Reklama

Z nami się nie rozmawia

31/05/2016 13:46

Do końca 2015 r. byliśmy informowani, że w finansach SP ZOZ jest bardzo źle. Miłym zaskoczeniem było podsumowanie roku i informacja, że wynik szpitala jest na plusie.

Do końca 2015 r. byliśmy informowani, że w finansach SP ZOZ jest bardzo źle. Miłym zaskoczeniem było podsumowanie roku i informacja, że wynik szpitala jest na plusie.

W 2011 r. otrzymaliśmy od dyrektora Ciołkowskiego ostatnia podwyżkę ? 30 zł. 200 zł od pana Lubińskiego mieliśmy przez niecały rok, ale wtedy zarówno zarząd powiatu, pani wicestarosta, jaki i pani księgowa doskonale wiedzieli, co dzieje się w szpitalu, że rosną ogromne długi, ale lekceważyli nasze sygnały. Nas wtedy tylko okłamywano.

Gdy szpital stanął na krawędzi bankructwa, straszono nas prywatyzacją i wejściem nowego operatora. Wszyscy z załogi jak jeden mąż z dnia na dzień na zasadzie porozumienia oddaliśmy po 200 zł. Rozumieliśmy, że sytuacja jest trudna, postąpiliśmy tak, jak załoga szpitala w Siedlcach. Ratowaliśmy nasz szpital, ale dziś się o tym zapomina, mówiąc, że to ?pani dyrektor tak kazała?. Nikt nie docenia tego. Dostajemy od dyrekcji propozycję i nie ma o niej dyskusji. A oferta była taka: dostaniecie 100 zł, ale likwidujemy fundusz socjalny. Kto by się na to zgodził? Naszym kosztem spłacane są długi po dyrektorze Lubińskim. Ile jeszcze mamy czekać, a jak walczymy o swoje, to słyszeć, że jesteśmy oszołomami.

W szpitalu wojewódzkim w Siedlcach pracownicy zrzekli się części wynagrodzenia na pewien okres i teraz już zwrot otrzymali. Myśmy zgodzili się na takie rozwiązanie bezterminowo i słyszymy teraz bardzo przykre rzeczy. W Węgrowie dyrektor pieniądze z nadwykonań przeznaczył dla załogi, u nas dostali je wybrańcy. Ustawa o związkach obliguje dyrekcję do rozmów ze związkami w sprawie każdej kwoty podwyżek grupowych. A nas się tylko o tym informuje, nic z nami nie uzgadnia. Gdy rok w SP ZOZ zakończył się plusem, a ja wystąpiłam na komisji zdrowia i pokazałam, że po 35 latach pracy w zakładzie zarabiam 1600 zł na rękę, pojawiła się propozycja podwyżki 50 zł brutto dla grupy pracowników. Ale dowiedzieliśmy się też o nagrodach, o podwyżce 5 zł za godzinę dla anestezjologów. To 120 zł za dobę dla jednego anestezjologa, a my prosiliśmy o 100 zł na miesiąc. Nie mogliśmy się dowiedzieć, kto otrzymał podwyżki, dlatego poinformowaliśmy o sytuacji PiP.

JADWIGA BAŁKOWIEC

SZEFOWA NSZZ SOLIDARNOŚĆ W SP ZOZ SOKOŁÓW

NA SPOTKANIU W STAROSTWIE 30 MAJA

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    jk - niezalogowany 2016-05-31 18:19:41

    Pani związkowa niech się zainteresuje swoim miejscem pracy, bo pacjenci się skarżą że nie dośc ze muszą długo czekać to jeszcze nie miło.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pacjent2 - niezalogowany 2016-05-31 19:50:55

    Szanowni związkowcy trzymam za Was kciuki. Bywam w szpitalu dość często i obserwuję te niby zmiany... Ciekawe, czy pracownicy innych podległych staroście instytucji rezygnowali z zarobków na rzecz zakładu? Nie słyszałem. A czy Zarząd nie powinien dołożyć większych pieniędzy za swoje błędy? Sporo brudu mają za pazuchą...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    sokołowski pacjent - niezalogowany 2016-06-01 06:11:35

    Przewodniczący Duda pokazał w Kołobrzegu ile warta jest dzisiaj Solidarność. Rozmowa z nimi to strata czasu, niech sobie strajkują. Pacjentów chętnie przejmie szpital w Węgrowie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    xyz - niezalogowany 2016-06-01 11:11:28

    banda obiboków i pieniaczy !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Długi po Lubińskim?C - niezalogowany 2016-06-01 22:31:41

    Od kilku lat co roku była strata za dany rok, a Lubinskiego nie ma już dawno. Tutaj wina leży w NFZ, bo nie płaci za nadwykonania, albo jak zapłaci to w jakims tylko procencie. Za niskie są też stawki NFZ.Czy to tak trudno zrozumieć? Strajkujcie, ale pod ministerstwem zdrowia, wtedy to będzie miało jakiś sens.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • do hipoktyty (tki?) - niezalogowany 2016-06-02 06:49:49

    Zaczyna się szczucie ze to wina NFZ że trzeba protestować pod ministerstwem.Najlepiej zapomnijmy ze przez ostatnie 7 lat nie było podwyżek stawek z NFZ i ze rządziła wówczas koalicja PO-PSL. Obarczmy winą za wszystko PiS .

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    "?" - niezalogowany 2016-06-02 23:40:48

    Oddział Rehabilitacji odnowiony i oddany do użytku. Kiedy by nie poszedł to nie ma żadnych pacjentów a jak chcesz się zapisać to trzeba czekać przynajmniej pół roku. To nie tak chyba ma wyglądać. Rzeczywiście jest tam niemiły personel i na byle jakie pytanie warczy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • WK - niezalogowany 2016-06-14 12:31:40

    neurologia i rehabilitacja to najgorsze oddziały- bardzo niemiła obsługa, ale nie pielęgniarki tylko lekarze.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    I słusznie. - niezalogowany 2016-06-09 17:48:42

    Bo i o czym z wami rozmawiać?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do