Mamy w Polsce problem, ogromny problem

Tym problemem nie jest brak demokracji, o co martwią się bojownicy KOD i działacze Unii Europejskiej z różnych krajów. Tym problemem jest ogromna hipokryzja, obłuda i kłamstwo, które drążą i przeżerają nasz kraj od 25 lat.

Tym problemem nie jest brak demokracji, o co martwią się bojownicy KOD i działacze Unii Europejskiej z różnych krajów. Tym problemem jest ogromna hipokryzja, obłuda i kłamstwo, które drążą i przeżerają nasz kraj od 25 lat.

Ci, którzy przez ostatnie lata zawłaszczali urzędy, obsadzali wszelkie stanowiska z partyjnego klucza, czerpali korzyści ze swojego uprzywilejowania, dziś występują jako obrońcy demokracji. Wyprowadzają ludzi na ulicę i szkalują swój kraj za granicą. Dla nich niezależny Trybunał Konstytucyjny, to Trybunał obsadzony tylko i wyłącznie sędziami z nadania PO-PSL. Dla nich wolne media to takie, w których wszystkie stanowiska kierownicze sprawują ludzie mianowani przez PO-PSL, no może jeszcze SLD, a dziennikarze nawet nie udają, że próbują być bezstronni.

Ci obrońcy demokracji i wolności słowa zapomnieli już, jak w kilkadziesiąt dni po śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jeszcze nie Prezydent Bronisław Komorowski odwołał całą Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, skracając jej kadencję. To wtedy natychmiast odwołano prezesów TVP i PR oraz rady nadzorcze. Na czele nowej KRRiT, wybranej przez PO-PSL stanął wtedy Pan Jan Dworak, "bezstronny" i "niezależny", były członek Unii Wolności i Platformy Obywatelskiej, członek komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego w przyśpieszonych wyborach prezydenckich w 2010 roku. Ci obrońcy wolności i demokracji, a tak naprawdę hipokryci i kłamcy zapomnieli już, jak dokonali zamachu na niezależność "Rzeczpospolitej" i tygodnika "Uważam Rze", jak dokonali włamania i przeszukania siedziby "Wprost" po aferze taśmowej. Nie burzyli się, kiedy niemieckie koncerny wykupowały polskie tygodniki i media regionalne.

Dziś, niepomni swoich dotychczasowych działań organizują protesty, krzyczą o braku wolności. Nie mają wstydu za grosz, ani przyzwoitości. Chociaż, czego tu wymagać. Wstyd mają ludzie, którzy zdolni są do refleksji nad swoimi czynami i potrafią odróżnić dobro od zła. Potrafią i chcą.

MARIA KOC

SENATOR RP