Reklama

Kultura łagodzi obyczaje...

31/08/2014 23:10

- W 1974 roku w Sokołowie Podlaskim udało się doprowadzić do zbliżenia partii z kościołem. Jednak na krótko, bo koncert z okazji otwarcia Zakładów Mięsnych trwał niespełna 2 godziny ? wspomina Wacław Kruszewski, dyrektor Powiatowego Domu Kultury.

W 1974 roku zakończono budowę Zakładów Mięsnych - sztandarowej inwestycji w sektorze spożywczym Edwarda Gierka. Lokalizację tej inwestycji zawdzięczamy największemu? zaświnieniu? powiatu. Musiało być 100 sztuk świń na 10 hektarów. Taki warunek postawili decydenci. I było!

W tej wielkiej robocie nie zabrakło od początku do końca Powiatowego Ośrodka Kultury. Od zabicia palików przez geodetów na polach PGR, wytyczających zarysy głównych obiektów, po otwarcie zakładów i uroczysty koncert dla budowniczych. Robiliśmy zdjęcia. Organizowaliśmy wycieczki i imprezy dla międzynarodowej grupy budowniczych. Udostępniliśmy mieszkanie dla pani Lilien Frankowski - asystentki dyrektora inwestycji pana Kępy.

Zapracowaliśmy w ten sposób na doskonałą aparaturę nagłaśniającą i dyskotekową firmy Dynacord o ówczesnej wartości 1 500 DM. Do magazynów Hardwiga w woj. zielonogórskim trzeba było wysłać dwie nysy, by ten sprzęt przywieźć do Sokołowa. Później zarabialiśmy na jego wypożyczeniach np. do Ursusa do Estrady Warszawskiej na różne masowe imprezy w całym województwie warszawskim.

Ale koncert na zakończenie budowy kombinatu mięsnego utrwalił się w mojej pamięci za sprawą podziału miejsc w pierwszym rzędzie. Fundator koncertu p. Kępa zażyczył sobie, by zasiąść w pierwszym rzędzie, obok I sekretarza komitetu powiatowego PZPR Henryka Berezy i księdza proboszcza Stanisława Pielasy. Na moją uwagę, że to niemożliwe, by ci dwaj znani ze swoich przekonań i praktyk przywódcy lokalnej społeczności chcieli usiąść na publicznej imprezie obok siebie, p. Kępa odpowiedział pytaniem:

- A czy to źle? Przecież z każdym z nich moja firma dobrze współpracowała w całym dziele budowy kombinatu. i każdemu chcę teraz podziękować. Firma Epstain z Chicago zbudowała księdzu proboszczowi w jedną noc betonową wieżę na kościele, a pan sekretarz dostał 1200 nowych miejsc pracy. Czy to źle ?

- Pewnie, że nie źle, ale u nas nie ma takiego obyczaju! - odparłem.

- To trzeba go wprowadzić i nie obawiajcie się tego - usłyszałem

Spełniłem życzenie fundatora i odprowadziłem na wskazane miejsca liderów partii i kościoła. Zasiedli po obu stronach gospodarza imprezy p. Kępy. Jak się okazało, skandalu nie było, bo muzyka łagodzi obyczaje... a jazzowa podobno budzi z letargu. Ksiądz z sekretarzem zgodnie oklaskiwali występy znakomitego zespołu ?Vistula River Jazz Band Byłem zadowolony że udało się w 1974 roku w moim mieście doprowadzić do zbliżenia partii z kościołem, chociaż na krótko, bo koncert trwał niespełna 2 godziny.

WACŁAW KRUSZEWSKI

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jur ze Grzymał - niezalogowany 2014-09-06 20:21:52

    Się wzruszyłem, ale słyszałem że "ześwnienie" nie tylko polegało na obsadzie blondynek na hektar, ale na tym że w czasie ubiegania się o inwestycję, powiat sokołowski przepił powiat węgrowski - oczywiście w Warszawie. To trochę odbrązawia wizję historii ... tubylczej?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do