
W środę, 10 lipca, odbyły się trzy konkursy na stanowiska dyrektorów miejskich przedszkoli w Sokołowie Podlaskim. O ile w MP nr 3 i MP nr 5 wygrały jedyne kandydatki, jakie się zgłosiły, tak w przypadku przedszkola nr 2 skończyło się ogromnymi kontrowersjami.
Konkursy na stanowiska dyrektorów Publicznych Szkół Podstawowych nr 1, nr 3 oraz dyrektorów Miejskich Przedszkoli nr 2, nr 3, nr 4 i nr 5 w Sokołowie Podlaskim ogłosiła burmistrz Iwona Kublik. Zrobiła to – co warto podkreślić – jednym zarządzeniem, wydanym 6 czerwca 2024 r.
W środę, 10 lipca, odbyły się trzy konkursy na stanowiska dyrektorów miejskich przedszkoli w Sokołowie Podlaskim.
Do rywalizacji o fotel dyrektora Miejskiego Przedszkola nr 2 mieszczącego się przy ul. Kościuszki (z oddziałami w budynku SP nr 3 przy Repkowskiej) stanęła jedna kandydatka – dotychczasowa dyrektor Urszula Marcinkowska. To ceniony pedagog, w 2016 r. wyróżniona Nagrodą Ministra Edukacji narodowej, w uznaniu za pracę nauczyciela, ale też - co podkreślano – ambitnego menagera.
Komisja nie zgodziła się jednak na dopuszczenie kandydatki do konkursu. Powód? Brak jednego dokumentu – tzw. oświadczenia lustracyjnego. Uwagę w tym zakresie miał zgłosić przedstawiciel Kuratorium Oświaty. Przewodnicząca komisji konkursowej Anna Misiuta zarządziła głosowanie, w którym większość głosów (prawdopodobnie przedstawiciele miasta i kuratorium) uznała, że kandydatka nie spełniła wymogów formalnych i w związku z tym nie została dopuszczona do konkursu. Były też głosy przeciwne – ze strony przedstawicieli grona pedagogicznego i rodziców.
Anna Misiuta to nowa szefowa Wydziału Edukacji w UM w Sokołowie Podlaskim, wcześniej pracownik tego wydziału. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej została przez burmistrz przedstawiona jako inspektor, bo oficjalnie naczelnikiem wciąż jest Ewwlina Śmiejkowska-Steć, przebywająca na zwolnieniu lekarskim.
Pojawiają się jednak ogromne wątpliwości co do działań komisji konkursowej w sprawie konkursu na dyrektora MP nr 2. W zarządzeniu burmistrz Iwony Kublik znajduje się informacja, z której wynika, że obowiązek złożenia oświadczeń lustracyjnych (lub informacji o tym, że takie oświadczenie było już wcześniej złożone) dotyczy kandydatów na dyrektorów szkół publicznych i to jedynie tych urodzonych przed 1 sierpnia 1972 r. Mówi o tym punkt 11.
Na stronach Mazowieckiego Kuratorium Oświaty oraz – dla przykładu też Łódzkiego KO – widnieją informacje, że: „Zgodnie z pismami nadesłanymi przez Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej informuję, że nie zachodzi obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego dotyczącego faktu służby, pracy lub współpracy z organami bezpieczeństwa PRL przez osoby, które są kandydatami lub pełnią funkcję: dyrektora przedszkola, dyrektora poradni psychologiczno-pedagogicznej, dyrektora młodzieżowego domu kultury, dyrektora placówki doskonalenia nauczycieli, dyrektora biblioteki pedagogicznej. Powyższe spowodowane jest okolicznością, iż funkcja dyrektora ww. placówek oświatowych nie jest funkcja publiczną w rozumieniu art. 4 pkt 45 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990”.
Linki do informacji są tu:
https://www.kuratorium.waw.pl/pl/dyrektor-i-nauczyciel/informacje-biezace/30,Oswiadczenia-lustracyjne.html
https://www.kuratorium.lodz.pl/zalatwianie-spraw/obowiazek-lustracji/
Mimo prób, nie udało nam się skontaktować z Urszulą Marcinkowską. Kandydatka ma prawo zaskarżyć decyzję komisji konkursowej do organu prowadzącego, czyli burmistrz miasta Sokołów Podlaski. Organ prowadzący publiczne przedszkole, publiczną szkołę lub publiczną placówkę zatwierdza konkurs albo unieważnia i zarządza ponowne jego przeprowadzenie. Unieważnienie konkursu na dyrektora szkoły możliwe jest w razie stwierdzenia: nieuzasadnionego niedopuszczenia kandydata do postępowania konkursowego; przeprowadzenia przez komisję postępowania konkursowego bez wymaganego udziału 2/3 jej członków; naruszenia tajności głosowania; innych nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na wynik konkursu.
Kandydatka może też wysłać pismo do wojewody, informujące o nieprawidłowościach związanych z niedopuszczeniem do konkursu.
Dalsze kroki w tej sprawie należą do burmistrz Iwony Kublik.
W środę rozstrzygnięto dwa pozostałe konkursy, wyznaczone tego dnia. W Miejskim Przedszkolu nr 3 nowym dyrektorem została wybrana Wioletta Skorupka (pracowała w przedszkolu). Była jedyną kandydatką, dotychczasowa dyrektor Jolanta Krysiak odeszła na emeryturę.
Natomiast w przypadku Miejskiego przedszkola nr 5 również dotychczasowa dyrektor Hanna Czartoryjska nie startowała w konkursie, bo przeszła na emeryturę. Konkurs wygrała jedyna kandydatka, Anna Szeliga-Dyoniziak, pracownica MP nr 5.
Obie panie urodziły się po 1 sierpnia 1972 r., zatem nawet gdyby startowały w konkursach na dyrektorów szkół, obowiązek lustracyjny w ogóle ich by nie dotyczy.
W piątek odbędzie się ostatni „przedszkolny” konkurs, dotyczący MP nr 4. Wiemy, że jedyną kandydatką jest dotychczasowa dyrektor Ewa Zakrzewska. Czy złożyła oświadczenie lustracyjne i jak tym razem komisja będzie głosowała – okaże się w piątek.
Do sprawy wrócimy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani Bożeno. Dziękuję! ten artykuł wiele wyjaśnia! Wczoraj słyszałem już takie wersje że p.Marcinkowska jest winna bo nie złożyła prostego dokumentu, pewnie zapominalska. Już ktoś ją chciał zdyskredytować! A tu takie kwiatki! Czyli plotki i ataki na p.Marcinkowską i jej kopanie przed konkursem nie były przypadkowe. Okropną linię ma nasza władza.
Raz w życiu byłam w takiej komisji, tutaj nie ma możliwości jakiegokolwiek matactwa. Naprawdę kuratorium bardzo dogłębnie wszystko sprawdza. I w sumie to ono ma najwięcej do powiedzenia. Poza tym są osoby postronne, nie da się oszukiwać. Ewidentnie zabrakło dokumentu i dlatego musieli to odrzucić.
To przeczytaj dokładnie artykuł, ale ze zrozumieniem.
Absolutnie, już kilka razy takie przypadki były i to za poprzedniej władzy gdzie ogłaszano konkurs, ktoś wygrywał a za kilka dni okazywało się, że jednak trzeba odwołać konkurs i się szukało "sposobow". Potem powolywanie na rok kogos z grona na dyrektora a za rok kolejny konkurs. Wszystko się da zrobić i wszystko odwołać. To są rozgrywki a nie konkursy faktyczne. Telefon za telefonem ujawnia machinę i tak to działa. Tutaj ewidentnie nowa władza nie chce Pani Urszuli, dziwne to bo przecież wnuczki Pani Burmistrz tam uczęszczają a chyba sa zadowolone z twgo miejsca. Widocznie jest drugie dno. Szkoda. Pani Ulu, jest w sąsiednim powiecie chociażby w Węgrowie tyle wspaniałych osób, które Panią przyjmą z pocałowaniem ręki. Tam nie trzeba ani znajomości, ani układów oraz zabaw w "czopki". Życzę powodzenia. Co do reszty... nowe Panie jako dyrektorki super, nareszcie coś może się ruszy w dobra stronę. Dla pozostałych... Warto pamiętać "kiedy ze sceny zejsc"
A to dobre, tak sie sklada, ze ja rowniez bylam w takiej komisji kilka lat temu i mam zupelnie odmienne zdanie. Kuratorium i UM zawsze jednym glosem a do tego Pani Prezes ZNP, ktora powinna kierowac się dobrem nauczycieli a nie wytycznymi burmistrza. Przykre to.
Jeśli był wymagany ten dokument, to był też wymagany i przy poprzednich wyborach, które P. Marcinkowska wówczas wygrała. A jeśli nie był potrzebny wówczas, to przecież prawo się nie zmieniło w tym zakresie i nadal ten dokument nie jest potrzebny. Niech się odczepią od p. Marcinkowskiej- najlepsza dyrektorka najlepszego przedszkola w Sokołowie. Nową władzę (na którą nota bene głosowałam) uprasza się nie popsuć przedszkola naszych dzieci.
"stosować prawo, jak my to rozumiemy" Donald Tusk
Żeby stosować prawo trzeba znac prawo niestety braki widać gołym okiem paniburmistrz a gdzie obiecane pkeniądze
Bardzo proszę żeby panie z Rady Rodziców z "2" nie pozostały obojętne i zorganizowały pikietę pod UM w obronie p. Uli. Przyjdzie wiele osób nie tylko z naszego przedszkola. Nie może być tak, że niszczy się wspaniałą dyrektorkę bo władza tak uznała. Nie przechodźmy obok, bo zaraz my mieszkańcy będziemy też przez nową władzę traktowani "z buta" i nikt w naszej obronie nie stanie. Dość arogancji władzy. Zajmijcie się basenem, obwodnicą i dziurawymi ulicami a nie rozgrywkami personalnym.
Do protestu dołączą się pracownicy miejskich spółek to co się wyprawia wolą Bogusław wróć
Trzeba być imbecylem aby usuwać tak dobrą dyrektorkę przy której rozkwitło przedszkole! Co się w tym mieście dzieje to woła o pomstę do nieba.
Mamy uśmiechniętą władzę
Nikt jej nie usunął. Nikt nie wybrał nikogo innego na to miejsce. Będzie kolejny konkurs złoży dokumenty jakie są wymagane i podejdzie do konkursu drugi raz. Nie nakręcacie afery tam gdzie jej nie ma. Dyrektorzy placówek są ma określony czas powołani. Czas ogłoszenia konkursu zbiegł się z czasem nowej władzy i tyle.
Nowe władze w Sokołowie są z PO, prawda? To może to do nich dotrze: w Warszawie pod rządami Rafała Trzaskowskiego z PO w konkursach na dyrektorów przedszkoli, które na pewno opracowywał sztab prawników i fachowców nie ma nigdzie nawet wzmianki o złożeniu oświadczenia lustracyjnego. ono nie jest potrzebne.
No nieźle...dzieje się.Nic nie jest dane na wieki.Pora na zmiany.
W Kosowie nie ma chętnych na bycie dyrektorem przedszkola.Tam można złożyć.
Nie no to już jest jakaś parodia. Co Ci nasi w UM wyprawiają. Są przepisy, paragrafy a oni mają swoje prawo na własne potrzeby. Pani Iwony Kublik wnuczką czy wnuczek uczęszcza do tego przedszkola więc Ci jej się nie podoba w Pani Dyrektor? Oj Pani Burmistrz chyba trzeba będzie cały wasz pakiet wysłać na zieloną trawkę. Wstyd na całą Polskę na te metody
Po co wyrzucać kogoś kto tak dobrze prowadzi to przedszkole? takie dyrektora od lat tutaj nie było. Jeśli będzie pikieta w obronie Pani Uli chętnie przyjdę razem z dziećmi!
Na stronie UM od kilku tygodni zamieszczony jest wykaz dokumentów, które ma obowiązek złożyć osoba starająca się o stanowisko dyrektora. Ewidentnie jest tam punkt mówiący o tym, że takie oświadczenie osoba urodzona przed 1972r powinna złożyć. Jeśli go nie było z formalnego punktu widzenia komisji jest to brak wymaganych dokumentów. Widocznie Pani Ula przeoczyła i dała komisji pretekst do takiej decyzji. Pewnie będzie ogłoszony kolejny konkurs w którym Pani Marcinkowskia złoży wszystkie wymagane dokumenty i zostanie dyrektorem. Nie było innej kandydatki to jest jeszcze taka szansa. Powodzenia
Po prostu pomyłka w złożeniu dokumentów, a tu już awantura, że ktoś panią Ule chce usuwać. Sokołów to specyficzne miasto, uwielbia robić aferę z niczego. Aż to już nudne się robi. Trochę tylko te konkursy dziwne, po 1 kandydacie. Wow! Czy w takiej sytuacji komisja może odrzucić kandydata i czekać na innego? Pytam ogólnie, bo większość przedszkoli i szkół to po 1 kandydacie.
No masz to nawet w artykule podane, tylko że dopiali że kandydat na dyrektora szkoły. W ogłoszeniu jest OK, to komisja się zamotała
A chętnych na tych dyrektorów mnóstwo, walą drzwiami i oknami.
Wcale się nie dziwię, ze brak chętnych. Pod taka władzą....
Za Bogusia też chcieli być dyrektorami? Sokołowski grajdoł w pełnej krasie. Koterie i układy.
Takich numerów to i za Bogusława nie było
O ile dobrze pamiętam w tamtym roku też zdarzyła się podobna sytuacja z kandydatką na dyrektora SP6. Też brakowało jakiegoś dokumentu i komisja z przyczyn formalnych nie dopuściła kandydatki do konkursu. A w szkole już z kwiatami i gratulacjami czekali. Nawet obiad podziękowalny trzeba było odwołać. Boguś ogłosił ponownie konkurs i tyle w temacie.
Oj był... był konkurs, była wygrana Pani S. Do sp3 A za kilka dni odwołana bo nie była z tego ugrupowania a jak się nie wiedziało jak odwolac konkurs to się szukało pretekstu wśród innych kandydatów.
Bogusław szanował ludzi, na stanowiskach pozwalał być i tym z innej opcji. A i tak psy na nim wieszano.
"....środkami publicznymi, o którym mowa w art. 31 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2024 r., poz. 104), 11. Oświadczenie o dopełnieniu obowiązku, o którym mowa w art. 7 ust. 1 i 3a ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2024 r., poz. 273) - w przypadku kandydata na dyrektora publicznej szkoły urodzonego przed 1 sierpnia 1972 r., 12. Poświadczoną przez kandydata za zgodność z oryginałem kopię aktu nad...." z 11 p. jasno wynika, że p. Ula dopełniła wszystkiego. Jeśli już, to UM sie pomylił i powinien przeprosić
Dokładnie tak
Oczywiście że to ona za poparcie się należy czego nie rozumiecie !
Dokładnie tak
A czy to prawda, że w Szarej odeszły kolejnej dwie osoby z powodu konfliktu z cesarzową?
Nowy pracownik w urzędzie? Gdzie te konkursy i transparentność?
Nie jest to nowy urzędnik. Zanim powielicie te bzdury sprawdźcie u źródła. Kolejna nagonka?
Piszcie sobie co chcecie, a oni mają was w d.....e. Zły był Bogusław. Macie lepiej.
Niech mają dalej nas w d... A w przyszlym roku odwołamy to towarzystwo w referendum. Ludzie są już wkurzeni
Jeśli złożenie tego dokumentu dotyczy tylko kandydatów na dyrektorów szkół a tak faktycznie wynika z ustawy, to racja jest po stronie Pani Uli. Trzeba się odwołać i dochodzić swoich praw a komisja, szczególnie pan z kuratorium niech się dokształci. Z drugiej strony każdy może się pomylić, przepisy tak szybko się zmieniają, że trudno zdążyć. Potrzeba refleksji i naprawienia zaistniałej sytuacji chociaż widać, że ewentualna współpraca nie będzie łatwa.
stare zbrodnie świata ubrane w szaty świeże, nowym kołujące tańcem ...
Mistrzem od oświaty jest radca prawny miasta on wszystko wie o oświacie
Pani Burmistrz startując w wyborach też nie przyznawała się że jest z PO tylko Zgoda i Porozumienie więc nie powinna otrzymać tego MANDATU bo OSZUKAŁA wyborców!!!!
Pani Urszula M. to wspaniały pedagog i dyrektor dobrze prosperujące placówki do której dzieci z przyjemnością uczęszczają. Całe pokolenia dzieciaków na festynach tuła się do Pani Uli i to jest Pani nagroda, której nikt nie jest w stanie odebrać - szacunek dzieciaków i rodziców i dziadków. MUREM ZA ULĄ!!!!! Konkurs można powtórzyć i donieść dokumenty.
To znaczy, że pan kandydat dalej czeka na nagrodę.
A może ten pan co postawił ten za przeproszeniem ustęp za kinem z którego wydobywają się jakieś opary nie startował na burmistrza i nie jest związany z obecną władzą. Dziwne jak teraz wszyscy przykładnie "współpracują".
Nikt nie szuka sensacji, ale to nie Korea i pytać chyba można. Tym bardziej, że obiecywano jawność i transparentność.
Oj kręcicie aferę , dajcie trochę czasu a prawda sama się obroni . Tylko jak jest dobrze to po co to psuć ?
Już wcześniej pisałam że ta Pani w urzędzie pracuje od kilku lat pod poprzednim postem o sesji o której tu ktoś wspominał. Zbieżność nazwisk nie ma znaczenia. Jako pracownik urzędu może awansować bez konkursu, po prostu zostaje przeniesiona. Nie jest to sobą powołana na to miejsce bo ma podobne nazwisko do byłego kandydata na burmistrza. Wszystko jest do sprawdzenia.
Do odpowiem ... Sprawdź lepiej jakie bzdury piszesz Ty. Ogólnie na miejscu tej Pani sprawdziłabym kim jesteś. Pracowała w urzędzie zanim kandydat o tym samym nazwisku startował na burmistrza. A dla jednostki podległej miastu jeszcze kilka lat wstecz.
Bardzo szybko udowodniłabym Ci od ilu lat pracowała dla jednostki podległej miastu i od ilu pracuje w urzędzie. Wystarczy zajrzeć na BIP ale po co lepiej oczernić osobę pisząc z anonima i myśląc że wszyscy w to uwierzą. Jakoś na stronie FB życia Sokołowa mało kto ma odwagę komentować bo widać kto to pisze.
Jak nie mam racji to sprawdźcie to. I napisz się później tu sprostowanie bo łatwo jest kogoś ocenić i tak to zostawić a niech inni się zastanawiają. . Nie nie żona i nie są spokrewnieni. Dziewczyna nie zasługuje na to co robicie bo to wieloletni urzędnik jednostki podległej miastu a bodajże od dwóch lat pracownik urzędu. Nie róbcie na nią nagonki. Wszystko można sprawdzić na BIP jednostki w której pracowała. Zbierznosc nazwisk. pan Misiuta startował później niż ona pracowała w urzędzie. Szukacie kolejnej sensacji