
Jednostka, która należy do najaktywniejszych w powiecie, powstała w 1914 r., w roku wybuchu I wojny światowej. Tak, jak 110 lat temu, tak i teraz dba o bezpieczeństwo lokalnej społeczności. W niedzielę, 8 września, strażacy hucznie świętowali jubileusz.
Obchody rozpoczęła Msza Święta odprawiona w intencji strażackiej społeczności w ceranowskim kościele. Po modlitwie jubilaci wraz z gośćmi i mieszkańcami przemaszerowali na plac przy strażnicy OSP, gdzie najpierw odbyła się część oficjalna obchodów, a później zorganizowano koncerty i inne atrakcje.
Wśród gości, którzy w niedzielę wzięli udział w jubileuszowym spotkaniu byli m.in. poseł Marek Sawicki, członek zarządu województwa Janina Ewa Orzełowska, starosta sokołowski Adam Góral, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim bryg. Marcin Tomczuk, prezes zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP Wojciech Wicherski, wójt gminy Ceranów i zarazem prezes struktur gminnych OSP Grzegorz Krysiak, radni powiatowi Ewa Olszewska, Andrzej Kietliński i Andrzej Pogorzelski, komendant powiatowy policji w Sokołowie Podlaskim insp. Mariusz Okulus, proboszcz parafii w Ceranowie ks. Marek Bielak, samorządowcy z okolicznych gmin oraz poczty sztandarowe z wielu jednostek OSP w powiecie sokołowskim. Wszystkich powitali: wójt Grzegorz Krysiak i prezes OSP Ceranów Jan Młyński, a uroczystość poprowadziła kierownik Gminnej Biblioteki Małgorzata Siwińska. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła Orkiestra Dęta OSP Sokołów Podlaski pod batutą Damiana Wołyńca.
- Nasi druhowie pełnią bezinteresowną służbę na rzecz nas wszystkich. Wyrażam ogromną wdzięczność OSP w Ceranowie. To jedyna jedyna jednostka z naszej gminy wpisana do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Niech ten dzisiejszy dzień będzie dla was szczególnie uroczystym i radosnym, niech przyniesie spełnienie planów i pragnień oraz doda sił potrzebnych w dalszym pełnieniu zaszczytnej służby dla dobra społeczeństwa. Niech moc Św. Floriana będzie na co dzień z wami, a wasza ciężka praca będzie powodem do dumy – mówił na wstępie wójt Grzegorz Krysiak.
Jak na każdej uroczystości tego typu, nie mogło zabraknąć przypomnienia historii jednostki-jubilatki. Dzieje OSP Ceranów przedstawiła Żaneta Krawczuk. Przypomniała, że w tworzenie jednostki zaangażował się ówczesny proboszcz ks. Jan Adamski.
- Pierwsze szlify Ochotnicza Straż Ogniowa w Ceranowie zdobywała w czasie I wojny światowej. Była dobrze wyposażona i liczyła 40 członków. W 1916 roku przystąpiła do ogólnokrajowego zrzeszenia straży ochotniczych zwanego „Związkiem Floriańskim”. Po odzyskaniu prze Polskę upragnionej niepodległości do Ceranowa powrócił dziedzic Józef Górski, dzięki czemu straż zyskała stałe wsparcie finansowe. On też w 1918 roku ufundował pierwszy sztandar. W następnej dekadzie, dzięki wsparciu Józefa Górskiego i determinacji sporej części społeczeństwa pobudowano remizę. Jej uroczystego poświęcenia dokonał biskup Czesław Sokołowski 3 czerwca 1930 roku. W remizie znajdowała się sala ze sceną i pomieszczenie do przechowywania sprzętu. Miejsce to było centrum życia kulturalnego miejscowości. Tutaj też działała orkiestra, założona i prowadzona przez dyrygenta Wacława Bakońskiego – przypomniała Żaneta Krawczuk.
W 1936 r. straż pozyskała pierwszą w historii pompę spalinową, tzw. angielkę. W czasie II wojny światowej strażacy z Ceranowa działali w ruchu oporu. Remizę zajęli Niemcy na kwaterę dla żołnierzy.
Po zakończeniu działań wojennych rozpoczęła się odbudowa struktur straży. W 1952 r. jednostka pozyskała z warszawskiego lotniska. amerykański samochód marki Dodge Nie miał on wyposażenia strażackiego, ale służył do przewożenia pompy i sprzętu. W latach 60. zbudowano murowaną, piętrową siedzibę dla OSP, a w olejnej dekadzie wysłużoną „doczkę” wymieniono na Stara-25, później pojawiały się kolejne pojazdy i nowy sprzęt.
Obecnie OSP w Ceranowie liczy 30 członków. Stara ręczna sikawka oraz „angielka” wciąż stoją w remizie i przypominają o trwałości strażackiej idei w Ceranowie.
Strażacki jubileusz był okazją do przyznania odznaczeń wyróżniającym się druhom. Wręczyli je: Marek Sawicki, Janina Ewa Orzełowska, Wojciech Wicherski, komendant Marcin Tomczuk i Grzegorz Krysiak.
Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” otrzymali: Dariusz Kursa, Adam Kołek i Krzysztof Rybaczuk, Srebrny – Andrzej Tomczuk, Grzegorz Rytel, Marcin Badura i Sławomir Wojtczuk, a Brązowym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa” uhonorowani zostali: Zdzisław Krawczuk, Michał Zakrzewski, Paweł Pietrzykowski, Andrzej Iwanowski i Paweł Godlewski.
Odznakę za wysługę lat otrzymali: za 50 lat działalności w OSP – Kazimierz Pawlicki, Zdzisław Fabisiak, Andrzej Iwanowski i Tadeusz Gocal; za 45 lat – Tadeusz Kobryńczuk i Roman Poźniak; za 40 działalności w OSP – Jan Młyński, Zbigniew Sowa i Dariusz Radomski; za 30 lat – Mariusz Walendziak i Piotr Kamiński; za 25 lat – Dariusz Szcześniak i Zdzisław Krawczuk; za 10 lat – Mariusz Kamiński, Mariusz Fabisiak, Kamil Fabisiak, Daniel Stańczewski, Rafał Godlewski, Maciej Sowa, Daniel Walendziak, Sławomir Ślebzak.
Odznaką „Wzorowego Strażaka” wyróżnieni zostali: Radosław Galanty, Maciej Macioch, Barbara Galanta, Paweł Telakowiec, Sebastian Składanowski, Tomasz Kruk i Alicja Cieślak.
Janina Ewa Orzełowska przekazała medal „Pro Masovia”, którym władze Mazowsza uhonorowały OSP Ceranów za służbę na rzecz lokalnej społeczności. Uhonorowany został też współpracujący z władzami gminy Ceranów od wielu lat st. bryg. Sławomir Lipka.
- 110 lat to pięć pokoleń druhów. Jednak trzeba sobie uświadomić, że gdy w 1914 r. powstawała straż w Ceranowie, to mało kto, poza grupą marzycieli przypuszczał, że 4 lata później będzie wolna i odrodzona Rzeczpospolita. Przypominam, że ruch ludowy, ruch spółdzielczy i ruch strażacki, tworzące się w czasie, gdy jeszcze Polski nie było na mapach i byliśmy pod zaborami były to główne filary odrodzonego Państwa Polskiego w roku 1918. Jeśli dziś ktoś pyta, co to jest patriotyzm i jak uczyć patriotyzmu, to odpowiedź jest prosta: wstąpić do OSP. To jest szkoła patriotyzmu i bezinteresownej służby drugiemu człowiekowi – mówił poseł Marek Sawicki i dziękował strażakom za codzienną gotowość do niesienia pomocy innym.
Janina Ewa Orzełowska podkreśliła, że przez 110 lat kolejne pokolenia mieszkańców Ceranowa stawały, by służyć innym, narażając przy tym często własne życie i zdrowie. - Dziękuję za codzienną służbę, za każde pochylone plecy nad drugim człowiekiem, za każdą wyciągniętą dłoń. Zapewniam, że zawsze w budżecie Mazowsza były i będą fundusze dla OSP, bo wiemy, jak wiele robicie dla bezpieczeństwa naszego województwa – dodała.
Komendant powiatowy PSP bryg Marcin Tomczuk podkreślił, że jednostka OSP Ceranów to niezwykle ważny element w strukturze służb dbających o bezpieczeństwo mieszkańców północy powiatu sokołowskiego. W 1997 r. została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. W ostatnich 10 latach OSP Ceranów odnotowała ok. 400 wyjazdów, co plasuje ją w czołówce najaktywniejszych w powiecie sokołowskim. Strażacy sukcesywnie pozyskują nowy sprzęt i wyposażenie, w ostatnim czasie m.in. łódź ratowniczą. - Bez was byłoby nam ciężko chronić tę część powiatu – przyznał komendant. - Ale życzę, by tych wyjazdów było jak najmniej, ale jeśli już wyjedziecie – byście wszyscy bezpiecznie wrócili do remizy. Niech Święty Florian Was prowadzi – dodał.
Gratulacje i życzenia strażakom złożył też starosta sokołowski Adam Góral oraz lokalni samorządowcy. - Życzę wam, by nigdy nie zabrakło wam druhów chętnych do służby, by młodzi ludzie garnęli się do straży – mówił Adam Góral. Wójt gminy Jabłonna Lacka Wiesław Michalczuk podkreślił, że OSP Ceranów to dla niego wyjątkowa jednostka, bo służył w niej jego dziadek. - Dziadek, a później ojciec zaszczepili we mnie ten patriotyzm i sam w wieku 16 lat przystąpiłem do straży – dodał.
Po części oficjalnej były koncerty, występy muzyczne. Dla dzieci rozstawiono dmuchańce. Stoiska ze swoimi produktami przygotowały Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Ceranów i różne instytucje oraz firmy. Pyszną i darmową grochówkę uczestnikom imprezy serwowali przedstawiciele Zespołu Szkół w Kosowie Lackim. Konkurs wiedzy o bezpiecznej pracy w gospodarstwie rolnym przeprowadziła Placówka Terenowa KRUS w Sokołowie Podlaskim. I miejsce zajął Dariusz Jadczuk ze Skrzeszewa, drugie Anna Michałowska z miejscowości Wólka Rytelska, a trzecie - Diana Chorytoniuk, z miejscowości Choroszczewo. Nagrody ufundował KRUS. Na mocy porozumienia pomiędzy prezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego a prezesem Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej dotyczących współpracy we wdrażaniu systemu ratownictwa przedlekarskiego na terenach wiejskich, KRUS przekazał jednostce OSP w Ceranowie zestaw ratownictwa przedlekarskiego.
Na scenie pojawili się przedstawiciele zespołów ludowych (Jabłoniacy), popularne utwory we własnych aranżacjach zagrała Orkiestra Dęta OSP Sokołów Podlaski, potem publiczność bawiła się przy muzyce zespołów Sylena, Doris, Marcus P. i Renaty Dąbkowskiej. A imprezę zakończyła dyskoteka pod chmurką.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Artykuł świetnie pokazuje, jak ważne są takie jubileusze dla lokalnej społeczności! To wspaniałe, że udało się zgromadzić tyle osób, które wspólnie świętowały ten wyjątkowy moment. Cieszę się, że są jeszcze miejsca, gdzie tradycje są pielęgnowane, a społeczność aktywnie się angażuje. Gratulacje dla organizatorów oraz wszystkich, którzy przyczynili się do tak wspaniałego wydarzenia! To doskonały przykład na to, jak można budować więzi i radość wśród mieszkańców. Oby jak najwięcej takich inicjatyw w gminie
Fajna uroczystość. Fajna impreza. Mam amdzieje że nie było na niej tych co tak narzekali ze gmina wydaje pieniądze na głupoty.
Nie, nie żałuję. Po takim chamskim komentarzu uważam, że podjęłam właściwą decyzję. Takie komentarze tylko szkodzą wójtowi, bo część obchodów była organizowana z budżetu gminy czyli nas wszystkich. Krążą informacje, że dla zaproszonych gości zbrakło miejsca, jak również nie wszystkich zaproszono. To idzie w złym kierunku. Jednym zdaniem, teraz k...a my.
Krążą informacje? A gdzie? H wszystkich którzy są wszystkiemu przeciwni. Impreza się udała. Jak komu zad duu... Ściska to już trudno
Pani Wanda jak zwykle pełna optymizmu i radości. Cóż gorzko jest patrzę na takich gorzkich ludzi
Przepiekna uroczystosc 110 lat istnienia OSP, najbardziej aktywna jednostka dzielni STRAZACY bo taka jest prawda. Ale jest jedno podstawowe pytanie dlaczego na tak wspanialej uroczystosci zabraklo przedstawicieli Wladz ze szczebla Wojewodzkiego a moze brak bylo zaproszen tylko lokalni przedstawiciele i to nie wszyscy np.slynny Pan SENATOR KRASKA znany z przecinajacych wstag i otwarcia drog i ulic pytan jest wiele.