi nic zachód tak.
Może by należało pomyśleć o straży w Kożuchowie komentarz tyczy się do wójta gminy Bielany, chłopaki na naszej stronie lecą na pomoc i nawet gminę repki wspomagaja
Straż w Kożuchowie jest totalnie zbędna. Wokół tyle jednostek że czas najwyższy wygaszać zbędne.
Cieszcie się z tego że wasi koledzy druhowie z gminy Sterdyń są zadowoleni. Pozdrowienia.
Pan Kraska - wiceminister zdrowia. Zdjęcie nr 158 - wóz strażacki. Jeśli szukasz lekarza to zorientuj się gdzie będzie można twarz wstawić do zdjęcia. Remont drogi, sukces sportowy, wóz dla OSP - tam spotkasz pana Kraskę. Mistrza lansu.
Zrzuć 50 kilo to będziesz w kadrze się zmieścić...
Najgorsze to są te uśmiechy na siłę i mocno nie szczere. Przymus uśmiechania się do złej gry. Klaskać kiedy każą.
Wkrótce skończą sie pisowskie srebrniki... !?
To ich ostatnie podrygi- ratuj się, kto może.
to nie kabaret, to zorganizowana grupa przestępcza. tvpis, prokuratura, milicja, trybunał na telefon, sądy, radio, episkopat, firmy i gazetki a la opajtek, .................. .
Przez te fotografie i brak roboty dla ministerstwa zdrowia pokazywane jest nieróbstwo wobec swoich obowiązków.
Szkoda że polska polityka tak nisko upadła. Dla koryta tak się poniżają
Temu panu w czerwonym krawacie już dziękujemy...
Może niech napiszą co się gdzie się podział samochód z PSP do której jednostki został przekazany
Niech przeczyta artykuł, to się dowie. Napisali, gdzie trafił ten samochód z PSP. Redakcja
Artykuł jest o o dwóch wozach i sprzęcie który będzie ratował tępe trole wasze *** , czego wam nie życzę masz jeden z drugim problem z Kraską to idź, zadzwoń,itd..i powiedz co masz do niego a nie tu się mało nie zesrasz żeby głupotą błysnąć odnoś się do artykułu jak w tytule a nie siać propagandę i robić z siebie debila jeden z drugim
PiSem od Ciebie wali na kilometr
Panie Kraska Wybory się zbliżają BEZ KOMENTARZA
Idzie Jarosław przez Plac Zamkowy, a tu Zygmunt z kolumny krzyczy, , Jarosław, Jarosław przyprowadź mi konia!" Jarosław przerażony dzwoni do Mateusza i mówi o zaistniałej sytuacji i po chwili Mateusz wraz z Jarosławem wędrują pod kolumnę. Zadzierają głowy , a Zygmunt z kolumny krzyczy ,,Jarosław, Jarosław kazałem ci przyprowadzić konia a nie ślepego osła!"
Wszyscy że zdjęć teraz się pożegnają przez tę kampanię PiSu.