
Jestem lekarzem pogotowia ratunkowego. Przyjeżdżam na wezwania również do rolników z powiatu sokołowskiego. I jakoś nie widzę u nich tej idylli, o której dziś donoszą media!
Jestem lekarzem pogotowia ratunkowego. Przyjeżdżam na wezwania również do rolników z powiatu sokołowskiego. I jakoś nie widzę u nich tej idylli, o której dziś donoszą media!
?Gazeta Wyborcza? niedawno opublikowała artykuł, w którym sprawdza, czy polski rolnik jest bogaty, czy biedny. Powołuje się w nim na wyliczenia GUS, wedle których miesięczne przychody netto na osobę w gospodarstwach rolnych są powyżej średniej krajowej. Przypomina o miliardach zł dopłat, jakie otrzymała polska wieś po naszym wejściu do Unii Europejskiej. W komentarzach czytamy o bogaczach na traktorach za setki tysięcy, którzy chcą uprzykrzyć życie mieszkańcom metropolii. A wszystko to w kontekście rolniczych protestów przed kancelarią premiera w Warszawie.
Tymczasem nigdzie nie widzę aby ktoś w tych mediach wspomniał choćby o skali bezrobocia ukrytego na polskiej wsi, o skali biedy i nierównych szans. Dane z GUS są danymi statystycznymi. A pamiętajmy, że za statystyką ukryć można wiele. Bo jeśli bogaty przedsiębiorca rolny na setkach hektarów je golonkę, a setka innych, drobnych rolników je kiszoną kapustę ? to w statystyce wyjdzie, że wszyscy jedli? gołąbki.
Dlaczego przy okazji protestów rolniczych nie mówi się o tym, że nadal nierozwiązana jest sprawa wyrównania dopłat rolnych w krajach UE? Dlaczego nie mówi się o miliardowej karze za przekroczenie kwot mlecznych? Dlaczego nie mówi się o tym, że Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, iż polscy rolnicy zarabiają średnio trzy razy mniej w porównaniu do rolników z Francji czy innych państw członkowskich UE? Skoro na polskiej wsi jest tak dobrze, to skąd biorą się te głośne komornicze likwidacje, zajęcia sprzętu, traktorów? Wreszcie, dlaczego nie mówi się o efektach embarga na produkty rolne do Rosji? A przecież to właśnie polscy rolnicy są naszymi ofiarami konfliktu na Ukrainie i zaostrzonej sytuacji międzynarodowej!
Za to coraz głośniejsze stają się w mediach komentarze, że nie warto płacić za rolników. Tak jak wcześniej słyszeliśmy, że nie warto płacić za górników, za lekarzy, związkowców, pielęgniarki, stoczniowców, za wszystkich, którzy przyparci do muru podnoszą głowy w akcie protestu.
Jesteśmy świadkami pełnego załamania solidarności społecznej ? w myśl zasady dziel i rządź koalicja PO-PSL i sprzyjające jej media nawzajem szczują na siebie ludzi.
WALDEMAR KRASKA
SENATOR RP
FELIETON UKAZAŁ SIĘ W ŻYCIU SIEDLECKIM Z 20 MARCA 2015
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Senator dobrze wie, jak wygląda polska wieś - zza szyb Mercedesa.
Oj, fatygować karetkę i senatora ..., a i tak lewatywa na wszystko ...
Panie Senatorze Pana cynizm i obłuda naprawde nie ma granic. Jest Pan coraz bardziej zabawny
Panie Senatorze! Może Pan przecież jutro założyć gumowce i obrządzić pole, lub nakarmić świnki, a potem iść na pyszny obiad który przygotowała żona w przerwie, bo ledwo zdążyła odebrać dzieci ze szkoły, potem obiad i znowu obrządek. Co Pan wie o normalnym życiu??? Glosują na Pana ludzie, których nigdy Pan nie widział i 99,9% nigdy Pan nie pomógł. Dlaczego?, bo to system dzieli a nie Władza! I Pan w tym systemie działa!