Po 8 latach rządzenia działacze Platformy Obywatelskiej mają na koncie dziesiątki afer, nie są zaś w stanie zaprezentować programu ani wizji Polski w przyszłości.
Po 8 latach rządzenia działacze Platformy Obywatelskiej mają na koncie dziesiątki afer, nie są zaś w stanie zaprezentować programu ani wizji Polski w przyszłości.
PO skupia się na wątpliwej jakości akcjach PR, które mają odwrócić uwagę Polaków od realnych problemów, ale ta strategia, skądinąd skuteczna przez tyle lat, ostatnio zawodzi. Ludzie nie chcą PR, nie chcą papierowych polityków, dla których najważniejsze są słupki poparcia. Chcą mądrych, odważnych przywódców, którzy nie będą się bali podejmowania decyzji i będą traktowali swoją pracę jak służbę.
Straszenie PiS-em nie odnosi już skutku, bo Polacy dzięki kampanii prezydenckiej przekonali się, że Prawo i Sprawiedliwość ma dobry program dla Polski, ma też w swoich szeregach wyrazistych, błyskotliwych i wnikliwych polityków, którzy mogą pełnić najwyższe funkcje w państwie. W przeciwieństwie do Platformy, której wielu czołowych działaczy uwikłanych jest w różnego rodzaju skandale. Są też w PO tacy, którym brakuje powagi i cokolwiek robią, narażają się na drwiny i żarty.
Kiedy podczas spotkań z mieszkańcami w regionie i podczas moich dyżurów senatorskich słucham historii, z jakimi przychodzą do mnie ludzie, to mam wrażenie, że słowa wypowiedziane przez ministra Sienkiewicza w słynnej warszawskiej restauracji, że ?polskie państwo istnieje tylko teoretycznie? są, niestety, gorzkim odzwierciedleniem naszej rzeczywistości. Dziwny bezwład naszego państwa dotyczy zwłaszcza prokuratury i sądownictwa. W kontaktach z tymi instytucjami zwykły człowiek przestaje sobie radzić i nie może liczyć na żadną pomoc. Zawiłość prawa i ociężałość instytucji, które powinny stać na jego straży powodują, że wiele osób czuje się zagubionych i niesprawiedliwie potraktowanych. Skarg na wymiar sprawiedliwości jest bardzo wiele.
Chciałabym mocno podkreślić bardzo istotną kwestię. To PiS dąży do tego, żeby zbliżająca się kampania nie była festiwalem obietnic, lecz merytoryczną dyskusją zainteresowanych środowisk nad konkretnymi problemami. Propozycje ich rozwiązania mogą być różne, czasem ze sobą sprzeczne ? ale to o tym trzeba dyskutować, a nie odpowiadać atakami i straszeniem PiS-em. My proponujemy konkrety, a pani premier straszy Grecją. Jakby zapomniała, że to właśnie ekipa PO-PSL zadłużyła Polskę ponad miarę. Za chwilę jednak przesiadając się z jednego pendolino do drugiego Ewa Kopacz rzuca nieprzemyślanymi obietnicami, wzbudzając ogólne zdziwienie. Bo okazuje się, że coś, co było niemożliwe jeszcze kilka tygodni wcześniej, staje się nagle realne. I tak miota się nasza premier od ściany do ściany, od pomysłu do pomysłu. I radośnie ogłasza, że program PO dopiero powstaje, a ogłoszony zostanie we wrześniu! Brak w tym wszystkim powagi. Na szczęście Polacy to widzą.
MARIA KOC
SENATOR RP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie