Z mapy oświatowej powiatu sokołowskiego znika w tym roku Szkoła Podstawowa w Bujałach-Mikoszach w gminie Jabłonna Lacka.
W roku szkolnym 2024-2025 w Szkole Podstawowej w Bujałach-Mikoszach, w której prowadzono też oddział „zerówkowy”, naukę pobierało 14 uczniów, w tym czworo ośmioklasistów. Do zerówki na kolejny rok szkolny nie zapisano żadnego dziecka.
Placówka w tym roku kończy swoją działalność. Wójt Wiesław Michalczuk na sesji 30 czerwca wyraził wdzięczność osobom związanym z placówką za wieloletnią pracę, oddanie dzieciom i lokalnej społeczności, a także za wkład w rozwój oświaty na terenie gminy Jabłonna Lacka.
Podczas sesji wójt Wiesław Michalczuk złożył serdeczne podziękowania paniom, które w ostatnim czasie kierowały placówką - Agnieszce Budzyńskiej, która pełniła obowiązki dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej w Bujałach-Mikoszach oraz Ewie Koc, która pełniła obowiązki osoby kierującej przedszkolem.
Wójt podziękował też osobom, dzięki którym przez ostatnie lat działalność oświatowa w miejscowości była możliwa.
- Szkoła w Bujałach oraz w Dzierzbach zostały przejęte przez osoby fizyczne, ta w Bujałach w 2012 r. Przez wiele lat dzięki zaangażowaniu prowadzących placówkę pań Ewy Głuszczak i Marianny Król, dzieci miały blisko do szkoły. Tak, jak obiecywaliśmy, gmina uregulowała wszystkie należności, wszystko zostało zrobione zgodnie z przepisami. Myślę, że nikt z pracowników nie został skrzywdzony. Były to wspólne, trudne, ale mądre decyzje – ocenił włodarz. Na sesji Wiesław Michalczuk wręczył podziękowania Ewie Głuszczak, zapowiedział, że na kolejne posiedzenie zaprosi drugą współprowadzącą szkołę, Mariannę Król, która 30 czerwca nie mogła być obecna.
Za wieloletnią współpracę podziękowała samorządowi Ewa Głuszczak.
Szkoła Podstawowa w Buj1ałach-Mikoszach formalnie zostanie zlikwidowana 31 sierpnia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czas na kolejne szkoły widma
Jakie to przykre, kolejna szkola zamienią się w pustostan. Nie wiem dlaczego ale jakoś niemoge uwierzyć że społeczeństwo i postep się rozwija a w wielu miejscowościach w całej Polsce są puste szkoły to co tam ma się rozwijać sztuczna inteligencja co nas do reszty oglupii.
A jaki sens utrzymywac placowke dla 14 dzieci, jak kilka kilometrów dalej jest duża szkola dla całej gminy. To są niepotrzebne koszty tylko. Mądra decyzja
Czas na mądre i odważne decyzje w mieście Sokołów Podlaski. Należy zaplanować zmiany i je wdrożyć. Powodzenia.
Nawet spora i nie stara szkoła z zapleczem sportowym przestaje pełnić swoją działalność oświatową.Jest to smutny i zarazem przygnębiający obraz naszej polskiej rzeczywistości,gdzie młodzi nie chcą mieć dzieci,ponieważ Polacy nie są stawiani na pierwszym miejscu przez naszych rządzących.Nasi wybrańcy narodu promują migrantów z Azji ,Afryki i Ukrainy,oferując im za darmo socjal i mieszkania,pierwszeństwo do lekarza,minimalną emeryturę za zatrudnienie się, nie zależnie od stażu pracy.Jak mówił premier Olszewski ,jaka i czyja ma być Polska?Polska i Europa zaczyna powoli budzić się z lewackiego snu, do władzy dojdą patrioci i jeszcze Polska nie zginęła ,póki my żyjemy.
Niektórzy nie chcą a niektórzy nie mogą mieć dzieci. Polska wyludnia się od wielu wielu lat. Żadne 500 czy 800 plus nikogo nie zmusi do niczego
Masz rację Piotrze. Proces wyludniania się wsi trwa od wielu lat. W mojej gminie już dawno zlikwidowano kilka szkół w tym jedną nowo wybudowaną i dobrze wyposarzoną szkołę w Patrykozach. Polacy nie chcieli i nadal nie chcą mieć dzieci bo państwo nie zapewnia im minimum bezpieczeństwa socjalnego a w zamian wprowadza do szkół lewacką ideologię. Ogromne środki finansowe przeznacza się na migrantów a nie na działania prorodzinne. Mimo wszystko jestem optymistą jak widzę ilu patriotów broni polskich granic i jak wiele osób manifestuje przeciwko nielegalnej imigracji. Środowiska patriotyczne promują wzrost dzietności i przekonują młodych do posiadania dzieci. Jest nadzieja że kiedyś szkoły będą otwierane a nie zamykane.
On ona i piesek. - to jest model dzisiejszej rodziny. Gdyby nowoczesne rodziny zaprowadziłyby swoje pieski wówczas było by pełno.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wsie się wyludniaja. Młodzi chcą do miasta gdzie wszystko mają pod ręką. Z sentymentu nikt na wsiach nie będzie zostawał. To że mają jedno czy dwoje dzieci a nie pięcioro czy więcej no cóż. Tak chcą i mają do tego prawo.
Czy to prawda , że teraz dzieci z Gródka będą tu przyjeżdżać ? Tzn szkoła zostanie sprzedana a zysk pójdzie kolejny raz wiadomo dla kogo
Już w tamtym roku szkolnym przyjeżdżały "testowo". Czy dalej będą przyjeżdżać to nie wiem. Wiem że przedszkole ma działać dalej. W tamtym roku przedszkolnym było 15 dzieci i tyle ma być w przyszłym roku.